Skocz do zawartości

Clio z LPG na dojazdy do pracy


cumel

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, ochkarol napisał(a):

No nie za kierownicą 😄

Ale jazda jako pasażer daje znać, jaki komfort jazdy jest takim autem.

i nie piszę tutaj o ilości miejsca ale o takich kwestiach, jak wyciszenie auta, jak auto tłumi hałas zewnętrzny jak znosi nierówności na drodze itp.

No i nie róbmy z Clio jakiegoś super odstającego auta od innych, tej samej klasy. 

 

Czyli duskusja jak ze slepym o kolorach...

Ja w przeciwienstwie do Ciebie kilka ladnych tys takimi autami nakrecilem za kierownica :ok:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam po prostu inne zdanie. 

Chyba można?

Każdy z nas przedstawił swoje zdanie i chyba o to chodzi.

 

Wyluzuj. Nie zawsze wszyscy będą mieć takie zdanie, jak Ty.

I darowałbyś sobie osobiste wycieczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ochkarol napisał(a):

Zdaję sobie sprawę, że obecnie klasa B to nie to samo co (np.) 20 lat temu. Widzę, że sporo się zmieniło. 

Ale jednak dalej to klasa B.

 

B nie B spokojnie daje radę na autostradach czy ekspresówkach. Nie ma co się upierać. Silnik doładowany, ciągnie od dołu, zupełnie spokojnie sie tym jeździ. Nowy, gwarancja, parę lat spokoju. Jako, że zaczął się za tym oglądać to znaczy, że mu wystarczy. Wszystko pytanie do czego samochód będzie używany i co komu pasuje. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec ma duster 1.0 tce. Do przepisowej jazdy A/S wystarczy w zupełności, wcześniej miał 1.5 dci 110, i jedynie mówi że diesel ładniej z dołu ciągnął, ale tak jest spoko. Oczywiście przyspieszenie od 120 do 140 pewnie nie powala ale autor raczej tenpomatowy styl, więc rozbujać można wszystko.

 

Ps.20 lat temu jechałem fiatem brawa 1.4 80km że stała prędkością licznikowa 170 i nie stanowilo to dla niego problemu 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2024 o 21:52, cumel napisał(a):

Mam pomysł na zmianę auta.

Obecnie Giulietta 2.0 180KM. Do pracy i z powrotem mam 100km dziennie. Jako że alfa już wiekowa bo 2011 albo 12r.

Przeglądnąłem nowe do 100kzł i w sumie najbardziej to mi Clio z lpg się podoba ;]  Po dodaniu wyposażenia wychodzi mi 95kzł ;]

Tylko czy to 100KM pojedzie po S?  Jeździł ktoś?

Bo 80% mojej trasy jest po S. Więc 100KM może się okazać posranym pomysłem :] 

Jakieś pomysły do 100kzł  tylko bez pure-tech proszę a to pewnie z 70% ma pod maską ;]

pojedzie  :ok: 

 

tylko to 1.0 w clio warkocze 

 

bardzo wqrwiajaco warkocze 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2024 o 20:36, ochkarol napisał(a):

Pochlastałbym się chyba, jakbym 100 km dziennie miał jeździć autem klasy B. Różnica w komforcie jazdy jednak zbyt duża. 

A julkę masz w kwiecie wieku a nie wiekową. W życiu bym się tak nie zamienił. 

 

a ja mam trochę inne zdanie. Miałem kompakty, miałem auto klasy B (poprzedni model Kii Rio), teraz mam Astrę a mój tata ma obecny model i20. Ten i20 wcale za bardzo nie odstaje od Opla jeśli chodzi o walory jezdne, wyciszenie jest jedynie trochę słabsze, ale bardzo dobre jak na klasę B, jedynie osiągi silnika to przepaść (100KM vs 200KM). Ale za to i20 ma tę fajną lekkość i zwinność prowadzenia, której brakuje kompaktom. Spokojnie mógłbym tym jeździć, nawet długie trasy. Zresztą Kiją Rio pół Europy zjeździliśmy. I zdecydowanie wolałbym nowe auto klasy B niż starą już Guliettę.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2024 o 21:52, cumel napisał(a):

Mam pomysł na zmianę auta.

Jak jeszcze @PawelWaw nie zdążył, to ja w jego imieniu zaproponuję naturalnie teslę. Być moze odrobinkę przekracza budżet, ale za to dofinansowanie dają :hehe:

Edytowane przez iwik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maro_t napisał(a):

Ale za to i20 ma tę fajną lekkość i zwinność prowadzenia, której brakuje kompaktom. Spokojnie mógłbym tym jeździć, nawet długie trasy. Zresztą Kiją Rio pół Europy zjeździliśmy. I zdecydowanie wolałbym nowe auto klasy B niż starą już Guliettę.

To ja tak mam ze Swiftem. Auto zwinne, dobrze się prowadzi, taki mały gokart. Takie trasy krótsze z mniejszą ilością bagaży jeździmy zawsze Swiftem. Ale, żeby tylko krótkie,  w zeszłym roku Włochy też zaliczyliśmy Swiftem, rodzina 2+2 :) żeby było ciekawiej, 3000 km. Nie każdy potrzebuje od razu autobus, jak jedzie z dwójką dzieci (6 lat) na wakacje. Jedynie co, to jemu dramatycznie brakuje mocy, obcięty do 83 KM silnik wolnossący to jest dramat na górkach, ale do jazdy autostradą i po płaskim niczego sobie. Spalanie z tego weekendu Wieliczka- Bieszczady i z powrotem to 3.7 l/100.

A w temacie Clio - rzeczywiście silnik warczy, ale pod względem mocy jest ok, chętnie przeszczepił bym go do Swifta. Tyle że spalanie tego Clio to strach - po mieście pali mamie 11 LPG,  na trasie do Buska i z powrotem kolo 8 LPG. Mi stara Astra G nigdy nie spaliła więcej niż 8l LPG, myślałem że te nowsze silniki to są takie oszczędne jak ten w Swifcie albo w Vitarze, która przy 140 KM pali mi średnio 5.7 (średnia z ok. 40000 km)

Edytowane przez Pito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z innej beczki 😉

Ja do takiej jazdy polecił bym elektryka typu Corsa, 208.

Warunek jest jeden, musisz mieć gdzie się ładować w domu.

Zużycie na Skach będzie w granicach 20kWh, taniej niż LPG, lepiej niż LPG, ciszej niż 3 cylindry, automacik i kopnięcie jak to 180 KM w Alfie.

 

Za 125-130 jest do dostania nowa Corsa - dopłata z mój elektryk, a z tego co wiem idzie kupić taką roczną czy 2022 za sporo mniej niż te 95.

 

PS. Mam eCorsę już prawie rok i na żadne inne toczydło z silnikiem benzynowym do jazdy w koło komina bym się nie wymienił. Na trasy mam inne auta.

PS2. Jako że handluję autami to spokojnie mogę znaleźć w tym budżecie świeżutkiego elektryka z jakimś minimalnym przebiegiem w młodym roczniku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2024 o 14:37, paulluck napisał(a):

PS2. Jako że handluję autami to spokojnie mogę znaleźć w tym budżecie świeżutkiego elektryka z jakimś minimalnym przebiegiem w młodym roczniku

Chyba ciężko teraz sprzedać elektryka, bo wszystkie 3 osoby w kraju zainteresowane kupnem czekają na te dopłaty po 40k :hehe:

Edytowane przez iwik
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, iwik napisał(a):

Chyba ciężko teraz sprzedać elektryka, bo wszystkie 3 osoby w kraju zainteresowane kupnem czekają na te dopłaty po 40k :hehe:

 

Wydaje mi się że trochę racji jest, bo obserwuję że schodzą trochę taniej niż wcześniej, ale schodzą, więc nie do końca prawdą jest że wcale się nie sprzedają.

Co do dopłaty to pożyjemy zobaczymy jak to faktycznie będzie wyglądać, na razie to totalne wróżenie z fusów.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2024 o 21:52, cumel napisał(a):

Mam pomysł na zmianę auta.

Obecnie Giulietta 2.0 180KM. Do pracy i z powrotem mam 100km dziennie. Jako że alfa już wiekowa bo 2011 albo 12r.

Przeglądnąłem nowe do 100kzł i w sumie najbardziej to mi Clio z lpg się podoba ;]  Po dodaniu wyposażenia wychodzi mi 95kzł ;]

Tylko czy to 100KM pojedzie po S?  Jeździł ktoś?

Bo 80% mojej trasy jest po S. Więc 100KM może się okazać posranym pomysłem :] 

Jakieś pomysły do 100kzł  tylko bez pure-tech proszę a to pewnie z 70% ma pod maską ;]

Mam Clio ale bez LPG czyli 90 KM i bez problemu to daje radę po S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.06.2024 o 15:39, ochkarol napisał(a):

Ja - osobiście - wolałbym nie "wytrzymywać" a jechać komfortowo. Wytrzymywać to ja mogę okazjonalnie, ale nie codziennie.

Bo zupełnie co innego kajtnąć się raz na jakiś czas a co innego jeździć dzień w dzień. 

Może nie zwróciłeś uwagi o czym pisałem a o czym nie pisałem. 

Nie pisałem nigdzie o mocy auta, bo faktycznie ma to mniejsze znaczenie.

15 letnie auto nawet większe o klasę będzie już kupskiem. Gwiżdżące uszczelki, wybite zawieszenie itd. Cała EU jeździ małymi pizdzikami po autostradach i żyją. U nas musi być 15 letni passat. 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wujek napisał(a):

15 letnie auto nawet większe o klasę będzie już kupskiem. Gwiżdżące uszczelki, wybite zawieszenie itd. Cała EU jeździ małymi pizdzikami po autostradach i żyją. U nas musi być 15 letni passat. 

jezdza, bo nie to ze 15 letni tylko ze tanszy, a to jeszcze u nas w PL ma znaczenie 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcin_szary napisał(a):

jezdza, bo nie to ze 15 letni tylko ze tanszy, a to jeszcze u nas w PL ma znaczenie 😀

ale jak masz wydać 90k na clio to sobie dziabniesz 5 letniego passata i jeszcze na pakiet startowy zostanie

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/volkswagen-passat-2-0-tdi-190km-4motion-elegance-dsg-salon-polska-fv23-ID6Gp6Ls.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bielaPL napisał(a):

ale jak masz wydać 90k na clio to sobie dziabniesz 5 letniego passata i jeszcze na pakiet startowy zostanie

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/volkswagen-passat-2-0-tdi-190km-4motion-elegance-dsg-salon-polska-fv23-ID6Gp6Ls.html

Szkoda, że z ćwierć miliona km na blacie.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ZUBERTO napisał(a):

Szkoda, że z ćwierć miliona km na blacie.

Przecież ślubu z nim nie bierze, nakręci drugie tyle, i jeszcze z pocałowaniem w rękę puści dalej :oki:

Tylko baniek na paliwo niech sobie naszykuje :]

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, bielaPL napisał(a):

ale jak masz wydać 90k na clio to sobie dziabniesz 5 letniego passata i jeszcze na pakiet startowy zostanie

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/volkswagen-passat-2-0-tdi-190km-4motion-elegance-dsg-salon-polska-fv23-ID6Gp6Ls.html

 

 

Jasne,... jeśli nieważne są koszty eksploatacji. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wujek napisał(a):

15 letnie auto nawet większe o klasę będzie już kupskiem. Gwiżdżące uszczelki, wybite zawieszenie itd. Cała EU jeździ małymi pizdzikami po autostradach i żyją. U nas musi być 15 letni passat. 

Znam takich ludzi osobiście, nigdy dłużej nie pojeździli autem nowym, lub prawie nowym segmentu B/C, ale z góry zakładają, że Passat B7, BMW e90 itp będą duuużo bardziej komfortowe. Jak żona miała służbową dwuletnią Fabianę, to jeździłem nią nawet po Polsce z Trójmiasta do Wro, Kat, Krk, Lub i nie czułem żadnej ujmy w stosunku do wówczas posiadanej 3er 11-letniej. BMW miało 6 cyl i 170 KM, a Fabia tylko 86 KM, ale na autostradzie jeden i drugi cały czas cisnął 150. Oczywiście miejsce w środku też do weryfikacji, wspólnik ma Accorda 7, którego właśnie chce wymienić i kolejne auto nie może być mniejsze w środku, bo dwójka dzieci jest wysoka. Oczywiście segment C według niego odpada. Zrobiliśmy porównanie z moim Golfem 7, okazuje się, że z tyłu w Golfie jest tyle samo miejsca na nogi, więcej nad głowami i szerzej w środku na łokcie, również z przodu.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kaczorek79 wszystko OK, ale trochę jednak zaklinasz rzeczywistość.

Nigdy nie byłem miłośnikiem wielkich staroci, ani wielkim fanem młodych gówniakow, jednak to nie wygląda do końca tak jak przedstawiasz, że to i to pojedzie 150.

Owszem pojedzie, ale nie wciskaj mi kitu, że będziesz jechał w takich samych warunkach.

O ile jeszcze uwierzę w porównanie Accorda z Golfem, to w życiu 3-er i Fabii.

Powiem więcej, wygodniej jeździło mi się 13-letnią e46 (podstawowy silnik 1,6 w benzynie chyba 102 czy 103KM) niż nową Astrą 3 (też podstawowy 1,6 benzyna 115 czy 116KM). Wygodniej to złe słowo, niech będzie bardziej komfortowo.

Owszem miejsca może i mniej było w BMW, ale mimo upływu wieku czuć było różnicę klas między nimi (choć ja starsze 3-er zawsze uważałem za klasę C nie D).

Fabię 1 75KM też miałem i nie przeszkadzało mi nią latać pod 150km/h, ale nie będę wmawiał nikomu, że było równie komfortowo co w 10-cio letniej klasie D. Było się młodym, na to było człowieka stać, tym fruwał i się cieszył, że ma czym.

Od 8 lat jeżdżę Insignią A 1.4 140KM z LPG, od roku Capturem 1.0 100KM z LPG.

Jak widać nadal bez szaleństw.

No qwa nikt mi nie powie, że skoro oba 150 polecą po A, to są tak samo odczuwane i wygodne auta.

Mimo, że Insignia ma swoje oczywiste wady np. waga i gabaryt robiący czasem problemy z parkowaniem w mieście i nieprzystający do wielkości wnętrza, to nikt mi nie powie, że B klasa będzie lepsza na tryb użytkowania 2x100km czy nawet 2x50km/dzień po autostradzie.

Wiem, że tylna część ciała się przyzwyczaiła do wygodniejszego auta i dlatego marudzę, ale na podstawie tego doświadczenia nie polecałem autorowi tego Clio.

Przy 140km/h w Capturze jest głośniej (obroty silnika + hałas z zewnątrz), więcej pali, jest mniej wygodnie.

Clio to nie Captur, z racji rochę mniejszego rozmiaru może i będzie deko ciszej i minimalnie mniej głośno, może nawet i ciut mniej spali, ale na autostradę wolałbym jednak poszukać młodej używki w klasie C jako złoty środek między wygodą i ekonomią.

Edytowane przez ZUBERTO
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

Mimo, że Insignia ma swoje oczywiste wady np. waga i gabaryt robiący czasem problemy z parkowaniem w mieście i nieprzystający do wielkości wnętrza, to nikt mi nie powie, że B klasa będzie lepsza na tryb użytkowania 2x100km czy nawet 2x50km/dzień po autostradzie.

 

Pytanie tylko jak dlugo 8-letnia Insignia wytrzymalaby taki tryb eksploatacji...

Moze sie okazac, ze wyzszy komfort bedzie okupiony czestymi problemami technicznymi i kosztami.

Jak ktos kreci takie przebiegi dzien w dzien, to raczej nie goni 140-150, tylko ustawia tempomat na 120km/h i spokojnie nawija kilometry.

 

Edytowane przez Maciej__
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popiłem z kolegami mechanikami na wsi i tak mnie obśmiali że nawet na jazdę próbną nie pojechałem ;]

Nie wiem jak oni mają na wódkę. Komplet hamulców, tarcze, klocki x4, odma,  uszczelka smoka, łożysko koła, olej i wszystkie filtry 2,2kzł. 

W sumie to mi kazali dzwonić do @rwIcIk po Tucsona ale powiedziałem że nawalony nie dzwonię ;] A rano już go nie było ;]

I  chyba pomyślę jednak o czymś większym ;]  Bez ciśnienia może, Vitara ;] 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

 

Jak ktos kreci takie przebiegi dzien w dzien, to raczej nie goni 140-150, tylko ustawia tempomat na 120km/h i spokojnie nawija kilometry.

 

;]

Jak nie zaśpię to tak 150  jak zaśpię to ..... ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZUBERTO Może pierwsze wrażenie większego starszego auta być fajne, ale do czasu. Miałem ostatnio do pojeżdżenia BMW f01 740i 2011r ze 220 kkm przebiegu. Jechałem praca-dom-praca, po ekspresówce itp, tego samego dnia przesiadłem się do swojego Golfa... no nie chcę gównoburzy wywoływać, ale u mnie było ciszej. Za żadne skarby nie zamieniłbym, choć rynkowo BMW droższe.

Najbardziej drażniło ucho skrzypienie już wyeksploatowanej tapicerki, skórzanych foteli, podłokietnika, świerszcze spod deski, basowy dźwięk fabrycznego wydechu. Fakt, że Golfa mam dodatkowo wygłuszonego, ale to i tak nie jest więcej materiału, niż użyto do BMW 7er. 

  • Lubię to 1
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kaczorek79, nie wiem jak aktualnie jest w klasie B, ale kilka lat temu jako zastępczaka za 10 letnią Cromę dostaliśmy nową Ibizę, i wtedy dowiedzieliśmy się ile jest rodzajów asfaltu na kilku kilometrach miejskich codziennych dojazdów  do frabryki :piekna:

Croma miała wtedy ~300kkm :oki:

Trasy nie sprawdzaliśmy.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ochkarol napisał(a):

Zdziwiłbyś się w takim razie. 

Nie ma co się dziwić. Miałem parę aut które trzymałem dłużej i widziałem że pomimo tego że teoretycznie wszystko sprawne nie jeździ tak jak był nowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie popadajmy w skrajności, od stanu "nowy" do stanu, kiedy auto jest kupskiem jest jeszcze sporo stanów pośrednich.

W moim, 15-letnim, sztruclu nic nie stuka, nic nie puka, nic nie gwiżdże i nic nie trzeszczy. Owszem, do stanu "nowy" sporo mu brakuje ale do kupy jeszcze mu bardzo daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.06.2024 o 18:09, deszczowyRoman napisał(a):

ile masz obrotów przy 140 km/h?

większość nowych aut z turbo przy małych pojemnościach przy 140km/h będzie miało 2,8-3,5krpm na 6-tym biegu ( i mniejszy silnik tym więcej np Duster 1.0 ok. 3,3krpm ) a wszystko też zależy od przełożeń . Vitara 1.4T MH przy 140km/h ma 2.9-3krpm a przy 170km/h 3,5krpm , co z tego że obroty nie są za wysokie jak już buda robi swoje i za cicho nie jest .Ibiza 1.0MPI -80km przy 120km/h ma 4krpm 

Edytowane przez mmaciejosss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

Pytanie tylko jak dlugo 8-letnia Insignia wytrzymalaby taki tryb eksploatacji...

Moze sie okazac, ze wyzszy komfort bedzie okupiony czestymi problemami technicznymi i kosztami.

Jak ktos kreci takie przebiegi dzien w dzien, to raczej nie goni 140-150, tylko ustawia tempomat na 120km/h i spokojnie nawija kilometry.

Ja ostatecznie nie proponowałem mu leciwej Insigni, a jakiegoś w miarę młodego kompakta.

Insignia była tylko odpowiedzią na to, że jeden xuj czy na autostradę wpadasz Fabią czy BMW 3 i tak lecisz 150, bo różnicy nie ma czym jedziesz.

 

Co do mojej Insigni to śmiem twierdzić, że jeszcze trochę by pojeździła, ma 133kkm. Miała swoje przygody po drodze z wyciekami z układu chłodzenia, z racji mego trybu użytkowania już robione zawieszenie, ale jakoś obaw nie mam, to nie trup po 5 właścicielach po drodze.

 

Przez 7 lat żona jeździła w trybie 2x50 do pracy. Najpierw Lacetti w wieku 5-8 lat (ten trochę się psuł, ale był wypierdziany przez Belga i z bliżej nieokreślonym przebiegiem), potem Astrą w wieku 4-8 lat od 30kkm w górę i poza eksploatacją i trafieniem sarny nic się nie działo (miła odmiana po Chevim).

 

PS. Jak widzisz autor nie ma we krwi spokojnego nawijania kilometrów.

Clio jeździłem tylko na jeździe próbnej, ale tryb spokojnego nawijania kilometrów Capturem to jest 90-100km/h, potem czuję się w nim jak w Insigni przy >160.

Żeby nie było, że tak tylko narzekam, złote auto do miasta, ale w trasę się nie nadaje i już (może z 1,3, albo diesel, ale nie 1,0).

Edytowane przez ZUBERTO
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kaczorek79 napisał(a):

@ZUBERTO Może pierwsze wrażenie większego starszego auta być fajne, ale do czasu. Miałem ostatnio do pojeżdżenia BMW f01 740i 2011r ze 220 kkm przebiegu. Jechałem praca-dom-praca, po ekspresówce itp, tego samego dnia przesiadłem się do swojego Golfa... no nie chcę gównoburzy wywoływać, ale u mnie było ciszej. Za żadne skarby nie zamieniłbym, choć rynkowo BMW droższe.

Najbardziej drażniło ucho skrzypienie już wyeksploatowanej tapicerki, skórzanych foteli, podłokietnika, świerszcze spod deski, basowy dźwięk fabrycznego wydechu. Fakt, że Golfa mam dodatkowo wygłuszonego, ale to i tak nie jest więcej materiału, niż użyto do BMW 7er. 

To wsiądź teraz do swojego Golfa 1,4 czy tam 1,5 (nie wiem ile ma lat, pewnie z 5 i spokojnie za 90kzł do kupienia) i do Clio 1,0 za 90kzł i polataj sobie przez rok 2x100km dziennie.

Potem mi powiesz czym byś wolał jeździć.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ZUBERTO napisał(a):

To wsiądź teraz do swojego Golfa 1,4 czy tam 1,5 (nie wiem ile ma lat, pewnie z 5 i spokojnie za 90kzł do kupienia) i do Clio 1,0 za 90kzł i polataj sobie przez rok 2x100km dziennie.

Potem mi powiesz czym byś wolał jeździć.

Mocno naciągasz fakty. Autor wątku ma jeździć do pracy 2x50 m, a zrobiłeś z tego 2x100. Chwilę wcześniej porównałem jeżdżenie 2 letnią Fabią z przebiegiem poniżej 100 kkm do 11 letniej BMW 3er z przebiegiem wówczas ok 240 kkm i wyskakujesz cały na biało z 8 letnią Insignią o przebiegu 133 kkm. Przypomnę Ci jeszcze raz, autor wątku buja się nastoletnią Giuliettą w dieslu, która już jako nowa nie grzeszyła jakością wykonania, a dzisiaj pewnie deska rozdzielcza trzęsie się w rytm cykli pracy Rudolfa Diesla. Przebieg rośnie nieubłaganie i jak myślisz, przez kolejne 3 lata nowe dziś Clio nie porówna się komfortem eksploatacji?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, cumel napisał(a):

Bez ciśnienia może, Vitara ;]

Powodzenia z B klasą na szczudłach, co prawda silnik już nie tak dychawiczny ale małe szczudlaki nie są do takiej jazdy.

Nie możesz rozejrzec się za jakimś kompaktem typu Ceed, Golf?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kaczorek79 napisał(a):

Przebieg rośnie nieubłaganie i jak myślisz, przez kolejne 3 lata nowe dziś Clio nie porówna się komfortem eksploatacji?  

Ty też naginasz.

Ja finalnie proponuję młodego kompakta, choćby takiego Golfa jak Twój, a to że się lepiej i wygodniej czuję w 8 letniej Insigni czy czułem w leciwym BMW niż wtedy nowej Astrze to moje odczucie.

Autor pytał, to mu piszę jakie mam odczucia co do podróży 1,0 z Renault.

 

Patrząc na moje cudo ze stajni Renault i to jakie ludzie mają z nim problemy (oczywiście wiem, że teraz problemy są ze wszystkim) obawiałbym się czy wytrzyma 3 lata takiej eksploatacji. :phi:

Na poważne, to co to jest 100km/dzień, o ile autor na :cycki:codziennie drugie tyle nie dokłada. ;l

 

Edytowane przez ZUBERTO
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

Powodzenia z B klasą na szczudłach, co prawda silnik już nie tak dychawiczny ale małe szczudlaki nie są do takiej jazdy.

Nie możesz rozejrzec się za jakimś kompaktem typu Ceed, Golf?

Na codzien mam I30 ( odpowiednik Ceed ) bardzo przyjemne auto w trasie ( 1.6crdi 116km ) na wakacje / weekendy Vitare , też jak dla mnie bardzo wygodna w mieście ale na trasie głośniejsza i wiatr robi swoje . Miejsca w kabinie podobnie ( mierzyłem na szerokość i ok 1-2cm ma mniej Vitara różnicy na wysokości podszybia , podłokietnika jak i wneki - Duster 6-8cm mniej ma np ) lubię wsiadać do wyższego ale na trasie niższy fajniejszy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma uniwersalnej odpowiedzi jak widać z powyższej dyskusji. Jeden woli stare premium, drugi mniejsze, ale nowe lub młodziutkie.

Nie ma sensu przekonywać kogoś na siłę, trzeba wsiąść i się przejechać.

Nowe autka klasy B rzeczywiście wydoroślały, ale jednocześnie kompakty też urosły, jak i klasa D.

 

Nowe to przede wszystkim spokój i przewidywalne koszty. Jeśli to jest ważne, to nic tego nie przebije, nawet komfort S-klasy. 

 

Do autora: nie słuchaj kolegów, tylko idź do salonu i się przejedź. Sam ocenisz czy ci pasuje, czy nie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, kaczorek79 napisał(a):

@ZUBERTO Może pierwsze wrażenie większego starszego auta być fajne, ale do czasu. Miałem ostatnio do pojeżdżenia BMW f01 740i 2011r ze 220 kkm przebiegu. Jechałem praca-dom-praca, po ekspresówce itp, tego samego dnia przesiadłem się do swojego Golfa... no nie chcę gównoburzy wywoływać, ale u mnie było ciszej. Za żadne skarby nie zamieniłbym, choć rynkowo BMW droższe.

Najbardziej drażniło ucho skrzypienie już wyeksploatowanej tapicerki, skórzanych foteli, podłokietnika, świerszcze spod deski, basowy dźwięk fabrycznego wydechu. Fakt, że Golfa mam dodatkowo wygłuszonego, ale to i tak nie jest więcej materiału, niż użyto do BMW 7er. 


Xiaomi lepsze ;].

Może ta 7 miała jakieś dziury w podłodze powycinane? Zauważyłem, że jak miałeś E46 to nie było na świecie lepszego samochodu. Teraz nie ma lepszego niż Golf 1.4.

Edytowane przez kadu
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, cumel napisał(a):

Popiłem z kolegami mechanikami na wsi i tak mnie obśmiali że nawet na jazdę próbną nie pojechałem ;]

Nie wiem jak oni mają na wódkę. Komplet hamulców, tarcze, klocki x4, odma,  uszczelka smoka, łożysko koła, olej i wszystkie filtry 2,2kzł. 

W sumie to mi kazali dzwonić do @rwIcIk po Tucsona ale powiedziałem że nawalony nie dzwonię ;] A rano już go nie było ;]

I  chyba pomyślę jednak o czymś większym ;]  Bez ciśnienia może, Vitara ;] 

A jakich porad oczekujesz od miejscowych mechaników, że masz kupić nowy samochód z paroletnią gwarancją czy starego grata z dużym przebiegiem akurat do remontu za pare tysięcy ;]

Muszą chłopaki dbać o dopływ klientów czyli gotówki ;]

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, cumel napisał(a):

Popiłem z kolegami mechanikami na wsi i tak mnie obśmiali że nawet na jazdę próbną nie pojechałem ;]

Nie wiem jak oni mają na wódkę. Komplet hamulców, tarcze, klocki x4, odma,  uszczelka smoka, łożysko koła, olej i wszystkie filtry 2,2kzł. 

W sumie to mi kazali dzwonić do @rwIcIk po Tucsona ale powiedziałem że nawalony nie dzwonię ;] A rano już go nie było ;]

I  chyba pomyślę jednak o czymś większym ;]  Bez ciśnienia może, Vitara ;] 

jak masz kolegów mechaników co Ci zrobią po bożemu i nie skasują jak za zboże no to użytki jak najbardziej

ale ja mam zwykłych mechaników, raz zrobią lepiej, raz gorzej, czasem trzeba zapłacić mniej, czasaem więcej, czasem nie chcieli w ogóle robić bo auto za stare ;] i na razie mi się wypracował taki model że czym mniej się mechanik dotyka tym lepiej ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, MarcG napisał(a):

A jakich porad oczekujesz od miejscowych mechaników, że masz kupić nowy samochód z paroletnią gwarancją czy starego grata z dużym przebiegiem akurat do remontu za pare tysięcy ;]

Muszą chłopaki dbać o dopływ klientów czyli gotówki ;]

 

coś jak pytanie właściciela zakładu wulkanizacyjnego o opinię o oponach całorocznych ;]

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, bielaPL napisał(a):

ale jak masz wydać 90k na clio to sobie dziabniesz 5 letniego passata i jeszcze na pakiet startowy zostanie

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/volkswagen-passat-2-0-tdi-190km-4motion-elegance-dsg-salon-polska-fv23-ID6Gp6Ls.html

 

 

nie naciągaj faktów

15 letni pasek, insignia czy cokolwiek innego kosztuje 10-20k pln i za to nie kupi nowego, nawet w lizingu na firme gdzie teoretycznie za darmo 😀

kupowanie uzywki kilkuletniej zamiast nowego, to juz zalezy od potrzeb i widzimisie. im prostsze auto tym korzysc uzywki moze byc wieksza, im bardziej skomplikowane tym mniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.