Skocz do zawartości

Czy to możliwe, że to wina myjni?


ZUBERTO

Rekomendowane odpowiedzi

Pojechałem wczoraj na myjnię tunelową. Chciałem mycie w tunelu bezdotykowym, ale coś im się zepsuło, kolejka na 8 aut, wjechałem na tunel ze szczotkami.

Szczotki rozłożyły mi 1 złożone lusterko, pikuś bo ręczne, rozłożyło się i nic nie połamało.

Dziś widzę takie coś, robić dym? Czy to możliwe by szczotka podniosła taką antenę?

Czy nierealne i dać se spokój z roszczeniami do myjni?

Wydaje mi się, że będzie tam zaciekać woda i muszę to jak najszybciej ogarnąć.

Jestem pewien że wcześniej tak nie było, bo wczoraj rano, tak jak dziś, zamiatałem śnieg i gdyby coś nie grało zauważyłbym.

20230309_064916.jpg

20230309_064937.jpg

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, rwIcIk napisał(a):

No to jednak można by żądać od myjni zadośćuczynienia - chyba mają ubezpieczenie?

Pewnie mają, tyle że zastanawiam się czy poderwanie takiej anteny przez szczotkę jest możliwe.

Nie wiem teraz ile ona ma wysokości, strzelam 8-10cm.

To chyba wałek szczotki tego nie powinien zaczepić?

Chyba, że podszedł pod antenę włos szczotki, ale to znaczyłoby chyba, że idealnie już wcześniej nie przylegała do dachu i słabo przykręcona była, bo prędzej włos by się urwał?

Najgorzej, że żeby to zrobić trzeba pewnie podsufitkę ściągać, a jak ja to zacznę dłubać to na bank jakieś zaczepy połamIę.

Mam 2 auto u blacharzy, tylko to duży warsztat, żyjący z TU i nie wiem czy zechcą się w to bawić.

Tym samochodem pierwszy raz na szczotkach byłem. :chory:

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

Pewnie mają, tyle że zastanawiam się czy poderwanie takiej anteny przez szczotkę jest możliwe.

Nie wiem teraz ile ona ma wysokości, strzelam 8-10cm.

To chyba wałek szczotki tego nie powinien zaczepić?

Chyba, że podszedł pod antenę włos szczotki, ale to znaczyłoby chyba, że idealnie już wcześniej nie przylegała do dachu i słabo przykręcona była, bo prędzej włos by się urwał?

Najgorzej, że żeby to zrobić trzeba pewnie podsufitkę ściągać, a jak ja to zacznę dłubać to na bank jakieś zaczepy połamIę.

Mam 2 auto u blacharzy, tylko to duży warsztat, żyjący z TU i nie wiem czy zechcą się w to bawić.

Tym samochodem pierwszy raz na szczotkach byłem. :chory:

 

A ten gorny plastik nie da sie odczepic od gumowej podstawy i wtedy dokrecic?

Na zdjeciu wyglada jak by to bylo laczone...

Sprawdz moze najpierw na forach marki czy ktos juz tego nie demontowal?

Albo zlapalo jakis wlos od szczotki, albo bylo slabo zamocowane i jak szczotka szla wstecz to podniosla.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Maciej__ napisał(a):

A ten gorny plastik nie da sie odczepic od gumowej podstawy i wtedy dokrecic?

Na zdjeciu wyglada jak by to bylo laczone...

Sprawdz moze najpierw na forach marki czy ktos juz tego nie demontowal?

Albo zlapalo jakis wlos od szczotki, albo bylo slabo zamocowane i jak szczotka szla wstecz to podniosla.

Wszystko było namarznięte po nocy więc nie kombinowałem, żeby więcej bajzlu nie narobić.

Łączone z gumową podstawą na pewno jest, ale sądziłem, że nie wyłącznie "na wcisk", a przykręcone "przez dach", ale patrząc na allegro może i masz rację.

 

PS1.

Chociaż, po tym wątpię:

https://allegro.pl/oferta/opel-insignia-a-antena-dachowa-rekin-13288827-11809002429?reco_id=833c0eb2-be47-11ed-9566-2ae0109ec2ea&sid=0e7a5475e04eefd78184d559df6fb9f87c889ad5ac94196dac75ac99722370c3&bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco&

 

PS2.

Potwierdzone na forum, śruba przez dach, trzeba zdejmować podsufitkę.

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

To chyba wałek szczotki tego nie powinien zaczepić?

 

A aktualnym aucie zdarzyło mi się coś podobnego na myjni na Żeraniu (takie zielone myjnie tunelowe) - po myciu pod anteną została taka "tasiemka" ze szczotki i antena byłą poluzowana. U mnie było łatwiej, bo był "dowód rzeczowy", zobaczyłem to po myjni, a sama myjnia ma stanowiska do sprzątania aut, wiec goście wzięli auto na halę, odchylili podsufitkę i dokręcili antenę. 

 

P.S. Z tym podciekaniem to nie panikowałbym. Jeżeli zdarzyło ci się to na myjni, to w aucie miałbyś powódź - strumień wody pod ciśnieniem na myjni potrafi u mnie siknąć przez uszczelkę szyberdachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, el_guapo napisał(a):

 

A aktualnym aucie zdarzyło mi się coś podobnego na myjni na Żeraniu (takie zielone myjnie tunelowe) - po myciu pod anteną została taka "tasiemka" ze szczotki i antena byłą poluzowana. U mnie było łatwiej, bo był "dowód rzeczowy", zobaczyłem to po myjni, a sama myjnia ma stanowiska do sprzątania aut, wiec goście wzięli auto na halę, odchylili podsufitkę i dokręcili antenę. 

 

P.S. Z tym podciekaniem to nie panikowałbym. Jeżeli zdarzyło ci się to na myjni, to w aucie miałbyś powódź - strumień wody pod ciśnieniem na myjni potrafi u mnie siknąć przez uszczelkę szyberdachu.

Też zielona, też mają sprzątanie, przez dach idzie śruba, tam też pewnie jest uszczelka.

No nic, podjadę i zobaczę co powiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, wujek napisał(a):

Oni maja najczęściej zapis w regulaminie żeby wystające elementy demontować. Szczotki mogły podnieść antenę.

Widziałeś żeby ktoś taką antenę demontował?

Gdyby to był bacik, to co innego.

Prawdopodobnie płetwa jest od nawigacji, a antena radiowa w szybie.

Edytowane przez ZUBERTO
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

Widziałeś żeby ktoś taką antenę demontował?

Gdyby to był bacik, to co innego.

Prawdopodobnie płetwa jest od nawigacji, a antena radiowa w szybie.

Nie widziałem i to nie powinno mieć znaczenia ale tam nawet o spoilerach wspominają :phi: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wujek napisał(a):

Czyli obsługa klienta jak zwykle frontem :phi: 

Za mycie wzięli 20zł, jak ktoś ma to zrobić to pewnie parę stówek musieliby wydać i jest jak jest.

Wojować z nimi nie będę, myć tam też już nie będę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Artur_W_wa napisał(a):

Zobacz czy nie masz lampki w podsufitce. Często nad nią jest antena i może wystaczy dokręcić nakrętkę. 

Lampka jest i to idealnie pod anteną (światło przebija na zewnątrz), ale tak malutka, że nic przez nią nie zrobię (pizdryk taki do oświetlenia bagażnika, nie ta na 2 rząd siedzeń).

Teraz jestem pewien, że to wina myjni, tył podniosło, przód wgniotło deko, nie ma szans na jakiś luz jak to właściciel wytołkował.

Mam mieszane uczucia, czy się z nimi ciągać i czy to coś da.

Czym to tymczasowo zabezpieczyć przed nadciagającymi deszczami? Do poniedziałku raczej tego nie ogarnę.

Taśmą okleić, nie puści od zimnych blach?

Mam przyssawkę do odtykania zlewów, ale jest deko za mała i też nie wiem czy na mrozie nie puściłaby.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ZUBERTO napisał(a):

Pewnie mają, tyle że zastanawiam się czy poderwanie takiej anteny przez szczotkę jest możliwe.

Nie wiem teraz ile ona ma wysokości, strzelam 8-10cm.

To chyba wałek szczotki tego nie powinien zaczepić?

Chyba, że podszedł pod antenę włos szczotki, ale to znaczyłoby chyba, że idealnie już wcześniej nie przylegała do dachu i słabo przykręcona była, bo prędzej włos by się urwał?

Najgorzej, że żeby to zrobić trzeba pewnie podsufitkę ściągać, a jak ja to zacznę dłubać to na bank jakieś zaczepy połamIę.

Mam 2 auto u blacharzy, tylko to duży warsztat, żyjący z TU i nie wiem czy zechcą się w to bawić.

Tym samochodem pierwszy raz na szczotkach byłem. :chory:

Pewnie tak było jak piszesz. Nie wiem czy coś ugrasz. Kumplowi szczotka wyrwała tylną wycieraczkę i niestety został z niczym, a to ten co pisać potrafi i bywa mocno upierdliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

Lampka jest i to idealnie pod anteną (światło przebija na zewnątrz), ale tak malutka, że nic przez nią nie zrobię (pizdryk taki do oświetlenia bagażnika, nie ta na 2 rząd siedzeń).

Teraz jestem pewien, że to wina myjni, tył podniosło, przód wgniotło deko, nie ma szans na jakiś luz jak to właściciel wytołkował.

Mam mieszane uczucia, czy się z nimi ciągać i czy to coś da.

Czym to tymczasowo zabezpieczyć przed nadciagającymi deszczami? Do poniedziałku raczej tego nie ogarnę.

Taśmą okleić, nie puści od zimnych blach?

Mam przyssawkę do odtykania zlewów, ale jest deko za mała i też nie wiem czy na mrozie nie puściłaby.

 

Klucz do kół w rękę, zdjąć lampkę i kluczem odkręcić antenę,  zobaczyć jak to pod anteną wygląda. Tam nie na dużych rzeczy, lamka jest jednocześnie rewizją.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, r1sender napisał(a):

Pewnie tak było jak piszesz. Nie wiem czy coś ugrasz. Kumplowi szczotka wyrwała tylną wycieraczkę i niestety został z niczym, a to ten co pisać potrafi i bywa mocno upierdliwy.

Pisać umiem, to napisałem, zobaczymy czy i co odpowiedzą.

Jak mnie wkurzą to może obsmaruję w necie, a może dla zasady się z nimi pociągam?

Jak mnie sami pozwą za obsmarowanie, to w razie przegranej chętnie dopłacę, bo twierdzę że mam rację.

Wkurzyli mnie podejściem i diagnozą na telefon.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wujek napisał(a):

Oni maja najczęściej zapis w regulaminie żeby wystające elementy demontować. Szczotki mogły podnieść antenę.

Nigdy osobiście nie korzystałem, ale wiem, że tak jest. Parę lat temu teściowa zrobiła awanturę, bo szczotki urwały w jej aucie antenę. W Myjni odpowiedzieli, że regulamin każe elementy wystające odkręcić, bo mogą zostać uszkodzone, a skoro tego nie zrobiła przed wjazdem, to sama wzięła na siebie ryzyko, że tak się stanie, toteż myjnia nie może za to odpowiadać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Manx napisał(a):

Nigdy osobiście nie korzystałem, ale wiem, że tak jest. Parę lat temu teściowa zrobiła awanturę, bo szczotki urwały w jej aucie antenę. W Myjni odpowiedzieli, że regulamin każe elementy wystające odkręcić, bo mogą zostać uszkodzone, a skoro tego nie zrobiła przed wjazdem, to sama wzięła na siebie ryzyko, że tak się stanie, toteż myjnia nie może za to odpowiadać.

Co innego antena łatwo i szybko demontowalna, a co innego płetwa. W BMW ponoć płetwę łatwo się demontuje.

Przecież jak nawet odkręcisz bacik to i tak zostaje jego podstawa, czyli mniej więcej tyle co w przypadku płetwy.

Tym tokiem rozumowania powinni też lusterka kazać demontować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co to za auto, ale w większości hb i kombi antena jest na tyle dachu i wystarczy odchylić podsufitkę od strony otwartego bagażnika i można płaskim kluczem dostać się do mocowania anteny bez problemu. Do wykonania pod blokiem w kilka minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ZUBERTO napisał(a):

Pojechałem wczoraj na myjnię tunelową. Chciałem mycie w tunelu bezdotykowym, ale coś im się zepsuło, kolejka na 8 aut, wjechałem na tunel ze szczotkami.

Szczotki rozłożyły mi 1 złożone lusterko, pikuś bo ręczne, rozłożyło się i nic nie połamało.

Dziś widzę takie coś, robić dym? Czy to możliwe by szczotka podniosła taką antenę?

Czy nierealne i dać se spokój z roszczeniami do myjni?

Wydaje mi się, że będzie tam zaciekać woda i muszę to jak najszybciej ogarnąć.

Jestem pewien że wcześniej tak nie było, bo wczoraj rano, tak jak dziś, zamiatałem śnieg i gdyby coś nie grało zauważyłbym.

 

Mi kiedyś na takiej myjni wykręciło w bok antenę. Jak auto było myte, to widziałem jak ją wyginało i chciało wyrwać i wtedy sobie uświadomiłem, że mogłem ją wykręcić (samej podstawki by nie tknęło). To był chyba jedyny raz kiedy byłem z autem na takiej myjni.

Dobrze że w Kii jest płetwa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, ghost2255 napisał(a):

Nie wiem co to za auto, ale w większości hb i kombi antena jest na tyle dachu i wystarczy odchylić podsufitkę od strony otwartego bagażnika i można płaskim kluczem dostać się do mocowania anteny bez problemu. Do wykonania pod blokiem w kilka minut.

Insignia A kombi.

Furak stoi na dworze bo mi się do garażu nie mieści. W nocy jest -5, w dzień 0.

Nauczyłem się w tych temperaturach nie grzebać przy zatrzaskach/plastikach w aucie, bo przeważnie coś połamałem (nie tylko spinki).

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

No to patrz co to jest:

 

A widzisz, pierwsze zdjęcie wyświetla się obcięte i myślałem że jest tam badyl anteny.

No to jak takie coś poderwało, to nieźle. Pewnie nie szczota, tylko ta dysza co suszy auto.

Akt wandalizmu wykluczasz?

Można zapytać zarządcy myjni co w takim przypadku. Nie wiem czy nie należałoby raz jeszcze umyć i od razu zgłosić reklamację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Majkiel napisał(a):

A widzisz, pierwsze zdjęcie wyświetla się obcięte i myślałem że jest tam badyl anteny.

No to jak takie coś poderwało, to nieźle. Pewnie nie szczota, tylko ta dysza co suszy auto.

Akt wandalizmu wykluczasz?

Można zapytać zarządcy myjni co w takim przypadku. Nie wiem czy nie należałoby raz jeszcze umyć i od razu zgłosić reklamację

Nie będę ciął w pręta.

Wandalizm wykluczam, rano na podwórku było OK, potem byłem tylko chwilę na odludziu i myjni w drodze powrotnej. Dziś rano zauważyłem, kuna tego nie zrobiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Fili_P napisał(a):

Ty ale mialem Insignie A kombi i ta pletwa ze zdjecia jakas wysoka... dalbym sobie gkiwe uciac ze powinna byc nizsza, bardziej plaska....
Ktos tam nie dłubał? to oryginal jest?

Oryginał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2023 o 06:59, ZUBERTO napisał(a):

Pojechałem wczoraj na myjnię tunelową. Chciałem mycie w tunelu bezdotykowym, ale coś im się zepsuło, kolejka na 8 aut, wjechałem na tunel ze szczotkami.

Szczotki rozłożyły mi 1 złożone lusterko, pikuś bo ręczne, rozłożyło się i nic nie połamało.

Dziś widzę takie coś, robić dym? Czy to możliwe by szczotka podniosła taką antenę?

Czy nierealne i dać se spokój z roszczeniami do myjni?

Wydaje mi się, że będzie tam zaciekać woda i muszę to jak najszybciej ogarnąć.

Jestem pewien że wcześniej tak nie było, bo wczoraj rano, tak jak dziś, zamiatałem śnieg i gdyby coś nie grało zauważyłbym.

20230309_064916.jpg

20230309_064937.jpg

Kiedyś mi na takiej myjni urwało lusterko w Seicento. A ostatnio na tej samej rozłożyło wycieraczke tylną. Raczej więcej już tam nie pojadę ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, bartekm napisał(a):

Kiedyś mi na takiej myjni urwało lusterko w Seicento. A ostatnio na tej samej rozłożyło wycieraczke tylną. Raczej więcej już tam nie pojadę ;]

Mi nic nie urwało, ale nie domyło auta. Ale nie mam żalu bo "fest ufaflane" było a program najtańszy 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze myję najtańszym, bo każda firma na tym oszczędza. Najgorsze myjnie były swego czasu na BP, te frendzle wyglądały jakby 5 lat nie były myte, najmniej dokładne były. Teraz tylko na Orlenach myje i w sumie jedne z dokładniejszych, najlepiej myły chyba kiedyś na Statoil, teraz na Cirlcle K nie nie myłem. Shell też w miarę ok. Tak czy tak teraz mam takie kanciaste felgi, że trzeba pucować po myciu z 15 minut, bo jak to się zapiecze to dramat.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, vlad1431 napisał(a):

Zawsze myję najtańszym, bo każda firma na tym oszczędza. Najgorsze myjnie były swego czasu na BP, te frendzle wyglądały jakby 5 lat nie były myte, najmniej dokładne były. Teraz tylko na Orlenach myje i w sumie jedne z dokładniejszych, najlepiej myły chyba kiedyś na Statoil, teraz na Cirlcle K nie nie myłem. Shell też w miarę ok. Tak czy tak teraz mam takie kanciaste felgi, że trzeba pucować po myciu z 15 minut, bo jak to się zapiecze to dramat.
 

Ma po drodze nową stację BP w Jabłonnej - myjnia wygląda na całkiem nowoczesną :ok:

Ale fakt, Orleny trzymają poziom :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Maxit napisał(a):

Nie wierzę, że szczotka to poderwała. Masz na tym jakiś odcisk, szramę, rysę z tyłu?

Nie ma. Jedynie te z boku, widoczne na wstawionym zdjęciu.

Nie pamiętam by wcześniej były, choć wiem że raczej nie pasują.

W poniedziałek spec od gradobicia i PDR to ogarnie i będzie po temacie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2023 o 07:10, rwIcIk napisał(a):

Ja myję tylko na automatach i z anteną nic się nie dzieje.

 

Ja też generalnie tylko na automatach i poza jednym przypadkiem bez strat własnych.

 

W dniu 9.03.2023 o 07:23, rwIcIk napisał(a):

No to jednak można by żądać od myjni zadośćuczynienia - chyba mają ubezpieczenie?

 

Ja zobaczyłem swoje straty zaraz po akcji, więc z myjni nie pojechałem, tylko poszedłem do obsługi (BP lub Lotos - tunelowa).  Kombinowali jak tu spuścić mnie na drzewo, ale się nie dałem, zrobiłem dokumentację zdjęciową, opisałem sprawę na zgłoszeniu do ubezpieczyciela (oczywiście ręcznie, bo im druki wyparowały), podpisać pod tym też się nie chcieli. Przyjechał później likwidator (musza być ubezpieczeni), ocenił, wypłacili odszkodowanie. Przestałem tam jeździć :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.