Tenenberg Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Odczucia są tak różne, że warto o nich porozmawiać Ciekawie pokazał to James May opisując jego wrażenia z jazdy chyba pandą. Porozmawiajmy także o autach tych powszechnie spotykanych na naszych drogach bo bardzo łatwo jest wskazać auto o świetnych osiągach ... ale czy na tym forum można przyjąć słowa o przyjemności z jazdy matizem? Hejterom i trollom z Florydy w tym wątku mówię stanowcze nie Dla każdego przyjemność z jazdy może być czymś innym i inne warunki musi auto ku temu spełnić. Nie dla każdego osiągi będą kluczowe. EDIT Podzielcie się jakie auta dawały Wam przyjemność z jazdy i co ją sprawiało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Mnie super jeździło się Astrą II ze zwykłym 1,6 Całkiem miło wspominam wygodny kanapowóz jakim był Lacetti, też 1,6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Widzisz, to jest tak - jak na codzień uprawiasz seks z tłustą babą z trzema zębami to po pewnym czasie zaczynasz to lubić. I wtedy kobieta z 5 zębami jest dla ciebie skokiem jakościowym i masz wielką przyjemność. Podobnie jest z samochodami - jak jeździsz czymś zupełnie bez przyspieszenia o komforcie traktora, to wsiascie w Matiza jest dla ciebie wielkim wydarzeniem i wielka przyjemnością. A teksty May'a sa bardzo dwulicowe, jak tak lubi Pandę to po co kupił F430? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ScFuNbAnDit Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > i wielka przyjemnością. A teksty May'a sa bardzo dwulicowe, jak tak lubi Pandę to po co kupił > F430? Bo to też fiat może lubi włoszczyznę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tenenberg Napisano 19 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Widzisz, to jest tak - jak na codzień uprawiasz seks z tłustą babą z trzema zębami to po pewnym > czasie zaczynasz to lubić. I wtedy kobieta z 5 zębami jest dla ciebie skokiem jakościowym i > masz wielką przyjemność. Podobnie jest z samochodami - jak jeździsz czymś zupełnie bez > przyspieszenia o komforcie traktora, to wsiascie w Matiza jest dla ciebie wielkim wydarzeniem > i wielka przyjemnością. A teksty May'a sa bardzo dwulicowe, jak tak lubi Pandę to po co kupił > F430? Ale ten wątek ma być właśnie o odczuciach ludzi mających nie tylko piękne kobiety ale także te nieco brzydsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Ale ten wątek ma być właśnie o odczuciach ludzi mających nie tylko piękne kobiety ale także te > nieco brzydsze. To kazde auto mające wiecej (cylindrow, mocy, momentu) bedzie przyjemniejsze. Nawet jakis amerykanski kanapowoz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ScFuNbAnDit Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Jeździłem już przeróżnymi autami (taka praca)od wielkich terenówek po mniejsze SUVy i takie tam różne, ale największe wrazenie zrobiło na mnie ferrari 360 dźwięk silnika powodował, że włosy stawały (wiem dobrze ze tylko włosy )ale to co mi sprawia przyjemność innemu się podobać nie będzie, gusta..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Omega b Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Jeździłem wieloma autami, ale frajdę i nieustającego banana na twarzy dało mi Cinquecento z twardym zawiasem i swapem na jakieś 1.2. Trafiło mi się w rozliczeniu za inne, cholernie żałuję że je sprzedałem, bo zabawa tym autem była wyśmienita. Czysta przyjemność z jazdy - coś jak gokart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
delco Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > To kazde auto mające wiecej (cylindrow, mocy, momentu) bedzie przyjemniejsze. Nawet jakis > amerykanski kanapowoz. Podobno bardzo miło wspominasz Getza w peru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ScFuNbAnDit Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Jeździłem wieloma autami, ale frajdę i nieustającego banana na twarzy dało mi Cinquecento z twardym > zawiasem i swapem na jakieś 1.2. > Trafiło mi się w rozliczeniu za inne, cholernie żałuję że je sprzedałem, bo zabawa tym autem była Tego nawet nie pisze bo mnie tu wyśmieją, ale moje SC zostanie ze mną do końca jego dni właśnie za to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Odczucia są tak różne, że warto o nich porozmawiać Epica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roman XXL Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > To kazde auto mające wiecej (cylindrow, mocy, momentu) bedzie przyjemniejsze. Nawet jakis > amerykanski kanapowoz. Bzdura. Na co dzień jeżdżę 123d, automat po chipie miało blisko 270KM i ok 5,5 do setki. Tyle, że skonfigurowane było przeze mnie świadomie jako dupowoz. Miałem jednak okazje dostać jak zastepczaka 116i 2,0 z ręczna skrzynia. M pakiet fele 18 cali, ale z twardością bez przesady . Radość z jazdy o niebo większa niż moim. Auto to samo z dużo słabszym silnikiem i osiągami. Aż żałowałem ze takiego nie zamówiłem, ale na dłuższa metę żal by mi było automatu. Podobnie dużo frajdy miałem z jazdy mini. Cooper S rewelacja, ale nawet zwykły One, z 90KM dawał radochy sporo. Jednak nie z automatem, bo to była całkowita porażka. Nawet normalnie to nie jeździli . Jeździłem też nowym mini z silnikiem 1,5 i nowym automatem. Jeździli to już normalnie jak każde inne auto. O wiele lepiej od poprzednika z automatem, ale do bólu poprawnie i bez tej iskry. Natomiast panda 1,1 też mi całkiem sporo radochy z jazdy dawała. Oczywiście bez porównania do mini, ale spodziewałem się ze będzie dużo gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 BMW e60. Jezdzilem dużo droższymi, nowszymi, lepszymi autami - ale zadnym mi się nie jeździ tak dobrze jak e60. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tenenberg Napisano 19 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Epica Za co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Hejterom i trollom z Florydy w tym wątku mówię stanowcze nie Za coś takiego sam możesz pozbawić się możliwości pisania na tym forum. Ogarnij się towarzysko trochę. mar00ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
subArek Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 nie wiem czy będę oryginalny ale to jazda sprawia mi przyjemność więc każdy samochód ją powodował i ją daje ... czyli odpowiedź na odwrót niż pytanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deszczowyRoman Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Odczucia są tak różne, że warto o nich porozmawiać > Ciekawie pokazał to James May opisując jego wrażenia z jazdy chyba pandą. > Porozmawiajmy także o autach tych powszechnie spotykanych na naszych drogach bo bardzo łatwo jest > wskazać auto o świetnych osiągach ... ale czy na tym forum można przyjąć słowa o przyjemności > z jazdy matizem? Hejterom i trollom z Florydy w tym wątku mówię stanowcze nie > Dla każdego przyjemność z jazdy może być czymś innym i inne warunki musi auto ku temu spełnić. Nie > dla każdego osiągi będą kluczowe. > EDIT > Podzielcie się jakie auta dawały Wam przyjemność z jazdy i co ją sprawiało ostatnio to a6 z 2013, guattro i v6 z kompresorem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Tego nawet nie pisze bo mnie tu wyśmieją, ale moje SC zostanie ze mną do końca jego dni właśnie za > to ja to "swoje" widuję prawie codziennie, a nowy właściciel co mnie widzi to macha zadowolony jeszcze sobie sprawię taką zabawkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Najlepszy banan na twarzy z tych popularniejszych aut to była Vitara. Ta stara, chyba I gen? Za napęd na tył i jak to fajnie chodzi po zakrętach na RWD, mimo malutkiej mocy silniczka. No i oczywiście Speed-y ale to już nie jest popularne auto. Ogólnie RWD i jak najniższa masa zapewnia mi uśmiech na twarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 może i wyjdzie na to, że każda sroczka swoj ogonek chwali, ale BMW e61 - samochód zrobiony idealnie pod dawanie wrażeń z jazdy - absolutnie neutralny w zakrętach, dający świetne czucie samochodu, silnik 3.0 diesel bardzo kulturalny, płynnie rozwijający moc - kiedy trzeba mocny, kiedy trzeba oszczędny. A przy tym wszystkim nie traci nic na praktyczności, wielkości i komforcie uwielbiam to auto. z drugiej strony wspomniany matiz - też był fajny - bardzo dobrze wspominam ten samochód - zwinny, miejski, praktyczny, do 60tki ładne odejście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > BMW e60. > Jezdzilem dużo droższymi, nowszymi, lepszymi autami - ale zadnym mi się nie jeździ tak dobrze jak > e60. a e61? mi jakoś bardziej leży praca tylnego zawieszenia w e61 -w zakrętach ten pneumat w ogóle nie pozwala sie tyłowi ugiąć - jednak w e60 czuć jakąś pracę tyłu, w e61 nic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roman XXL Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 . > Ogólnie RWD i jak najniższa masa zapewnia mi uśmiech na twarzy. No i sto procent zgoda. Jeździłem X6 M50d 3,0 381 KM. Zero radochy. 2 tony zabijalo te konie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOGUS Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Witaj kiedyś focus za prowadzenie w zakrętach ale nie taki jak żony tylko hb... w 3 drzwiach do tego pastuch b5 - tedeik na mocnym chipie - ale tylko na prostych - auto do bólu poprawne ale trzeba twardo hamować przed zakrętami do tego jeździłem znacznie gorszymi jak i lepszymi od wymienionych ale te lubiłem i lubię czegoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kemosabe Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > nie wiem czy będę oryginalny ale to jazda sprawia mi przyjemność więc każdy samochód ją powodował i > ją ją daje ... czyli odpowiedź na odwrót niż pytanie Mam tak samo Miałem okazję jeździć różnymi samochodami, od Fiata 126p do Audi A6 (nie wiem, jakieś ponad 200 KM miało) i cieszyła mnie jazda każdym z nich. Z automatem, bez automatu, z napędem na przednie, tylne, wszystkie koła... obojętne, przyjemność daje mi sama jazda Heh, żeby tylko był ktoś, kto paliwo leje do baku to mógłbym jeździć wszystkim Mam też taką - nieco kontrowersyjną chyba - teorię, że tak naprawdę najwięcej radości daje jazda starymi łupami... no bo pierwsza radość jest jak zapalą bezproblemowo a później kolejna radość, jak dojadą bezproblemowo na miejsce A nowy samochód... po prostu zapala, jedzie, dojeżdża na miejsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 ... > Ciekawie pokazał to James May opisując jego wrażenia z jazdy chyba pandą. Tak BTW: dzisiaj miałem okazje jeździć pierwszy raz w życiu Pandą. To jest tragedia. To auto jest nieporozumieniem. Nie wiem jaki to był silnik benzynowy, pewnie jakiś podstawowy? To nie jedzie najbardziej z tych którymi jechałem, które nie jadą. Nawet maluchem jeździło się przyjemniej. O Zaporożcu nie wspominając. Aha, z tamtych lat to bezapelacyjnie Zaporożec! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zet Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Bardzo miło wspominam e46, może dlatego ze to była moja pierwsza beemka, a może dlatego, ze czułem się w niej jak w dobrze uszytym dresiku z ciekawszych doznań pamiętam też ze zrobiło na mnie wrażenie deawoo tico kolegi - fajny samochodzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oscar_ Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Ten za osiągi , prowadzenie i ogólnie za "pazur". Ten mnie zaskoczył "łatwością" jeżdżenia w mieście i komfortem za kierownicą. no i Ten dokładnie za wszystko łącznie z kolorem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
widaw Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Różne auta, różne charaktery, różne wrażenia. Z miejskich - zaskoczyło mnie Megane RS. Za jakość prowadzenia i kontroli. Z aut sportowych - Evo IX - podrasowane do ponad 400KM. Za adrenalinę - Lotus 430KM. Inne marki którymi jeździłem, pomimo zachwytu ich właścicieli - to były zwykłe kanapowozy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubajg Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Podzielcie się jakie auta dawały Wam przyjemność z jazdy i co ją sprawiało Obecnie auto (AR 147) sprawa mi dużą frajdę zwłaszcza w zakrętach, których nie brakuje w mojej okolicy Mimo że to zwykła wersja a nie jakaś sportowa, moim zdaniem prowadzi się świetnie, a wnętrze i pozycja za kierownicą dopełniają całości. Wiadomo że do pełni szczęścia brakuje V6 Busso pod maską, ale to już by nie mogło być dla mnie normalnym codziennym autem z powodu spalania Natomiast zdaje sobie sprawę, że jest wiele innych aut które są pod tym względem duuuużo lepsze. Zwłaszcza dla kogoś kto jest fanem sportów motorowych i nie straszne mu auto twarde, surowe itp. - wtedy większość sportowych aut (czy to fabrycznych czy nie) nie daje szans zwykłym dupowozom w kwestii przyjemności z jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwik Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Podzielcie się jakie auta dawały Wam przyjemność z jazdy i co ją sprawiało Syrena 105. Bo to było moje pierwsze auto i zawsze był ten dreszczyk emocji jak się do niej wsiadało - zapali, nie zapali, dojedzie, nie dojedzie... Poza tym jadąc czułeś tyłkiem pracę każdego mechanizmu w tym aucie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hefi Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Bzdura. > Na co dzień jeżdżę 123d, automat po chipie miało blisko 270KM i ok 5,5 do setki. dalej juz nie czytalem zlituj sie W temacie nie mam takiego auta, moje jest fajne ale ma wady lubie wysoko krecic i sie kreci przepieknie ale.. jest zawsze jakies ale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Absolutnie największy komfort jazdy odczułem prowadząc Renault Safrane z benzynowym silnikiem 3.0 w wersji wyposażenia Baccara. Absolutnie największego kopa w plecy odczułem jadąc GMC Syclone (taki miał napis na klapie). Pickup z piekła. W dodatku ten samochód nie wymaga żadnych umiejętności od prowadzącego (oprócz bycia straceńcem) - wciska się gaz, automat robi swoje a na liczniku wita nas 240km/h. Dodatkowo muszę zaznaczyć, że żadnego z tych aut nie kupiłbym choćby mnie prosili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radar16v Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Alfa Romeo Gtv - którą nadal mam i właśnie z tego powodu ją trzymam. Co z tego, że w tym roku przejechałem nią mniej niż 2.000 km. Może zabrzmi to banalnie, ale ma ona w sobie to coś. Lubię w niej zasiąść za kierownicą, auto raczej ascetyczne, ale lubię się nią toczyć po równych drogach, bo na dziurawych to katorga. Na codzień mam auto 230KM z automatem, wygodne, komfortowe, przyjemnie się jeździ. Poza tym jeździłem wieloma samochodami m.in. A6, Q7, Cayenne ... komfortowo i ... szybko . Choć SUVy jakoś mi nie do końca odpowiadają. I nawet gdy po dluzszym "rozstaniu" przychodzi myśl "po co tą Gtv nadal trzymam, skoro prawie nią nie jeżdżę", to wtedy wystarczy wsiąść do niej, przejechać się kawałek i ... banan na twarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 temat rzeka, ale generalnie mi najwięcej przyjemności sprawiają auta przy których samemu pogrzebałem, które sam zmodyfikowałem pod własne wymagania. Z tego wynika prawdziwa motoryzacyjna satysfakcja IMO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radar16v Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > temat rzeka, ale generalnie mi najwięcej przyjemności sprawiają auta przy których samemu > pogrzebałem, które sam zmodyfikowałem pod własne wymagania. Z tego wynika prawdziwa > motoryzacyjna satysfakcja IMO o to to Tym sposobem, w końcu wiem dlaczego lubię moją zabawkę o której pisalem w moim poprzednim poście tego tematu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radar16v Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > To kazde auto mające wiecej (cylindrow, mocy, momentu) bedzie przyjemniejsze. Nawet jakis > amerykanski kanapowoz. Tu ośmielę się nie zgodzić Więcej cylindrow, mocy, momentu da więcej adrenaliny, ale niekoniecznie przyjemności. Poza tym, co do mocy to w końcu się przyzwyczajamy i wtedy ona powszednieje, więc auto musi mieć jeszcze coś do zaoferowania. A jesli o mnie chodzi, to musi mi sie przede wszystkim podobac, bo w przeciwnym razie nie ma frajdy. A poziom adrenaliny mozna uzupelnic skaczac na bungee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > EDIT > Podzielcie się jakie auta dawały Wam przyjemność z jazdy i co ją sprawiało Laguna 1 Peugeot 607 bo lubie kanapowozy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manegol Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Może paru kolegów zaskocze ale największe wrażenie wywarł na mnie Polonez bo był spełnieniem marzeń i ten tylny napęd, zwłaszcza w zimie A drudim autem jast oczywiście Syrena 105L za to, że się uczyłem na niej jazdy i za wrażenia zjazdy, oraz miny kierowców wyprzedzanych z prędkością 120 km/h a w tamtych czasach to było coś Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Laguna 1 > Peugeot 607 > bo lubie kanapowozy kup sobie CXa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darczi Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Alfa Romeo 156, cudowne prowadzenie w zakretach, mega wygodne i dobrze wyprofilowanie siedzenia, trzymające kierowcę w miejscu, auto jak przyklejone, sama radość z jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jettison Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 mnie najwięcej frajdy sprawiła przejażdżka po torze takim autem: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iceman66 Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 hey Od zdobycia prawa jazdy byłem związany z Fiatem Uno...Uno...i jeszcze jedno Uno....sentyment...komfort lipny Punto II....średnio, Grande Punto całkiem niżle ale tym większy przebieg tym gorzej wytrzymywało zawieszenie sprzedany przy 100tyś km po 2 latach Yaris II układ jezdny tragedia wole GP teraz mam Yaris III bardzo zadowolony jestem, zawieszenie, układ jezdny, stabilność praktycznie nie ma nic wspólnego z poprzednim Pod względem komfortu: następne auta z którymi miałem przyjemność Auris Hybryda nowa , Hyundai I30 Combi nowy- niezwykłe mnie zaskoczył nie znalazłem wady i najlepiej Avensis Combi nowy -spełnił moje oczekiwania Do Fiata już nie wróce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 > Syrena 105. Bo to było moje pierwsze auto i zawsze był ten dreszczyk emocji jak się do niej > wsiadało - zapali, nie zapali, dojedzie, nie dojedzie... > Poza tym jadąc czułeś tyłkiem pracę każdego mechanizmu w tym aucie. +1 tez pierwsze swoje auto,ta jazda-tego nie kupi sie nawet w Lexusie jesli dodac do tego popsute synchronizatory,zapowietrzone hamulce,brak recznego,wolne kolo i notorycznie zaspawana jedna swiece to czego wiecej potrzeba do szczescia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Ogólnie bardzo lubię samochody i w większości odnajduję miejsce dla siebie, ale szczególne wrażenie wywarły modele, którymi można sobie podnieść poziom adrenaliny. Bardzo miło wspominam jazdę Audi V8 4.2, eksploatowałem je przez rok, auto przede wszystkim bardzo szybkie (brak ograniczenia przy 250), łatwo prowadzące się i przy tym komfortowe. Kolejny fajny wóz to Mercedes C43AMG. Przekazanie momentu obrotowego tuż powyżej wolnych obrotów było imponujące. Bez elektroniki jazda wymagała skupienia w każdym momencie dodania gazu. Komfort przeciętny, ale bardzo zadowalające osiągi niezależnie od prędkości jazdy. Porsche Cayman S. Za zwinność i lekkość prowadzenia. Osiągi na dobrym poziomie, choć AMG sprawiał wrażenie mocniejszego auta. Komfortu próżno tam szukać. Mercedes S500 W221. Nagle wszystkie drogi w Polsce są gładkie, jak stół, a auto służy do teleportacji z punku A do punktu B w taki sposób, że nie chce się wysiadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 W kolejności: numer jedn to Honda S2000. Za skrzynie i obroty silnika. Numer dwa to Dodge Viper - za dzikość. Numer trzy to mój IS-F - za całokształt (silnik, skrzynia i wrecz niepohamowana chęć do jazdy bokami). Mam tez kandydata #1 na najgorszy samochód - Cadillac DTS - jedyny pojazd w ktorym dostałem choroby lokomocyjnej będąc kierowca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 19 Października 2014 Udostępnij Napisano 19 Października 2014 Z posiadanych w życiu aut, oraz tych które pożyczałem, to chyba najlepiej jeździło mi się Punto II 60 KM z gazem IV generacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 20 Października 2014 Udostępnij Napisano 20 Października 2014 > Bzdura. Nie dla każdego. Ostatnio miałem okazje jeździć "najlepiej prowadzącym się roadsterem świata" i wiesz co? Może i banan na twarzy był, ale po miesiącu bym to sprzedał bo zwyczajnie brakowało w nim mocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 20 Października 2014 Udostępnij Napisano 20 Października 2014 Różnymi samochodami jeździłem ale najbardziej odpowiadają mi terenówki. Wysoko się siedzi, świetna widoczność, dużo miejsca, duży samochód, można więcej załadować, można coś większego pociągnąć, nie trzeba się zbytnio martwić o trudne warunki drogowe, szczególnie zimą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 20 Października 2014 Udostępnij Napisano 20 Października 2014 > Odczucia są tak różne, że warto o nich porozmawiać > Ciekawie pokazał to James May opisując jego wrażenia z jazdy chyba pandą. > Porozmawiajmy także o autach tych powszechnie spotykanych na naszych drogach bo bardzo łatwo jest > wskazać auto o świetnych osiągach ... ale czy na tym forum można przyjąć słowa o przyjemności > z jazdy matizem? Hejterom i trollom z Florydy w tym wątku mówię stanowcze nie > Dla każdego przyjemność z jazdy może być czymś innym i inne warunki musi auto ku temu spełnić. Nie > dla każdego osiągi będą kluczowe. > EDIT > Podzielcie się jakie auta dawały Wam przyjemność z jazdy i co ją sprawiało matiz? Matiz dawał mi czasami ogromną przyjemność z jazdy Był stary, mało warty, odrapany, więc przyjemnością była jazda i parkowanie bez stresu że się gdzieś zawadzi, porysuje. Był mały, dosyć wysoki, więc nie sprawiał problemów przy nawet wysokich krawężnikach, wszędzie się mieścił, dawał świetną widoczność w każdą stronę i zdarzało mi się zaparkować w miejscach, gdzie czasami inni musi rezygnować. Naprawdę czasem tęsknię za tym autem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.