Skocz do zawartości

Zostawić auto u pana Staszka-mechanika


tomeq77

Rekomendowane odpowiedzi

Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

Wiem, że nie sposób cały dzień siedzieć u mechaniora i patrzeć mu na ręce, ale ja zawsze mam obawy, że:

-coś popsują/pobrudzą,

-będą upalać moje kochane autko,

-itp, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

> Wiem, że nie sposób cały dzień siedzieć u mechaniora i patrzeć mu na ręce, ale ja zawsze mam obawy,

> że:

> -coś popsują/pobrudzą,

> -będą upalać moje kochane autko,

> -itp, itd.

a nie boisz się że koła nie przykręcą ?

nie raz auto zostawiałem na dobę i więcej hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

> Wiem, że nie sposób cały dzień siedzieć u mechaniora i patrzeć mu na ręce, ale ja zawsze mam obawy,

> że:

> -coś popsują/pobrudzą,

> -będą upalać moje kochane autko,

> -itp, itd.

Rób sam, jak coś zepsujesz i pobrudzisz to przynajmniej nie będziesz musiał za to płacić. Albo oddawaj do lepszego niż pan Staszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

> Wiem, że nie sposób cały dzień siedzieć u mechaniora i patrzeć mu na ręce, ale ja zawsze mam obawy,

> że:

> -coś popsują/pobrudzą,

> -będą upalać moje kochane autko,

> -itp, itd.

Che che ciekawe podejście do tematu hehe.gif

Jedyne wyjście albo nie używać bo się zepsuje albo zaufać panu Staszkowi ok.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Che che ciekawe podejście do tematu

> Jedyne wyjście albo nie używać bo się zepsuje albo zaufać panu Staszkowi

No właśnie. Jakoś przy poprzednich autach nie miałem takich dziwnych obaw.

A teraz muszę jutro na wymianę przedniej szyby auto na 5 godzin zostawić i jakoś mi szkoda.

I to nie pan Staszek, bo na mieście mówią, że porządna firma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

Podstawa to zaufanie.

> Wiem, że nie sposób cały dzień siedzieć u mechaniora i patrzeć mu na ręce, ale ja zawsze mam obawy,

> że:

> -coś popsują/pobrudzą,

Nie zdarzyło mi się, a gdyby nawet, to płacę za pranie tapicerki.

> -będą upalać moje kochane autko,

Wielu mechaników po prostu jeździ autami klientów, ale czy upalają? Ja jadę tylko wtedy, gdy mam coś sprawdzić, dlatego przeważnie nie biorę DR od właściciela, żeby nie myślał sobie, że będzie jeżdżone. Nie kręci mnie upalanie aut poniżej 300 KM, więc się nie zdarza.

> -itp, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

> Wiem, że nie sposób cały dzień siedzieć u mechaniora i patrzeć mu na ręce, ale ja zawsze mam obawy,

> że:

> -coś popsują/pobrudzą,

> -będą upalać moje kochane autko,

> -itp, itd.

Nie wiem czy do takiej dyskusji nie lepszy byłby hydepark, ale - albo cierpisz na paranoję, albo źle dobierasz mechaników. Ja mam takiego któremu mógłbym położyć milion dolarów w walizce na fotelu i jedyne co by zrobił to naprawił w niej zamek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie. Jakoś przy poprzednich autach nie miałem takich dziwnych obaw.

> A teraz muszę jutro na wymianę przedniej szyby auto na 5 godzin zostawić i jakoś mi szkoda.

> I to nie pan Staszek, bo na mieście mówią, że porządna firma.

Nie ma wyjścia zostaw auto a sam się znieczul na mieście ok.gifsmirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

Jak buty oddajesz do szewca, albo garnitur do pralni, to też stoisz tam aż zrobią ?

> -coś popsują/pobrudzą,

To im pokażesz i naprawią/wyczyszczą

> -będą upalać moje kochane autko,

Oni na te złomy patrzeć nie mogą - a co dopiero żeby im się chciało upalać.

Może jakbyś im zostawił rollsa, albo wurca to może...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

> Wiem, że nie sposób cały dzień siedzieć u mechaniora i patrzeć mu na ręce, ale ja zawsze mam obawy,

> że:

> -coś popsują/pobrudzą,

> -będą upalać moje kochane autko,

> -itp, itd.

Chodzi o auto z podpisu? hehe.gif

Gdybym mial jakiegos klasyka za worek zlota, to moze bym sie nad tym zastanawial grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

Normalnie - sterczeć tam nie zamierzam. Oddaję do zrobienia tego co trzeba i odjeżdżam celem

zarabiania funduszy (bądź czystej rozrywki). Nie jestem paranoikiem - jak coś się okaże później,

to później będę się tym zajmował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie. Jakoś przy poprzednich autach nie miałem takich dziwnych obaw.

> A teraz muszę jutro na wymianę przedniej szyby auto na 5 godzin zostawić i jakoś mi szkoda.

> I to nie pan Staszek, bo na mieście mówią, że porządna firma.

wymień sam,albo jezdzij beż ok.gif sory,ale masz chore podejście ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Normalnie - sterczeć tam nie zamierzam. Oddaję do zrobienia tego co trzeba i odjeżdżam celem

> zarabiania funduszy (bądź czystej rozrywki). Nie jestem paranoikiem - jak coś się okaże później,

> to później będę się tym zajmował.

No i tak trzymaj ok.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeetam, niech se jeżdżą, byle z umiarem, nie będę ich rozliczał z każdego przejechanego metra. Może sprawdzają za każdym razem, czy naprawili i jeździ?

Ktoś tu się chwalił zresztą, że oddał auto do ASO, mieli zrobić na dany dzień, powiedzieli, że niestety mają opóźnienie, a w ten sam dzień Kącikowicz spotkał na mieście mechanika jadącego jego naprawionym już autem. Zatem ASO, czy pan Stasiu - jeden bies.

Ja oddaję do mechanika gwarantującego najlepszy stosunek cena/jakość. Tylko rozrząd wymieniam kierując się kryterium jakości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podstawa to zaufanie.

Serio? A może nadzieja? zlosnik.gif

> Nie zdarzyło mi się, a gdyby nawet, to płacę za pranie tapicerki.

Takie deklaracje są fajne, ale później zeznania bywają rozbieżne foch.gif

> Wielu mechaników po prostu jeździ autami klientów, ale czy upalają?

A to już dziękuję. Jeździć mogą, owszem, w celu weryfikacji naprawy, a nie w celu "po prostu jeździ". To "po prostu" jest niedopuszczalne.

> Ja jadę tylko wtedy, gdy mam

> coś sprawdzić,

Chwali się.

> dlatego przeważnie nie biorę DR od właściciela, żeby nie myślał sobie, że

> będzie jeżdżone.

Sam sobie przeczysz. Zresztą DR nie jest potrzebny tylko do jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To im pokażesz i naprawią/wyczyszczą

ok.gif

> Oni na te złomy patrzeć nie mogą - a co dopiero żeby im się chciało upalać.

100% prawdy ok.gif

> Może jakbyś im zostawił rollsa, albo wurca to może...

wątpię,chodz są ludzie i parapety smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

Daj spokój... a jak się martwisz, że będą jeździć to spisz licznik, zrób jakieś zdjęcie i nie popadaj w paranoję zlosnik.gif

Nie raz, nie dwa zostawiałem auto na kilka dni i jakoś żyję (i pewnie jak większość użytkowników samochodów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i tak trzymaj

Spoko - może 30 lat temu, 20 bym się zastanawiał (fajni spece bywali pad.gif), ale teraz? Samochodów jak mrówków - jak zakład nie ma 'obłożenia' to znaczy, że kiepski i klienci uciekają. Tak gdzie jest ok, to klientów mnóstwo i głupi numer pracownika mało prawdopodobny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro pisałeś o zaufaniu, to czego właściciel miałby się obawiać, przekazując DR?

Ponieważ wiele osób jest nieufnych, np Ty, więc jeśli taki klient pyta się, czy ma zostawić DR, to mówię, że nie.

> Choćby do weryfikacji czy to nie dziupla.

Do weryfikacji wystarczy, że mam wpis do ewidencji, nadany nip, regon i płacę podatki. DR nie jest mi potrzebny razem z autem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ponieważ wiele osób jest nieufnych, np Ty, więc jeśli taki klient pyta się, czy ma zostawić DR, to

> mówię, że nie.

> Do weryfikacji wystarczy, że mam wpis do ewidencji, nadany nip, regon i płacę podatki. DR nie jest

> mi potrzebny razem z autem.

a spisujecie papier ?

bo mnie się raz coś takiego zdarzyło i to na naprawę opony grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

> Wiem, że nie sposób cały dzień siedzieć u mechaniora i patrzeć mu na ręce, ale ja zawsze mam obawy,

> że:

> -coś popsują/pobrudzą,

> -będą upalać moje kochane autko,

> -itp, itd.

Zależy od zaufania. Ja do swojego mam wink.gif

Szwagier kiedyś zostawił auto u pierwszego lepszego w drodze, bo cos mu stukalo. potem dostał telefon od kumpla, ze jacyś gówniarze się rozbija po całej wiosce z muza na full jego autem grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

To zależy od pokroju Pana Staszka. Ostatnio zostawiłem jedno swoje autko wysprzątane na wymianę amortyzatora.

Odebrałem ubłocone w środku prawie po szyby.

Ten Pan Staszek więcej nie zarobi. I jeszcze wszystkich znajomych przestrzegę aby brudne auta mu zostawiali.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że "lekko" przesadzasz. Zanim chleb kupisz, to też siedzisz całą noc w piekarni, żeby sprawdzić, czy piekarz czegoś "od siebie" nie dodał?

Oddajesz auto do normalnego mechanika - który ma warsztat a nie stodołę podpartą kijem i tyle. Po co szargać sobie nerwy i wymyślać bzdury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jak chłopaki piszą - albo powierzasz mechanikowi, albo sam podtaczasz rękawy, bierzesz w rękę przysłowiowy śrubokręt i z uczuciem dziwnego dyskomfortu psychicznego wczołgujesz się pod auto.

Mnie do takich działań zmusiła "solidność" mechaniorów, i to w autoryzowanych serwisach, bo lubliny i nubirę przez wiele lat naprawialiśmy tylko tam. Jak sam coś zrobisz, to i więcej w kieszeni zostaje, i satysfakcja większa. Tylko że samemu wszystkiego się nie ogarnie. No i w czasie bardziej się wszystko rozwleka... U mnie w lancerze wymiana łożyska w przednim kole trwała ponad tydzień, ale faktem jest, że nawet w ASO nie podołali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

> Wiem, że nie sposób cały dzień siedzieć u mechaniora i patrzeć mu na ręce, ale ja zawsze mam obawy,

> że:

> -coś popsują/pobrudzą,

> -będą upalać moje kochane autko,

> -itp, itd.

Zawsze zostawiam rano i odbieram po robocie.

Korzystam z usług jednego mechanika i trochę mu ufam ... choć dokręcenie kół i innych śrub warto po nim sprawdzić zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pan dał papier do podpisania że przejmuje auto, a potem odbiór

> nawet w aso tak nie miałem

Jak oddawałem samochód na montaż LPG, to pracownik obszedł go dokładnie dookoła i wskazał wszystkie obcierki, żeby potem na nich nie było, że coś obili. Ale żadnego kwitu nie było na te okoliczność. A mechanik, do którego czasem jeżdżę, nawet samochodem nie jeździ, tylko go wystawia na plac. Jak przychodzę po odbiór to mówi: "weź się przejedź, jak jest wszystko ok to wróć i zapłacisz". To nie wiem teraz tak naprawdę, kto do kogo tu ma zaufanie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A mechanik, do którego czasem jeżdżę, nawet samochodem nie jeździ, tylko go

> wystawia na plac. Jak przychodzę po odbiór to mówi: "weź się przejedź, jak jest wszystko ok to

> wróć i zapłacisz". To nie wiem teraz tak naprawdę, kto do kogo tu ma zaufanie

Przypomniała mi się sytuacja, jak pojechałem się przejechać sprawdzić czy wszystko ok, a że było ok, to dopiero w domu się zorientowałem że nie zapłaciłem. icon_eek.gif

Oczywiście wróciłem do warsztatu, gdzie spokojnie na mnie czekali. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

> Wiem, że nie sposób cały dzień siedzieć u mechaniora i patrzeć mu na ręce, ale ja zawsze mam obawy,

> że:

> -coś popsują/pobrudzą,

> -będą upalać moje kochane autko,

> -itp, itd.

Siedzieć to trzeba z dzieckiem w szpitalu. Samochód to tylko samochód. Najczęściej jak jest coś do zrobienia, to zostawiam rano, odbieram po pracy. Nigdy nie było problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przypomniała mi się sytuacja, jak pojechałem się przejechać sprawdzić czy wszystko ok, a że było

> ok, to dopiero w domu się zorientowałem że nie zapłaciłem.

> Oczywiście wróciłem do warsztatu, gdzie spokojnie na mnie czekali.

No ale to lokalny, zaufany "pan Stasiu", w większych warsztatach pewnie tak się nie da ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale to lokalny, zaufany "pan Stasiu", w większych warsztatach pewnie tak się nie da

No co Ty. Ja serwisuję w ASO, gdzie kupiłem samochód, jestem stałym klientem, mają wszystkie moje dane. Zazwyczaj płacę kartą, bo gotówki nie noszę. Jak raz były jakieś problemy z kartą, to nie było żadnego problemu: "niech pan jedzie, zapłaci pan jutro przejeżdżając".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No co Ty. Ja serwisuję w ASO, gdzie kupiłem samochód, jestem stałym klientem, mają wszystkie moje

> dane. Zazwyczaj płacę kartą, bo gotówki nie noszę. Jak raz były jakieś problemy z kartą, to

> nie było żadnego problemu: "niech pan jedzie, zapłaci pan jutro przejeżdżając".

Też pieknie waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się zapatrujecie na zostawianie samochodu na np. kilka godzin u jakiegoś mechanika.

swietne rozwiazanie

zostawiam np samochod rano przed praca ide pracowac i po pracy przychodze odbieram samochod po wykonaniu uslugi

idealne rozwiazanie dajace komfort i czas mi i warsztatowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> swietne rozwiazanie

> zostawiam np samochod rano przed praca ide pracowac i po pracy przychodze odbieram samochod po

> wykonaniu uslugi

> idealne rozwiazanie dajace komfort i czas mi i warsztatowi

Ja mam możliwość, że po drodze do pracy zostawiam auto u mechanika a ten odwozi mnie do pracy. Jak zrobi swoje, to potrafi podstawić mi auto na parking firmowy i zostawić klucze na portierni. To jest komfort zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam możliwość, że po drodze do pracy zostawiam auto u mechanika a ten odwozi mnie do pracy. Jak

> zrobi swoje, to potrafi podstawić mi auto na parking firmowy i zostawić klucze na portierni.

> To jest komfort

Personalny szoferzlosnik.gif. Ja wole jednak moja opcje, przyjezdza BMW, zostawia BMWzlosnik.gif, bierze mulher.gif BMW odjezdza na service30.GIF i jak gotowe przyjezdza z powrotem, bierze swoje i 30.GIF

zlosnik.gif...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.