Skocz do zawartości

Zakup nowego auta a długa jazda próbna [dzień ?]


TWENTIS

Rekomendowane odpowiedzi

Od nowego roku przymierzamy się do zakupu nowego auta.

Klasa średnia, może SUV.

 

Jako, że zakup będzie na jakieś 4-6 lat chciałbym dobrze porównać.

 

Jak dealerzy zapatrują się na pożyczenie auta na cały dzień.

 

Nie chce 15 min dookoła salonu z ględzącym kolesiem obok.

 

Da się takie coś załatwić w PL?

 

W IRI znajomi dostali [mogli wybrać] dowolną Mazdę, Toyotę i chyba Forda.

W DE kumpel dostał dowolną A-E klasse z MB.

 

 

W skrajnym wypadku dopuszczam pojechanie na drugi koniec PL, bo mam śwaidomość, że dealer nie ma 4 wersji silnikowych na placu danego modelu, ale czy się da?

 

Ktoś próbował? Dostał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od nowego roku przymierzamy się do zakupu nowego auta.

Klasa średnia, może SUV.

 

Jako, że zakup będzie na jakieś 4-6 lat chciałbym dobrze porównać.

 

Jak dealerzy zapatrują się na pożyczenie auta na cały dzień.

 

Nie chce 15 min dookoła salonu z ględzącym kolesiem obok.

 

Da się takie coś załatwić w PL?

 

W IRI znajomi dostali [mogli wybrać] dowolną Mazdę, Toyotę i chyba Forda.

W DE kumpel dostał dowolną A-E klasse z MB.

 

 

W skrajnym wypadku dopuszczam pojechanie na drugi koniec PL, bo mam śwaidomość, że dealer nie ma 4 wersji silnikowych na placu danego modelu, ale czy się da?

 

Ktoś próbował? Dostał?

oficjalnie: zależy od salonu.

Suzuki w toruniu dało bez problemu kluczyki i pozwoliło latać cały dzień Swiftem. Skoda 500 metrów dalej - tylko 15 minut i ględzący pasażer.

Nieoficjalnie: jak się postarasz dogadujesz się z manago - coby na weekend Ci dał auto, które i tak stoi na placu w sobote i niedziele.

ale w sumie cały bajer polega na tym, że te 15 minut wystarczy, żeby wiedzieć już czy to "to" czy "nie to" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak robiłem w salonie, to dla bardzo zainteresowanych klientów była opcja wzięcia demówki na czas zamknięcia salonu np. od popołudnia soboty do poniedziałku rano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od nowego roku przymierzamy się do zakupu nowego auta.

Klasa średnia, może SUV.

Jako, że zakup będzie na jakieś 4-6 lat chciałbym dobrze porównać.

Jak dealerzy zapatrują się na pożyczenie auta na cały dzień.

Nie chce 15 min dookoła salonu z ględzącym kolesiem obok.

Da się takie coś załatwić w PL?

W IRI znajomi dostali [mogli wybrać] dowolną Mazdę, Toyotę i chyba Forda.

W DE kumpel dostał dowolną A-E klasse z MB.

W skrajnym wypadku dopuszczam pojechanie na drugi koniec PL, bo mam śwaidomość, że dealer nie ma 4 wersji silnikowych na placu danego modelu, ale czy się da?

Ktoś próbował? Dostał?

Jedni dają inni nie. Superba mi chcieli dać na weekend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kia chciała mi dać Ceeda na cały weekend, ja nie chciałem i w ostateczności dostałem na popołudnie, z możliwością oddania na następny dzień...

W skodzie jazda próbna rapidem trwała ok. 30 minut... przez cały czas wysłuchiwałem narzekań Pana, że już dawno powinien być w domu, a nie jeżdzić z klientami ....

 

Tak więc wszystko zależy od podejścia do klienta.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od nowego roku przymierzamy się do zakupu nowego auta.

Klasa średnia, może SUV.

 

Jako, że zakup będzie na jakieś 4-6 lat chciałbym dobrze porównać.

 

Jak dealerzy zapatrują się na pożyczenie auta na cały dzień.

 

Nie chce 15 min dookoła salonu z ględzącym kolesiem obok.

 

Da się takie coś załatwić w PL?

 

W IRI znajomi dostali [mogli wybrać] dowolną Mazdę, Toyotę i chyba Forda.

W DE kumpel dostał dowolną A-E klasse z MB.

 

 

W skrajnym wypadku dopuszczam pojechanie na drugi koniec PL, bo mam śwaidomość, że dealer nie ma 4 wersji silnikowych na placu danego modelu, ale czy się da?

 

Ktoś próbował? Dostał?

 

Bez problemu dostawałem co chciałem na dobę, była nawet opcja na weekend. Oczywiście, że jak ktoś ma dylemat i wydaje trochę $$ na auto to trzeba z autem lepiej się zapoznać ;) . Ja zazwyczaj jeżdzę tak jak zwykle praca - dom - sklepy, czyli miasto +trochę szybszej trasy wtedy coś już można o aucie powiedzieć. Dla mojego taty np priorytetem było, żeby auto wjechało do garażu i to m.in testował, nie było problemu z dealerem, nawet dowieźli 60km auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś byłem zainteresowany Superbem z silnikiem bodajże 1,5. W skodzie powiedzieli ze mogą pożyczyć taka na weekend, ale jeśli nie dokonam zakupu to muszę zapłacić za pożyczenie (bodajże 80 zł za dzień )

Send from iPhone by Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dealerzy zapatrują się na pożyczenie auta na cały dzień.

 

Różnie - trzeba pytać u konkretnego dealera. Czasem nie ma problemu (szczególnie w weekendy - np. odbiór w sobotę, zwrot w poniedziałek), a czasem kłopot jest nawet z taką piętnastominutową jazdą z pasażerem obok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś aveo dostałem na weekend do pojeżdżenia w Chevrolecie, ale to pewnie jako "stały klient" (wcześniej kupiłem w tym salonie lacetti).

Myślę, że z oplem w tym salonie też nie było by problemu.

 

15 minutowa jazda nic nie powie o aucie.

Jakbym kiedyś jeszcze kupował nowy to nie ma opcji żebym nie pojeździł dłużej, żeby chociażby sprawdzić auto na ekspresówce, czy właśnie przymierzyć dzieci w fotelikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas w Fiacie jest  :oki: Tylko stosowane jest to już dla rzeczywiście zainteresowanych osób ;)

A po czym takich się rozpoznaje?

Kilka lat temu kolega był poważnie zainteresowany kupnem mazdy, i na jego pytanie o jazdę próbną otrzymał odpowiedź, że musiałby być .... poważnie zainteresowany. Kilka dni później kupił citroena, którym pojeździł próbnie różnymi wersjami silnikowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po czym takich się rozpoznaje?

Kilka lat temu kolega był poważnie zainteresowany kupnem mazdy, i na jego pytanie o jazdę próbną otrzymał odpowiedź, że musiałby być .... poważnie zainteresowany. Kilka dni później kupił citroena, którym pojeździł próbnie różnymi wersjami silnikowymi.

Moj zarezrwowany samochod w Mazdzie sprzedali innemu klientowi i udawali glupich. Wiec widac nie bylem zainteresowany. Zreszta dobrze sie stalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po czym takich się rozpoznaje?

Kilka lat temu kolega był poważnie zainteresowany kupnem mazdy, i na jego pytanie o jazdę próbną otrzymał odpowiedź, że musiałby być .... poważnie zainteresowany. Kilka dni później kupił citroena, którym pojeździł próbnie różnymi wersjami silnikowymi.

 

Salon salonowi nierówny. Mnie salon Lexusa ciągle zaprasza na jazdy mimo że deklaruję, że nie kupię a tylko z ciekawości mogę się przejechać. Ale oni nie odpuszczają.

 

Zresztą w większości wypadków gdy się umawiam na jazdę próbną to mówię że nie mam zamiaru teraz kupować, tylko z ciekawości się chcę przejechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jak dealerzy zapatrują się na pożyczenie auta na cały dzień...

 

W subaru dostałem na weekend forestera i na drugi outbacka. Bezproblemowo i bezkosztowo (poza paliwem oczywiscie), ale poreczyl kolega z fabryki.

btw kupilem tego drugiego, forester za drabiniasty IMO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W subaru dostałem na weekend forestera i na drugi outbacka. Bezproblemowo i bezkosztowo (poza paliwem oczywiscie), ale poreczyl kolega z fabryki.

btw kupilem tego drugiego, forester za drabiniasty IMO.

 

Mnie Subaru co chwilę na jazdy zaprasza :)

W przypadku pl jest też taki mały plus, że na stronie można sobie sprawdzić co dany dealer ma:

http://www.subaru.pl/docs/demo.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od nowego roku przymierzamy się do zakupu nowego auta.

Klasa średnia, może SUV.

 

Jako, że zakup będzie na jakieś 4-6 lat chciałbym dobrze porównać.

 

Jak dealerzy zapatrują się na pożyczenie auta na cały dzień.

 

Nie chce 15 min dookoła salonu z ględzącym kolesiem obok.

 

Da się takie coś załatwić w PL?

 

W IRI znajomi dostali [mogli wybrać] dowolną Mazdę, Toyotę i chyba Forda.

W DE kumpel dostał dowolną A-E klasse z MB.

 

 

W skrajnym wypadku dopuszczam pojechanie na drugi koniec PL, bo mam śwaidomość, że dealer nie ma 4 wersji silnikowych na placu danego modelu, ale czy się da?

 

Ktoś próbował? Dostał?

w oplu dostałem insignie na weekend dwa razy (dwie wersje). W Skodzie dostałem Superba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

STi tylko dwa salony w PL, bidnie  :(

 

Jaki popyt taka ilość demo ;)

Z większością modeli na podstawie tego co pisała na forum dyrekcja SIP to problemów z planowaną sprzedażą nie mieli. Zazwyczaj problemem są ograniczenia producenta w zdolnościach produkcyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My daliśmy kiedyś 508mkę HDI na weekend i klient oddał z pękniętą szybą i nakulał 1500km ;l

 

Phi, w znanym mi salonie Suzuki któryś z klientów wziął auto demonstracyjne na parę godzin i ...

 

 

... zmienił opony na prawie łyse.  :hehe:  Niestety tym autem jeździło kilka osób zanim zauważono mocno przechodzone ogumienie, więc nie udało się ustalić, kto konkretnie był taki pomysłowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak się kończy taka historia dla klienta?

Niestety nijak. Szyba zrobiona z AC i tyle. Szkoda tylko że taki burak który nawet nie pofatygował się osobiście oddać auta tylko wysłał znajomego robi krecią robotę dla normalnych zainteresowanych kupnem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw przejedź się choćby te 15 min- wyeliminujesz auta, w których od razu coś będzie nie tak.

Potem, gdy zawęzisz poszukiwania, albo wysępisz auto od dealera, albo pozostanie poszukać po wypożyczalniach.

Dealerzy często nie chcą użyczać aut na dłużej, bo niestety dla niektórych "klientów" takie pojeżdżawki to sposób na darmową rozrywkę.

Wynajęcie z wypożyczalni nie jest drogie, a pojeździsz ile chcesz i jak chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My daliśmy kiedyś 508mkę HDI na weekend i klient oddał z pękniętą szybą i nakulał 1500km ;l

 

Znajomy jak się przymierzał do zakupu różnych motocykli to dostał Hayabusę na weekend - chciałbym zobaczyć minę ludków w salonie jak oddawał, bo gość jest z typu "nudzi mi się, jadę np. do Chorwacji zapalić, przespać się i powrót"  ;] i przez weekend nabił prawie 2000km  8]  :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy jak się przymierzał do zakupu różnych motocykli to dostał Hayabusę na weekend - chciałbym zobaczyć minę ludków w salonie jak oddawał, bo gość jest z typu "nudzi mi się, jadę np. do Chorwacji zapalić, przespać się i powrót"  ;] i przez weekend nabił prawie 2000km  8]  :hehe:

 

2000 km, w weekend na motocyklu. którym ciężko 300 km zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2000 km, w weekend na motocyklu. którym ciężko 300 km zrobić?

 

Podobno nie ma tragedii :hmm:  - 1800km dokładnie jednak - znalazłem wątek w którym się tym "pochwalił" - wcześniej z pamięci pisałem - z tym że łącznie z jazdą na swoim zrobił sporo ponad dwa tysie  ;l    Szczegóły jazdy testowej możesz zobaczyć tutaj: http://www.grupa-poludnie.info/phpBB3/viewtopic.php?p=243831#p243831

Gość jest kotem jeśli chodzi o takie wyprawy  :hehe:  jeździłem z nim parę razy i ten przykład z Chorwacją nie był wyssany z palca - kiedyś "od tak" wsiadł i pojechał do Chorwacji  :hehe: , spontaniczne wieczorne wypady nad morze też mu się zdarzały, itp. także dla ludków którzy go znają ten przebieg nie jest niczym dziwnym, ale w salonie mogli mieć zdziwko  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy jak się przymierzał do zakupu różnych motocykli to dostał Hayabusę na weekend - chciałbym zobaczyć minę ludków w salonie jak oddawał, bo gość jest z typu "nudzi mi się, jadę np. do Chorwacji zapalić, przespać się i powrót"  ;] i przez weekend nabił prawie 2000km  8]  :hehe:

 

No, mi właśnie dlatego chcieli dać na weekend żebym sobie auto w trasie sprawdził. Nie spodziewają się chyba po tym, że przebieg nie urośnie o 1000+ km?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy jak się przymierzał do zakupu różnych motocykli to dostał Hayabusę na weekend - chciałbym zobaczyć minę ludków w salonie jak oddawał, bo gość jest z typu "nudzi mi się, jadę np. do Chorwacji zapalić, przespać się i powrót"  ;] i przez weekend nabił prawie 2000km  8]  :hehe:

Jak umowa byla dobrze skonstruowana to bym chlopa obciazyk kosztami. Jak dali bez umowy to ich strata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.