Skocz do zawartości

Auto "zapasowe" - czyli tanie, fajne, z potencjałem


camel00

Rekomendowane odpowiedzi

Mam potrzebę zakupić samochód "do garażu", coś czym będę jeździł kiedy główny samochód stoi u mechanika albo akurat się sprzedał i nie ma jeszcze następcy.

Samochód ma być w - jakiś sposób - nieszablonowy (czyli nie Seicento), ale jednocześnie posiadający na rynku odpowiednie zaplecze części i nadający się do napraw w garażowym zaciszu. Jednocześnie, musi to być auto, które będzie w stanie pojeździć przez miesiąc dzień w dzień, albo - w zależności od rocznika/nadwozia, posłużył do weekendowego rajdu klasyków (rocznik przed 90'), potaplania się w błocie (terenówka) albo złapania wiatru we włosy (kabriolet).

Wstępnie celowałem w Ładę Niva. Konstrukcja prosta, części tanie.

Rozpatrywałem też e30/z3 carbio, X90, starego Saab'a, Fiaciora albo Kubelwagen kiedy jeszcze były dostępne.

Marka, rocznik, pojemność, nadwozie, rodzaj paliwa i skrzyni - wszystko obojętne.

Może być freshtimer, youngtimer, oldtimer albo (nie)zwykły stary rupieć.

Fajnie jakby było względnie odporne na rdzę (tak, wiem, Niva nie jest)

Cena - jak najmniej zlosnik.gif Do 5k zł nawet nie będę się zastanawiał, do 10k zł musi mieć potencjał.

Jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam potrzebę zakupić samochód "do garażu", coś czym będę jeździł kiedy główny samochód stoi u

> mechanika albo akurat się sprzedał i nie ma jeszcze następcy.

> Samochód ma być w - jakiś sposób - nieszablonowy (czyli nie Seicento), ale jednocześnie posiadający

> na rynku odpowiednie zaplecze części i nadający się do napraw w garażowym zaciszu.

> Jednocześnie, musi to być auto, które będzie w stanie pojeździć przez miesiąc dzień w dzień,

> albo, w zależności od rocznika/nadwozie, będzie posłuży do weekendowego rajdu klasyków

> (rocznik przed 90'), potaplania się w błocie (terenówka) albo złapania wiatru we włosy

> (kabriolet).

> Wstępnie celowałem w Ładę Niva. Konstrukcja prosta, części tanie.

> Rozpatrywałem też e30/z3 carbio, X90, starego Saab'a, Fiaciora albo Kubelwagen kiedy jeszcze były

> dostępne.

> Marka, rocznik, pojemność, nadwozie, rodzaj paliwa i skrzyni - wszystko obojętne.

> Może być freshtimer, youngtimer, oldtimer albo (nie)zwykły stary rupieć.

> Fajnie jakby było względnie odporne na rdzę (tak, wiem, Niva nie jest)

> Cena - jak najmniej Do 5k zł nawet nie będę się zastanawiał, do 10k zł musi mieć potencjał.

> Jakieś pomysły?

saab 900ng 2.0 turbo?

lancia kappa

fiat multipla hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam potrzebę zakupić samochód "do garażu", coś czym będę jeździł kiedy główny samochód stoi u

> mechanika albo akurat się sprzedał i nie ma jeszcze następcy.

TAXI ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alfa Romeo 155 hmm.gif Do 5 tys. powinno się udać kupić w niezłym stanie, do 10 tys. to już będzie w bardzo dobrym. Gdybym tylko miał gdzie trzymać to miałbym Alf w podpisie tyle co konik aut palacz.gif

EDIT: Jeszcze fajniejsze są starsze Alfy, ale to już i cena wyższa, jeszcze trudniej o przyzwoity egzemplarz, a i niestety o części coraz trudniej... Chociaż do "weekendowego rajdu klasyków" by się nadały cool.gif Choć i 155 się nada ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam potrzebę zakupić samochód "do garażu", coś czym będę jeździł kiedy główny samochód stoi u

> mechanika albo akurat się sprzedał i nie ma jeszcze następcy.

Taxi.

> Samochód ma być w - jakiś sposób - nieszablonowy (czyli nie Seicento), ale jednocześnie posiadający

> na rynku odpowiednie zaplecze części i nadający się do napraw w garażowym zaciszu.

A dokładniej? Jeden w garażu robi remont silnika, inny wymienia klocki i czuje się dumny jak podłogę w aucie zapaćkał czymś czarnym i klejącym.

> Jednocześnie, musi to być auto, które będzie w stanie pojeździć przez miesiąc dzień w dzień,

> albo - w zależności od rocznika/nadwozia, posłużył do weekendowego rajdu klasyków (rocznik

> przed 90'), potaplania się w błocie (terenówka) albo złapania wiatru we włosy (kabriolet).

A co dokładnie? Bo to dość spory rozrzut.

> Wstępnie celowałem w Ładę Niva. Konstrukcja prosta, części tanie.

Ale raczej na rajd klasyków z wiatrem we włosach nie pojedziesz.

> Rozpatrywałem też e30/z3 carbio,

Jeszcze przed chwilą miało być sprzed '90.

>X90,

Jak wyżej.

>starego Saab'a,

Zdefiniuj co dla Ciebie jest starym Saabem.

>Fiaciora

Którego? Bo patrząc po kryteriach to raczej ciężko rozgryźć który Fiat będzie dla Ciebie "nietuzinkowy".

> Marka, rocznik, pojemność, nadwozie, rodzaj paliwa i skrzyni - wszystko obojętne.

> Może być freshtimer, youngtimer, oldtimer albo (nie)zwykły stary rupieć.

To w końcu klasyk, kabrio czy terenówka?

> Fajnie jakby było względnie odporne na rdzę (tak, wiem, Niva nie jest)

Nie tylko Niva nie jest.

> Cena - jak najmniej Do 5k zł nawet nie będę się zastanawiał, do 10k zł musi mieć potencjał.

Potencjał na co? Do czego?

> Jakieś pomysły?

Szczerze mówiąc nie bo kryteria to masz mocno szerokie.

Chociaż może Thema Turbo/V6 albo Saab 9000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szczerze mówiąc nie bo kryteria to masz mocno szerokie.

W garażu zrobię wszystko poza blacharką (ale mam dobrego blacharza-lakiernika). Warunek mam jeden - samochód ma być sprawny w chwili zakupu, a ew. naprawy polegać na stopniowym doprowadzeniu go do przyzwoitego stanu.

Samochody zmieniam średnio co pół roku / rok. Przeważnie sprzedaż i zakup udaje się zgrać w jednym czasie, ale teraz wymyśliłem sobie Forestera, i jak się okazuje, znalezienie konkretnego egzemplarza jest nie lada wyzwaniem. Postanowiłem więc w pierwszej kolejności kupić coś taniego, żeby bez ciśnienia sprzedać Jeep'a, poszukać następcy i nie bujać się bez sensu taksówkami. Nie jest powiedziane, że samochód będzie miał u mnie dożywocie. Ba.. jest wielce prawdopodobne, że kupię coś w umiarkowanym stanie, doprowadzę do porządku i wypuszczę dalej.

Klucza nie ma - samochody są "fajne" i "nie fajne" - dla każdego wyznacznik jest inny. W tym wątku szukam inspiracji zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czasie, ale teraz wymyśliłem sobie Forestera, i jak się okazuje, znalezienie konkretnego

> egzemplarza jest nie lada wyzwaniem.

Sprawnego Forestera za 10 będzie ciężko. Prędzej starą Imprezę. Ale to dobry kierunek. Samochody proste w naprawie, serwisówki dostępne, części tanie (mowa o wersjach wolnossących).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz to mam do sprzedania Saaba tego co w podpisie.

Trochę w niego włożyłem - zrobiony rozrząd, wymienione przewody podciśnienia, nowe wtryski i komputer gazu.

A jak nie - to ze swojej strony mogę polecić bo fajne auto.

Ewentualnie jeszcze Alfe 156 2,5V6 albo jeszcze egzotyczniej Xantie V6 Active:>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam potrzebę zakupić samochód "do garażu", coś czym będę jeździł kiedy główny samochód stoi u

> mechanika albo akurat się sprzedał i nie ma jeszcze następcy.

> Samochód ma być w - jakiś sposób - nieszablonowy (czyli nie Seicento), ale jednocześnie posiadający

> na rynku odpowiednie zaplecze części i nadający się do napraw w garażowym zaciszu.

> Jednocześnie, musi to być auto, które będzie w stanie pojeździć przez miesiąc dzień w dzień,

> albo - w zależności od rocznika/nadwozia, posłużył do weekendowego rajdu klasyków (rocznik

> przed 90'), potaplania się w błocie (terenówka) albo złapania wiatru we włosy (kabriolet).

> Wstępnie celowałem w Ładę Niva. Konstrukcja prosta, części tanie.

> Rozpatrywałem też e30/z3 carbio, X90, starego Saab'a, Fiaciora albo Kubelwagen kiedy jeszcze były

> dostępne.

> Marka, rocznik, pojemność, nadwozie, rodzaj paliwa i skrzyni - wszystko obojętne.

> Może być freshtimer, youngtimer, oldtimer albo (nie)zwykły stary rupieć.

> Fajnie jakby było względnie odporne na rdzę (tak, wiem, Niva nie jest)

> Cena - jak najmniej Do 5k zł nawet nie będę się zastanawiał, do 10k zł musi mieć potencjał.

> Jakieś pomysły?

PANDA koniecznie z LPG :-) Było ?

Tak poważnie to ja bym widział w roli takiego samochodziku, a i pewnie jak mój dotychczasowy backupCar pójdzie na żyletki to będę chciał to zrealizować. coś pokroju:

- SAXO VTS

- Civic z B16 pod maską

- Stilo 3D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cena - jak najmniej Do 5k zł nawet nie będę się zastanawiał, do 10k zł musi mieć potencjał.

> Jakieś pomysły?

Suzuki Vitara X90

Del Sol

MX5 chyba najfajniejsza mimo że ciut trzeba by dołożyć

MGF

jakbyś ciut dołożył można by się o PODOBNE Z3 pokusić

lub zupełnie z innej beczki - Wołowina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawnego Forestera za 10 będzie ciężko. Prędzej starą Imprezę. Ale to dobry kierunek. Samochody

> proste w naprawie, serwisówki dostępne, części tanie (mowa o wersjach wolnossących).

Forester ma być do 30-35, ale ponieważ ciężko o wersję której szukam, chcę kupić najpierw coś w cenie kosiarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Suzuki Vitara X90

Jest w obszarze zainteresowań. Wczoraj znalazłem ładną Vitarę, chciałem jechać kupić, ale już jej nie ma sob.gif

3 lata więcej i spełniłaby wszystkie założenia zlosnik.gif

> Del Sol

Wolałbym starszego CRX'a. Tak czy inaczej, samochody lekko heteroniepewne gay.gif

> MX5 chyba najfajniejsza mimo że ciut trzeba by dołożyć

> MGF

> jakbyś ciut dołożył można by się o PODOBNE Z3 pokusić

MX5 i Z3 jeszcze niedawno chodziły w cenie złomu. Teraz zrobiła się moda na vintage i ceny poszybowały w kosmos.

> lub zupełnie z innej beczki - Wołowina

Jeden kredens już mam wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> MX5 i Z3 jeszcze niedawno chodziły w cenie złomu. Teraz zrobiła się moda na vintage i ceny

> poszybowały w kosmos.

koło 15k pln trzeba wydać na w miarę sensowny egzemplarz

> Jeden kredens już mam

masz, ale po tym co masz ten jest kolejnym stopniem wtajemniczenia

swoją drogą dowiadywałem się o ten konkretny egzemplarz i jestem pewien, że byłbyś zadowolony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> koło 15k pln trzeba wydać na w miarę sensowny egzemplarz

Kilka lat temu sensowne cabrio były za 6k a po 15 chodziły coupe 2.8.

> masz, ale po tym co masz ten jest kolejnym stopniem wtajemniczenia

> swoją drogą dowiadywałem się o ten konkretny egzemplarz i jestem pewien, że byłbyś zadowolony

Zdecydowanie za duże jak na zapasowe auto do garażu sprawiające - jakkolwiek pojętą - frajdę z jazdy wink.gif

Jak zostanę budowlańcem prowadzącym zakład pogrzebowy z drużyną piłkarską i kilkoma psami na wychowaniu, to pewnie rozważę coś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> MX5 chyba najfajniejsza mimo że ciut trzeba by dołożyć

MX5 jest bez sensu przy zalozeniach autora watku. Po pierwsze nalezaloby kupic wczesniejsza (NA 1989 - 1996) z "otwieranymi oczami" bo ma w sobie znacznie wiecej stylu. Po drugie zbytnio wciaga jezdzenie MXem, modzenie go albo detailing itd. I w ten sposob caly pomysl o awaryjnym aucie ktore moze zarastac kurzem w garazu bierze w leb zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.