Skocz do zawartości

Lampy w nowych autach...


piter333

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś kontroluje w nowych autach lampy przednie (producent)? Jeżdżę sporo po Polsce i w nocy to jakiś dramat. Nie mówię o pseudo ledach zamontowanych w starym golfie, a o nowych autach które nawet przy małych wzniesieniach oślepiają z naprzeciwka. Nie chce akurat jakieś marki oczerniać ale uważam że Audi w konkurencji oślepiania wygrywa... Ja rozumiem że fajnie jest mieć dobrą widoczność ale nagle na sekundę praktycznie ten z naprzeciwka musi oczy przymrużyć, gdzie stwarza to niebezpieczeństwo. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, volf6 napisał(a):

Pewnie testują to na równych jak stół drogach więc wszytko w takich testach jest ok:phi:

Kwestia jak to jest zrobione bo zanim samopoziomowanie zadziała to najpierw ostro daje po oczach auta z naprzeciwka. Na żarówce tego efektu nie ma.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, piter333 napisał(a):

Kwestia jak to jest zrobione bo zanim samopoziomowanie zadziała to najpierw ostro daje po oczach auta z naprzeciwka. Na żarówce tego efektu nie ma.

Na wzniesieniu to przecież żadne samopoziomowanie nie zadziała a żarówka mniej oślepia, bo słabiej świeci i nie ma aż tak białego światła:)

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Alfi napisał(a):

Nie da się ukryć że jest dramat, wczoraj wracałem z piłki po 22 i w deszczu te wszystkie nowe wynalazki z ledami tak oślepiają że ciężko jechać.

M.in. dlatego kupiłem kiosk - siedzę wysoko i mało co mnie oślepia.

Ale fakt, nowe wozy świecą mocno :ok:

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Alfi napisał(a):

Nie da się ukryć że jest dramat, wczoraj wracałem z piłki po 22 i w deszczu te wszystkie nowe wynalazki z ledami tak oślepiają że ciężko jechać.

I nagle przez tą sekundę nie zauważysz pieszego, rowerzysty. Wina będzie oczywiście Twoja bo Ty nie zauważyłeś a kit że oślepił Cię samochód z naprzeciwka 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nagle przez tą sekundę nie zauważysz pieszego, rowerzysty. Wina będzie oczywiście Twoja bo Ty nie zauważyłeś a kit że oślepił Cię samochód z naprzeciwka 
Najlepsze światła są w ciężarówkach. Ale pewnie duże znaczenie ma że są nisko umieszczone? Mowa o nowych.

Wysłane z łokcia przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Alfi napisał(a):

Najlepsze światła są w ciężarówkach. Ale pewnie duże znaczenie ma że są nisko umieszczone? Mowa o nowych.

Wysłane z łokcia przy użyciu Tapatalka
 

 

W ciagnikach mnie wkurzaja lampy zamontowane na tyle kabiny, ktore sa zaslaniane przez naczepe. Ale w trakcie jazdy co jakis czas sie wyhylaja zza niej a jak oko zauwaza swiatlo tam gdzie go wczesniej nie bylo to pierwsze skojarzenie jest - o lampy stopu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Alfi napisał(a):

Mowa o nowych

Właśnie ciężarówki mimo że są dużych gabarytów jakoś nie oślepiają. Najgorsze są nowe SUVy mimo że nie jeżdżę najniższym autem dają chyba najbardziej z możliwych... Xenony tak nie dają ale ledy masakra 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Alfi napisał(a):

wszystkie nowe wynalazki z ledami tak oślepiają że ciężko jechać.

Dlatego powinni dopuścić niektóre led'y do starych lamp (te spełniające normę max jasności i odcięcia), bo w konfrontacji z takimi nowymi lampami nic nie widzisz jak też nie świecisz mocno. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Raku napisał(a):

Tak to wszystkich obchodzi, jak brak chlapaczy w nowych autach.
Wystarczy jechać za takim na autostradzie w deszczu.


Wysłane z mojego CPH2145 przy użyciu Tapatalka
 

 

a które miały chlapacze ?

bo już od dawna jest to raczej dodatkowe wyposażenie, coś jak owiewki w latach 90' ;)

 

na autostradzie to i tak ciężarówka robi większą mgłę niż największy suv bez chlapaczy :phi:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2023 o 23:53, piter333 napisał(a):

Kwestia jak to jest zrobione bo zanim samopoziomowanie zadziała to najpierw ostro daje po oczach auta z naprzeciwka. Na żarówce tego efektu nie ma.

 

Poziomowanie działa względem tylnej osi a nie względem terenu więc nie pomoże tu wcale. W dodatku ono nie działa w czasie jazdy w sposób dynamiczny, bo to nie miałoby sensu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
a które miały chlapacze ?
bo już od dawna jest to raczej dodatkowe wyposażenie, coś jak owiewki w latach 90'
 
na autostradzie to i tak ciężarówka robi większą mgłę niż największy suv bez chlapaczy :phi:
 
art. 66 ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137, z późn. zm.) ) do chlapaczy? Ano tak:
㤠11.
1. Pojazd samochodowy wyposaża się:

11) w fartuchy odpowiednio przedłużające tylne błotniki od tyłu albo umieszczone dalej od kół niż błotniki, jeżeli przy masie własnej pojazdu błotnik lub inny znajdujący się w płaszczyźnie symetrii opony za tylnym kołem element nadwozia lub podwozia, osłaniający tylne koło (koła) położony jest wyżej nad jezdnią niż 0,25 odległości tego
elementu od pionowej płaszczyzny przechodzącej przez oś tylnego koła (kół), a dla
samochodu osobowego oraz autobusu, samochodu ciężarowego i pojazdu specjalnego o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t z pojedynczymi kołami na osi tylnej – wyżej niż ta odległość; odległość dolnej krawędzi fartucha od jezdni nie powinna przekraczać tych wielkości; szerokość fartucha nie powinna być mniejsza niż szerokość opony (opon), zaś sztywność fartuchów powinna zapewniać ograniczenie do minimum ochlapywania pojazdów jadących z tyłu; fartuchów nie wymaga się w pojeździe o konstrukcji uniemożliwiającej ich umieszczenie;

Wysłane z mojego CPH2145 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Raku napisał(a):

art. 66 ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137, z późn. zm.) ) do chlapaczy? Ano tak:
㤠11.
1. Pojazd samochodowy wyposaża się:

11) w fartuchy odpowiednio przedłużające tylne błotniki od tyłu albo umieszczone dalej od kół niż błotniki, jeżeli przy masie własnej pojazdu błotnik lub inny znajdujący się w płaszczyźnie symetrii opony za tylnym kołem element nadwozia lub podwozia, osłaniający tylne koło (koła) położony jest wyżej nad jezdnią niż 0,25 odległości tego
elementu od pionowej płaszczyzny przechodzącej przez oś tylnego koła (kół), a dla
samochodu osobowego oraz autobusu, samochodu ciężarowego i pojazdu specjalnego o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t z pojedynczymi kołami na osi tylnej – wyżej niż ta odległość; odległość dolnej krawędzi fartucha od jezdni nie powinna przekraczać tych wielkości; szerokość fartucha nie powinna być mniejsza niż szerokość opony (opon), zaś sztywność fartuchów powinna zapewniać ograniczenie do minimum ochlapywania pojazdów jadących z tyłu; fartuchów nie wymaga się w pojeździe o konstrukcji uniemożliwiającej ich umieszczenie;

Wysłane z mojego CPH2145 przy użyciu Tapatalka
 

Po co to cytujesz? 

Skoro pojazd ma homologację a chlapaczy nie ma-to znaczy, że spełnia wymagania zawarte w przepisach i nie są one konieczne. Najlepiej powołać się na ''fartuchów nie wymaga się w pojeździe o konstrukcji uniemożliwiającej ich umieszczenie'':phi:

Z osobówek fabryczne chlapacze to chyba miały duże fiaty i może maluchy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, volf6 napisał(a):

Po co to cytujesz? 

Skoro pojazd ma homologację a chlapaczy nie ma-to znaczy, że spełnia wymagania zawarte w przepisach i nie są one konieczne. Najlepiej powołać się na ''fartuchów nie wymaga się w pojeździe o konstrukcji uniemożliwiającej ich umieszczenie'':phi:

Z osobówek fabryczne chlapacze to chyba miały duże fiaty i może maluchy

 

 

właśnie o to chodzi, najłatwiej się powołać na ten ostatni zapis ... a potem na autostradzie nie da się jechać za niektórymi autami, nawet w odległości przekraczającą zalecaną 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Raku napisał(a):

potem na autostradzie nie da się jechać za niektórymi autami, nawet w odległości przekraczającą zalecaną 

W szczególności za autami ze ściętą tylną klapą. Mam Kangoo II, to co się dzieje za nim podczas mokrej drogi jest nie do opisania. Chmura wody rzucana na auto jadące za mną. Z resztą sam nie raz miałem okazję jechać za innym Kangoo to wycieraczki na ostatni bieg, jeszcze jak mam nowe zimówki to już w ogóle dają ostro wodą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Woockush napisał(a):

Kilka godzin jazdy w nocy czymś takim kończy się oczopląsem.

Rzeczywiście ten na filmiku działa jakoś nerwowo i ze średnim rezultatem. Może coś było nie tak z tym systemem ..

Od pół roku mam auto z matrycowymi LEDami i uważam, że robią świetna robotę. Przez pierwsze dni też miałem wrażenie po co on tak miesza tymi światłami :). No ale tak ma być. Póki co nikt nigdy mi nie minął poza nadgorliwcami za wzniesieniem ;).

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, sherif napisał(a):

Rzeczywiście ten na filmiku działa jakoś nerwowo i ze średnim rezultatem. Może coś było nie tak z tym systemem ..

Od pół roku mam auto z matrycowymi LEDami i uważam, że robią świetna robotę. Przez pierwsze dni też miałem wrażenie po co on tak miesza tymi światłami :). No ale tak ma być. Póki co nikt nigdy mi nie minął poza nadgorliwcami za wzniesieniem ;).

Ciekawe jest , zazwyczaj migają ludzie z autach z klasycznymi żarówkami. 
Ma ciemno przed autem i led czy xenon wydaje się mega jasny. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście ten na filmiku działa jakoś nerwowo i ze średnim rezultatem. Może coś było nie tak z tym systemem ..
Od pół roku mam auto z matrycowymi LEDami i uważam, że robią świetna robotę. Przez pierwsze dni też miałem wrażenie po co on tak miesza tymi światłami . No ale tak ma być. Póki co nikt nigdy mi nie minął poza nadgorliwcami za wzniesieniem .
Może auto za mało premium ?


Wysłane z mojego CPH2145 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, sdss napisał(a):

Ciekawe jest , zazwyczaj migają ludzie z autach z klasycznymi żarówkami. 
Ma ciemno przed autem i led czy xenon wydaje się mega jasny. 

Mam podobne spostrzeżenia ale z innych względów. Często jeżdżę na wschód i tam zdarza się to często. Imho to też stara szkoła, za czasów malucha uczono mnie, że jak ktoś nie zmieni świateł to żeby mignać bo może zapomniał i oślepi (lampami z innego malucha 😀).

Tak to działa gość za wierzchołka myśli że zapomniałem i sobie mruga :). W tych nowszych autach ludzie bardziej świadomi i nikt nie potrzebnie nie mruga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2023 o 22:38, piter333 napisał(a):

Czy ktoś kontroluje w nowych autach lampy przednie (producent)? Jeżdżę sporo po Polsce i w nocy to jakiś dramat. Nie mówię o pseudo ledach zamontowanych w starym golfie, a o nowych autach które nawet przy małych wzniesieniach oślepiają z naprzeciwka. Nie chce akurat jakieś marki oczerniać ale uważam że Audi w konkurencji oślepiania wygrywa... Ja rozumiem że fajnie jest mieć dobrą widoczność ale nagle na sekundę praktycznie ten z naprzeciwka musi oczy przymrużyć, gdzie stwarza to niebezpieczeństwo. 

To jest masakra co sie taraz dzieje. Nikt mi nie powie ze nawet w autach premium systemy sa dobrze zrobione i nie oglupiaj jezdzacych z naprzeciwka. Co chwile ma sie wrazenie ze ktos mruga. Przelacza z dlugich na normalne. Mozna zwariowac.  Nie powinno to byc wogole honologowane i dopuszczane. Dyskoteka na drodze

Edytowane przez norbert123
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sdss napisał(a):

Ciekawe jest , zazwyczaj migają ludzie z autach z klasycznymi żarówkami. 
Ma ciemno przed autem i led czy xenon wydaje się mega jasny. 

Jak nagle w nocy dostanie po oczach strumieniem świetlnym rzędu kilku kLm to i mignie tym co ma.

W przypadku mokrej nawierzchni taki bonus świetlny będzie większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, vaz2110 napisał(a):

Jak nagle w nocy dostanie po oczach strumieniem świetlnym rzędu kilku kLm to i mignie tym co ma.

W przypadku mokrej nawierzchni taki bonus świetlny będzie większy.

Ale jak dostanie za wzgórza? Jakaś nowa technologia załamania światła za reflekorem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2023 o 22:38, piter333 napisał(a):

Czy ktoś kontroluje w nowych autach lampy przednie (producent)? Jeżdżę sporo po Polsce i w nocy to jakiś dramat. Nie mówię o pseudo ledach zamontowanych w starym golfie, a o nowych autach które nawet przy małych wzniesieniach oślepiają z naprzeciwka. Nie chce akurat jakieś marki oczerniać ale uważam że Audi w konkurencji oślepiania wygrywa... Ja rozumiem że fajnie jest mieć dobrą widoczność ale nagle na sekundę praktycznie ten z naprzeciwka musi oczy przymrużyć, gdzie stwarza to niebezpieczeństwo. 

Matrixy 🥰

Walą tak po oczach że się dziwię jak to przeszło badania 

Ale ważne że kierujący widzi więcej, lepiej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, sherif napisał(a):

Ale jak dostanie za wzgórza? Jakaś nowa technologia załamania światła za reflekorem ?

Tyle tylko że jak dostaniesz żarówką to nic się nie dzieje a jak nowym ledem to jakby ktoś Ci laserem po oczach strzelił. Bardzo bezpieczne lampy w szczególności jadących z naprzeciwka 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, piter333 napisał(a):

Tyle tylko że jak dostaniesz żarówką to nic się nie dzieje a jak nowym ledem to jakby ktoś Ci laserem po oczach strzelił. Bardzo bezpieczne lampy w szczególności jadących z naprzeciwka 

Co w takim razie proponujesz? Powrót do halogenów? ;)

Bo kwestii oślepiania w momencie wyjazdu zza wzniesienia nie ogarnie żaden system autopoziomowania, gdyż musiałby snop światła dopasowywać do linii drogi kilkadziesiąt metrów przed autem, a nie do osi auta. Światła mają dobrze świecić poniżej linii odcięcia i to robią, tylko jak droga jedzie w dół za wzniesieniem to linia odcięcia niestety jest przez moment wyżej nad asfaltem.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, sherif napisał(a):

Rzeczywiście ten na filmiku działa jakoś nerwowo i ze średnim rezultatem. Może coś było nie tak z tym systemem ..

Od pół roku mam auto z matrycowymi LEDami i uważam, że robią świetna robotę. Przez pierwsze dni też miałem wrażenie po co on tak miesza tymi światłami :). No ale tak ma być. Póki co nikt nigdy mi nie minął poza nadgorliwcami za wzniesieniem ;).

Oślepiają zwykłe LEDy - nie matrixy. Szczególnie pewnych marek, których nie wymienię żeby nie robić niepotrzebnej gównoburzy, Te nowoczesne nigdy mnie nie oślepiały. I to zarówno jak jechałem niską Imprezą i wysokim Forkiem. Ale jest jeden warunek - auto musi mieć sprawne światła. Żeby dać systemowi szanse na zauważenie i zareagowanie.

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, sherif napisał(a):

. W tych nowszych autach ludzie bardziej świadomi i nikt nie potrzebnie nie mruga.

 

Świadomi, że czasem też ich auto oślepia ;] Ja dlatego wyłączam na stałe automatyczne długie. Matrycowanie robię dźwignią :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, piter333 napisał(a):

Tyle tylko że jak dostaniesz żarówką to nic się nie dzieje a jak nowym ledem to jakby ktoś Ci laserem po oczach strzelił. Bardzo bezpieczne lampy w szczególności jadących z naprzeciwka 

ale co to ma do rzeczy ?

Jakoś od wielu lat ilość zapominaczy zmiany świateł spadła niemal do zera. Nie pamiętam kiedy ostatnio ktoś czy coś oślepiło mnie długimi. Znacznie częściej to zjawisko występowało jeszcze 5 czy tym bardziej 10 lat temu. A i wtedy przypominacze migali zza wzniesieniem "ja już zmieniłem to dlaczego ty nie".

Migają obecnie Ci, którzy nie mają pojęcia że światła mogą zmieniać się same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, komor napisał(a):

 

Świadomi, że czasem też ich auto oślepia ;] Ja dlatego wyłączam na stałe automatyczne długie. Matrycowanie robię dźwignią :oki:

Wyłączałem automatyczne długie to za czasów Insigni :phi:.

Dziwne masz te sterowania. U mnie jest krótkie / długie / automatyczne. W trybie auto sam sobie dobiera tryb oświetlenia, czasem wygasza wszystko do poziomu krótkich, czasem wycina, a czasem pełne długie. Oczywiście w miastach, czy na austradach jeżdżę na krótkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sherif napisał(a):

ale co to ma do rzeczy ?

Jakoś od wielu lat ilość zapominaczy zmiany świateł spadła niemal do zera. Nie pamiętam kiedy ostatnio ktoś czy coś oślepiło mnie długimi. Znacznie częściej to zjawisko występowało jeszcze 5 czy tym bardziej 10 lat temu. A i wtedy przypominacze migali zza wzniesieniem "ja już zmieniłem to dlaczego ty nie".

 

To ma do rzeczy, że "niestety" te "nowe" światła są bardzo silne, systemy działają różnie (delikatne powiedziawszy), a ludzie przestali na to reagować, bo niby wszystko w automacie. Oślepianie na małych wzniesieniach jest wręcz klasyką (ale to jeszcze można wytłumaczyć terenem), natomiast oślepiania na prostych i łukach (np. autostrady) to jakoś tak średnio. Dochodzi oślepianie od tyłu, bo większość tych nowych suvopodobnych (i dostawczaków) światła ma wysoko - tak wiem, najlepiej mieć taki samochód i nie narzekać, bo się siedzi wysoko i innym świeci. Mnóstwo samochodów ma zwykłe LED (nie matrix) i jest wesoło, a matrycowe też często nie "widzą" tego, co na testach niby rozpoznają. No i mamy klimacik stosowny ;]

Problem niestety jest, a ignorowanie go jest niepoważne.

 

5 minut temu, sherif napisał(a):

Migają obecnie Ci, którzy nie mają pojęcia że światła mogą zmieniać się same.

 

Świetne wytłumaczenie - co mnie obchodzi, że światła się "same zmieniają", skoro się nie zmieniły i oślepiają? Znaczy problem nie istnieje? 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, futrzak napisał(a):

Świetne wytłumaczenie - co mnie obchodzi, że światła się "same zmieniają", skoro się nie zmieniły i oślepiają? Znaczy problem nie istnieje? 

Może czytaj ze zrozumieniem. Chodzi o miganie za wzniesieniem z wyprzedzeniem. F2F.

Automat i tak to ignoruje ;).

W jaki sposób kogoś oślepiam za wzniesieniem ?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sherif napisał(a):

Może czytaj ze zrozumieniem. Chodzi o miganie za wzniesieniem z wyprzedzeniem. F2F.

Automat i tak to ignoruje ;).

W jaki sposób kogoś oślepiam za wzniesieniem ?

 

Ok, jeżeli chodzi tylko o to miganie to masz rację, to bez sensu. Ja się odnosiłem ogólnie do migania. Skoro na długiej prostej świeci mi po oczach to może ten automat zareaguje ja mu się strzeli długimi - o ile w ogóle jest taka możliwość. Zbyt często one cierpią na niedowidzenie i tak się zawsze zastanawiam, czy są w automacie czy zwyczajnie kierowca zmienił łapą i tak sobie jedzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, sdss napisał(a):

Ciekawe jest , zazwyczaj migają ludzie z autach z klasycznymi żarówkami. 
Ma ciemno przed autem i led czy xenon wydaje się mega jasny. 

Mam ledy. Jeszcze nie zdazylo mi się by ktoś mrugał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, angrius napisał(a):

Mam ledy. Jeszcze nie zdazylo mi się by ktoś mrugał...

ja już nie mrugam... wzrok kieruje na pobocze i staram się nie patrzeć na auta jadące z naprzeciwka, najgorzej że za 5-10 lat już tylko takie same będą jeździły... pół biedny jeśli będziesz miał SUVa ale w takiej mx5 to się pochlastasz w nocy ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, sherif napisał(a):

Rzeczywiście ten na filmiku działa jakoś nerwowo i ze średnim rezultatem. Może coś było nie tak z tym systemem ..

Od pół roku mam auto z matrycowymi LEDami i uważam, że robią świetna robotę. Przez pierwsze dni też miałem wrażenie po co on tak miesza tymi światłami :). No ale tak ma być. Póki co nikt nigdy mi nie minął poza nadgorliwcami za wzniesieniem ;).

A jeżeli uważasz że trzeba coś doświetlić (o ile jest taka potrzeba) to możesz to jakoś zrobić? Czy jest tylko LED matrix i to odwala całą robotę? Na filmiku widać jakieś ciemne plamy przed autem bo samochód reagował na oświetlone znaki. Zastanawiam się jak to działa. Ot dywagacje kierowcy niepremiuma ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, futrzak napisał(a):

Ok, jeżeli chodzi tylko o to miganie to masz rację, to bez sensu. Ja się odnosiłem ogólnie do migania. Skoro na długiej prostej świeci mi po oczach to może ten automat zareaguje ja mu się strzeli długimi - o ile w ogóle jest taka możliwość. Zbyt często one cierpią na niedowidzenie i tak się zawsze zastanawiam, czy są w automacie czy zwyczajnie kierowca zmienił łapą i tak sobie jedzie. 

 

Zmieni. Pisałem już, że automat w Jagu w przypadku zbliżającego się z daleka auta zmienia na krótkie dopiero jak tamten jest już na granicy bólu (a mam porównanie, bo np. Ford zmienia dużo wcześniej). Jednak gdy tamten mrugnie długimi to ów automat błyskawicznie zareaguje na zwiększone natężenie światła z naprzeciwka (on przecież nie do końca wie czy świeci mocniej bo włączył długie czy znalazł się po prostu bliżej) i zmieni. Minus jest taki, że gdy tamten jest przewrażliwiony i naprawdę daleko to potym jak skończy mrugać automat poświeci mu z powrotem znowu długimi co budzi uzasadnioną frustrację.

;]

 

 

 

A przy okazji - kiedyś jechałem autostradą i zbliżałem się do wzniesienia, za którym stały wiatraki. One mają na czubku takie czerwone, mrugające lampki ostrzegawcze. Żeby było śmieszniej, to w grupach wiatraków te lampki mrugają razem. Jako że były za wzniesieniem to świeciły dość nisko nad drogą. No i automat uznał je za tylne światła jakiegoś auta. Wyłączył długie a one zgasły. Włączył więc znowu. Te się zapaliły, więc wyłączył. I tak sobie przez chwilę mrugali aż automat uznał, że coś jest nie tak i przestał na jakiś czas włączać długie w ogóle.

;l

 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.