Skocz do zawartości

Antyradar fizyczny czy ma sens?


TWENTIS

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, TWENTIS napisał(a):

 

Pomijajac kwestie legalnosci wybierajac sie w podroz po Europie czy ma sens?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Zależy co to ma być za podróż. Jeśli planujesz bić rekordy przejazdu to może to być pomocne urządzenie, pod warunkiem, że jedno z kilku. Jeśli ma to być wyjazd związany z relaksem to proponuję jechać jak cywilizowany człowiek i nie zaprzątać sobie głowy tym czy złapią i ile dowalą.

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO najważniejsze jest mieć rozpoznawanie znaków lub nawigację, która podaje aktualne ograniczenie prędkości.

A najlepiej oba systemy - wtedy mamy lepszą wiedzę, z jaką prędkością można jechać :ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co to ma być za podróż. Jeśli planujesz bić rekordy przejazdu to może to być pomocne urządzenie, pod warunkiem, że jedno z kilku. Jeśli ma to być wyjazd związany z relaksem to proponuję jechać jak cywilizowany człowiek i nie zaprzątać sobie głowy tym czy złapią i ile dowalą.

Nie to ma być normalna podróż - ale znajomi wyłapali ostatnio kilka mandatów w DE w stylu nie masz ograniczenia lecisz 2OO a za moment są roboty - 120 i budka 10 m za znakiem. Jakby specjalnie tak poustawiali.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rwIcIk napisał(a):

IMO najważniejsze jest mieć rozpoznawanie znaków lub nawigację, która podaje aktualne ograniczenie prędkości.

A najlepiej oba systemy - wtedy mamy lepszą wiedzę, z jaką prędkością można jechać :ok:

 

 

+1. W bardzo długiej trasie łatwo jakiś znak przeoczyć.

 

image.png.a05f829cde2b0c5bfaba4525d942ebc5.png

  • Kocham 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TWENTIS napisał(a):


Nie to ma być normalna podróż - ale znajomi wyłapali ostatnio kilka mandatów w DE w stylu nie masz ograniczenia lecisz 2OO a za moment są roboty - 120 i budka 10 m za znakiem. Jakby specjalnie tak poustawiali.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

O ile nie jechali w nocy, to sugerowałbym wizytę u okulisty bo jednak takie ograniczenie widać z daleka i wystarczy odjąć gazu żeby wje hać z prawidłową prędkością.

 

Jak interesowałem się tematem to nie ma sensu brać tych najtańszych bo wyraźnie gorzej radzą sobie z detekcją.

 

Jakbym miał taki "problem" jak Ty to szukałbym Unidena R8 albo Escort 360 mk2 ale to wydatek około 3-4 tys.

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TWENTIS napisał(a):


Nie to ma być normalna podróż - ale znajomi wyłapali ostatnio kilka mandatów w DE w stylu nie masz ograniczenia lecisz 2OO a za moment są roboty - 120 i budka 10 m za znakiem. Jakby specjalnie tak poustawiali.
 

 

Jezeli ma byc normalna podroz, to jedz jak czlowiek 130-140 i nie bedziesz mial takich problemow :ok:

 

Edytowane przez Maciej__
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W DE nawet jak nie miałem ograniczenia to był taki ruch że ciężko szybko jechać. Jak lecisz 200 to załóż okulary i zobaczysz znaki. Obejrzyj filmiki cannonball na yt tam mają zestawy do bicia rekordow pytanie czy w EU zadziała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
No ale za znakiem, na którym widnieje 120 masz mieć 120. Nie rozumiem co tu może zaskakiwać.
 

Jasne. Tylko w PL masz znaki 140 / 120 / 100 itd. Mozesz wytracic predkosc. Życze ci powidzenia w wytracaniu 200> 120


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
O ile nie jechali w nocy, to sugerowałbym wizytę u okulisty bo jednak takie ograniczenie widać z daleka i wystarczy odjąć gazu żeby wje hać z prawidłową prędkością.
 
Jak interesowałem się tematem to nie ma sensu brać tych najtańszych bo wyraźnie gorzej radzą sobie z detekcją.
 
Jakbym miał taki "problem" jak Ty to szukałbym Unidena R8 albo Escort 360 mk2 ale to wydatek około 3-4 tys.
 
 

Jechali w dzien i mowili ze 120 stalo z du….
Fotoradaru nie widzieli w ogole. Przelecili te 120 chyba raz 160 raz 140 i potem zwolnili do tych 120.
Wygladalo jakby fotoradar byl kilkanascie metrow za znakiem. Jakby specjalnie.

Jak lecisz 200 czy wiecej to z iluset metrow zobaczysz jakis znak?
To jest jakies 50 m na sek. Jak stoi 200 m od ciebie to nie masz szansy nie wjechac. Musialbys przy kazdym znaku dawac w hebel. Dasz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rwIcIk napisał(a):

IMO najważniejsze jest mieć rozpoznawanie znaków lub nawigację, która podaje aktualne ograniczenie prędkości.

A najlepiej oba systemy - wtedy mamy lepszą wiedzę, z jaką prędkością można jechać :ok:

 

 

Taaaa, ja często widzę jedno ograniczenie na wyświetlaczy auta, inne mi sugeruje Yanosik, a jeszcze inne obserwacja otoczenia i znaków.

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ryb napisał(a):

Nie rozumiem co tu może zaskakiwać.

 

Po twoich wypowiedziach można dojść do wniosku, że na drodze w ogóle mało rozumiesz. Tzn. jeśli ktoś jedzie inaczej niżbyś ty jechał, to tego nie rozumiesz.

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

7 minut temu, TWENTIS napisał(a):


Jechali w dzien i mowili ze 120 stalo z du….
Fotoradaru nie widzieli w ogole. Przelecili te 120 chyba raz 160 raz 140 i potem zwolnili do tych 120.
Wygladalo jakby fotoradar byl kilkanascie metrow za znakiem. Jakby specjalnie.

Jak lecisz 200 czy wiecej to z iluset metrow zobaczysz jakis znak?
To jest jakies 50 m na sek. Jak stoi 200 m od ciebie to nie masz szansy nie wjechac. Musialbys przy kazdym znaku dawac w hebel. Dasz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A po co jechać 200? Nie można 140-150? Jazda 200 (bo przepisy pozwalają) w ogóle się nie spina, auto zamiast 7 pali 13 litrów, zamiast zjechać na tankowanie co 6 godzin, trzeba tankować co 3 godziny.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, TWENTIS napisał(a):


Jechali w dzien i mowili ze 120 stalo z du….
Fotoradaru nie widzieli w ogole. Przelecili te 120 chyba raz 160 raz 140 i potem zwolnili do tych 120.
Wygladalo jakby fotoradar byl kilkanascie metrow za znakiem. Jakby specjalnie.

Jak lecisz 200 czy wiecej to z iluset metrow zobaczysz jakis znak?
To jest jakies 50 m na sek. Jak stoi 200 m od ciebie to nie masz szansy nie wjechac. Musialbys przy kazdym znaku dawac w hebel. Dasz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Czyli wnioske jest taki, ze skoro nie widza znakow, to niech jezdza wolniej :hehe:

  • Lubię to 7
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, TWENTIS napisał(a):


Jasne. Tylko w PL masz znaki 140 / 120 / 100 itd. Mozesz wytracic predkosc. Życze ci powidzenia w wytracaniu 200> 120
 

 

Nie ma obowiązku jeżdżenia 200. A już na pewno nie powinni tego robić ci, którzy nie potrafią potem wytracić prędkości do 120. Przypominam, że mijane ciężarówki jadą 90.

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, torelek napisał(a):

Po twoich wypowiedziach można dojść do wniosku, że na drodze w ogóle mało rozumiesz. Tzn. jeśli ktoś jedzie inaczej niżbyś ty jechał, to tego nie rozumiesz.

 

No, nie rozumiem ludzi, którzy jadą 200 i zaskakuje ich znak z liczbą 120 a potem zaskakuje ich, że za tym znakiem powinni mieć prędkość nie większą niż te 120. Widać wyraźnie, że jeżdżenie autem w cywilizowany sposób nie jest dla każdego.

:nie_wiem:

 

 

 

Edytowane przez Ryb
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, TWENTIS napisał(a):


Jechali w dzien i mowili ze 120 stalo z du….
Fotoradaru nie widzieli w ogole. Przelecili te 120 chyba raz 160 raz 140 i potem zwolnili do tych 120.
Wygladalo jakby fotoradar byl kilkanascie metrow za znakiem. Jakby specjalnie.

Jak lecisz 200 czy wiecej to z iluset metrow zobaczysz jakis znak?
To jest jakies 50 m na sek. Jak stoi 200 m od ciebie to nie masz szansy nie wjechac. Musialbys przy kazdym znaku dawac w hebel. Dasz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Z tego co mi się wydaje, to zalecana prędkość na niemieckiej autostradzie to 130, więc nie ma co być zdziwionym, że "lecąc" 200 trzeba użyć hamulca, żeby dostosować się do ograniczenia. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, janusz napisał(a):

Z tego co mi się wydaje, to zalecana prędkość na niemieckiej autostradzie to 130, więc nie ma co być zdziwionym, że "lecąc" 200 trzeba użyć hamulca, żeby dostosować się do ograniczenia. 

 

I jeszcze pretensje, że Niemcy celowo za znakiem 120 ustawili urządzenie, które sprawdza czy jadą nie szybciej niż te 120. A teraz zamiast zrozumieć co te cyfry oznaczają to kombinują jak by tu obejść system i bezkarie przekraczać dozwoloną prędkość. Takie coś się może urodzić tylko w głowie obywatela kraju, w którym znaki z ograniczeniami prędkości są tylko ozdobą. 

 

  • Lubię to 3
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, kaczorek79 napisał(a):

 

A po co jechać 200? Nie można 140-150? Jazda 200 (bo przepisy pozwalają) w ogóle się nie spina, auto zamiast 7 pali 13 litrów, zamiast zjechać na tankowanie co 6 godzin, trzeba tankować co 3 godziny.

 

Wyraźnie tu widać, że jazda 200 nie jest dla każdego.

;l

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, TWENTIS napisał(a):


Jechali w dzien i mowili ze 120 stalo z du….
Fotoradaru nie widzieli w ogole. Przelecili te 120 chyba raz 160 raz 140 i potem zwolnili do tych 120.
Wygladalo jakby fotoradar byl kilkanascie metrow za znakiem. Jakby specjalnie.

Jak lecisz 200 czy wiecej to z iluset metrow zobaczysz jakis znak?
To jest jakies 50 m na sek. Jak stoi 200 m od ciebie to nie masz szansy nie wjechac. Musialbys przy kazdym znaku dawac w hebel. Dasz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Co by nie mówić, średnio jeżdżę do Niemiec 20 razy w roku i nigdy nie dostałem mandatu. Jak ktoś pojechał i wyłapał od razu kilka mandatów, to raczej przyczyny trzeba jednak szukać u kierowcy...

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kadu napisał(a):

 

Co by nie mówić, średnio jeżdżę do Niemiec 20 razy w roku i nigdy nie dostałem mandatu. Jak ktoś pojechał i wyłapał od razu kilka mandatów, to raczej przyczyny trzeba jednak szukać u kierowcy...

 

To jest właśnie ta edukacja, której tak brakuje w Polsce. Ja generalnie kibicuję temu pomysłowi z zainstalowaniem antyradaru i próbami dalszego łamania przepisów bo to tylko sprawi, że lekcja będzie droższa a ja jestem fanem rozwiązania z płaceniem za edukację. Prędzej czy później wszyscy Polacy za zachodnia granicą uczą się co znaczą te ignorowane dotąd cyferki na znakach i jaki to powinno mieć wpływ na prędkość ich samochodu - coś, czego nasz kraj nie potrafi ich nauczyć. A im więcej ich to będzie kosztowało tym lepiej, bo może mocniej zapadnie w pamięć. 

:ok:

 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
No, nie rozumiem ludzi, którzy jadą 200 i zaskakuje ich znak z liczbą 120 a potem zaskakuje ich, że za tym znakiem powinni mieć prędkość nie większą niż te 120. Widać wyraźnie, że jeżdżenie autem w cywilizowany sposób nie jest dla każdego.
:nie_wiem:
 
 
 
Lecisz 200 na 120 to bierzesz na klatę mandat
Tak samo na robotach, niby 60 ale 100+ też można jechać... Tylko później nie pisze na forum, że mi czerwonym strzeliło po oczach
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, TWENTIS napisał(a):

 

Pomijajac kwestie legalnosci wybierajac sie w podroz po Europie czy ma sens?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Waze sobie zainstaluj, spokojnie wystarcza, pokazuje ograniczenia i radary. No i wiadomo, że 99% fotoradarów na autostradach jest na ograniczeniach, trzeba uważać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TWENTIS napisał(a):


Jasne. Tylko w PL masz znaki 140 / 120 / 100 itd. Mozesz wytracic predkosc. Życze ci powidzenia w wytracaniu 200> 120


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wystarczy gaz odpuścić :panic: ja na autostradzie często bez użycia hamulca jeżdżę wystarczy przewidywać. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TWENTIS napisał(a):

Jak lecisz 200 czy wiecej to z iluset metrow zobaczysz jakis znak?
To jest jakies 50 m na sek. Jak stoi 200 m od ciebie to nie masz szansy nie wjechac. Musialbys przy kazdym znaku dawac w hebel. Dasz?

 

Bardzo dobry argument z tymi wyliczeniami, jak lecisz 200 kmh to przecież nie patrzysz przed maskę tylko właśnie te 200m przed siebie żeby mieć jakąkolwiek szansę na reakcję.

 

Akurat znaki ograniczeń prędkości są łatwe do rozpoznania z daleka, na niemieckej autostradzie nie widziałem ograniczeń większych niż 120/100/80 czyli w każdym przypadku mniej niż 200kmh więc odpowiadając na Twoje pytanie : dam.

 

Twoi znajomi pewnie już też tak zrobią ;]

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TWENTIS napisał(a):


Jasne. Tylko w PL masz znaki 140 / 120 / 100 itd. Mozesz wytracic predkosc. Życze ci powidzenia w wytracaniu 200> 120


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

dajesz na maksa w hamulac i spokojnie zwolnisz nawet do 60

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, torelek napisał(a):

 

Po twoich wypowiedziach można dojść do wniosku, że na drodze w ogóle mało rozumiesz. Tzn. jeśli ktoś jedzie inaczej niżbyś ty jechał, to tego nie rozumiesz.

No to jest skandal, jak można nie rozumieć, że inni mają w dupie przepisy i należy im tylko przyklaskiwać. @Ryb wstydź się! 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ryb napisał(a):

 

Nie ma obowiązku jeżdżenia 200. A już na pewno nie powinni tego robić ci, którzy nie potrafią potem wytracić prędkości do 120. Przypominam, że mijane ciężarówki jadą 90.

Myślisz, że widzieli te ciężarówki? No niby są większe od znaku :phi:

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, TWENTIS napisał(a):


Nie to ma być normalna podróż - ale znajomi wyłapali ostatnio kilka mandatów w DE w stylu nie masz ograniczenia lecisz 2OO a za moment są roboty - 120 i budka 10 m za znakiem. Jakby specjalnie tak poustawiali.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kłóci mi się te 200 i normalna podróż. Przecież to trzeba czujność zwiększać wielokrotnie przy takiej prędkości. Albo jechać beztrosko ale wtedy mandat wcale nie jest najgorszym co może się przydarzyć 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MarcG napisał(a):

Waze sobie zainstaluj, spokojnie wystarcza, pokazuje ograniczenia i radary. 

Dokładnie , Waze powiadomi o przeróżnych rzeczach m.in przyczepki , odcinkowe pomiary , pomiary odstępu i wszystkie inne zagrożenia nawet jakieś przedmioty rozsypane na jezdni, polecam :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Igorek napisał(a):

Kłóci mi się te 200 i normalna podróż. Przecież to trzeba czujność zwiększać wielokrotnie przy takiej prędkości. Albo jechać beztrosko ale wtedy mandat wcale nie jest najgorszym co może się przydarzyć 

Jadę z rodziną na wakacje, ma ktoś pożyczyć antyradar?

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jak jest akcja smog, to mistrzowie w starych trupach z tdikiem pod maską tego dnia jadą pksem do roboty, a przy akcji trzeźwość nie piją od trzech dni, żeby odparowało z organizmu, bo przecież o tego typu akcjach trzeba trąbić od tygodnia w mediach.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Mike_wwl napisał(a):

Myślisz, że widzieli te ciężarówki? No niby są większe od znaku :phi:

 

Jeśli to było na robotach drogowych to musieli widzieć znaki informujące o robotach setki metrów wcześniej. Co jak co, ale takie rzeczy są w Niemczech dobrze oznakowane więc nawet małpa by się zorientowała, że jak są roboty to będzie ograniczenie i nie należy w strefę robót wlatywac mając 200 na budziku. Choćby dla własnego i innych bezpieczeństwa. Powinni oddać prawo jazdy a nie kupować antyradar. 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po primo. W DE jest normalne ograniczenie na autostradzie do 130. To że w miejscach oznaczonych możesz pojechać więcej nie znaczy że jest to wskazane. A i jest to zależne od wielu warunków. Ale jak na wywijasz to bekniesz za przekroczenie tych 130.
Info od człowieka który tam mieszka i też mu się zdawało że ograniczenia nie ma.
Drugie primo. Czy 160/120 jest normalne?
Lub choćby 140/120.
Trzecie primo. Szkoda ze nie robili z siebie idiotow w Szwecji a najlepiej Danii. Tam by ich wyleczyli.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Niemczech lubią stawać fotoradary na ograniczeniach, mi kiedyś w Frankfurckie nad Odrą cyknęło fotkę

na ograniczeniu 30km/h a cyknęło z auta osobowego typu kombi z oklejonymi szybami na czarno

radar był zamontowany w tylnej klapie (mandat nie przyszedł), innym razem też w miasteczku podjazd pod górkę

i jak sie było na samym szczycie górki to ukazał sie widok trójnóg z radarem na górze i kilku policjantów w gotowości,

po to są ograniczenia aby ich przestrzegać,tylko w Polsce kierowcy mają to gdzieś

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Waldek40 napisał(a):

w Niemczech lubią stawać fotoradary na ograniczeniach, mi kiedyś w Frankfurckie nad Odrą cyknęło fotkę

na ograniczeniu 30km/h a cyknęło z auta osobowego typu kombi z oklejonymi szybami na czarno

radar był zamontowany w tylnej klapie (mandat nie przyszedł), innym razem też w miasteczku podjazd pod górkę

i jak sie było na samym szczycie górki to ukazał sie widok trójnóg z radarem na górze i kilku policjantów w gotowości,

po to są ograniczenia aby ich przestrzegać,tylko w Polsce kierowcy mają to gdzieś

 

 

 

Mi w DE śmietnik zrobił zdjęcie za 56/50 tuż za granicą obszaru zabudowanego. Nie mam pretensji bo faktycznie od tablicy powinienem już mieć 50 a nie 56. Mnie ta edukacja kosztowała ledwie jakieś 30€ ale cieszę się, że znajomi autora wątku mają zamiar zainwestować w swoje wykształcenie dużo więcej.

;]

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
To jest właśnie ta edukacja, której tak brakuje w Polsce. Ja generalnie kibicuję temu pomysłowi z zainstalowaniem antyradaru i próbami dalszego łamania przepisów bo to tylko sprawi, że lekcja będzie droższa a ja jestem fanem rozwiązania z płaceniem za edukację. Prędzej czy później wszyscy Polacy za zachodnia granicą uczą się co znaczą te ignorowane dotąd cyferki na znakach i jaki to powinno mieć wpływ na prędkość ich samochodu - coś, czego nasz kraj nie potrafi ich nauczyć. A im więcej ich to będzie kosztowało tym lepiej, bo może mocniej zapadnie w pamięć. 
:ok:
 
 

No ale paradosalnie antyradrar czy info o nim sprawia ze jezdzisz zgodnie z przepisami. Chodzi tylko o to zeby nie dac sie oszukac. Co to za edukacja z ktorej nic nie wynika.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
dajesz na maksa w hamulac i spokojnie zwolnisz nawet do 60

A typ styłu sprawdzi czy masz strefe zgniotu w bagażniku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, TWENTIS napisał(a):


No ale paradosalnie antyradrar czy info o nim sprawia ze jezdzisz zgodnie z przepisami. Chodzi tylko o to zeby nie dac sie oszukac. Co to za edukacja z ktorej nic nie wynika.

 

Ten post udowadnia, że jest bardzo potrzebna. Antyradar nie sprawia, że jeździsz zgodnie z przepisami lecz, że jeździsz niezgodnie wszędzie tam, gdzie nie ma kontroli. Potem powodujesz wypadek, ktoś ginie i edukacja zaczyna kosztować nie tylko pieniądze ale też zniszczone życie swoje i cudze. Przecież te ograniczenia tam są nie po to żeby robić na złość Polakom tylko z jakiegoś innego, ważnego być może powodu, nad którym warto się zastanowić. 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, TWENTIS napisał(a):


A typ styłu sprawdzi czy masz strefe zgniotu w bagażniku

 

To się nie ma prawa zdarzyć bo w Niemczech wszyscy inni już dawno mają tyle, ile na znaku - ci za Tobą również. No, chyba że trafisz na Polaka z antyradarem. 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No ale paradosalnie antyradrar czy info o nim sprawia ze jezdzisz zgodnie z przepisami. Chodzi tylko o to zeby nie dac sie oszukac. Co to za edukacja z ktorej nic nie wynika.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale jak to oszukać? Zrobiło foto a nie było ograniczenia?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, WaWeR napisał(a):


Ale jak to oszukać? Zrobiło foto a nie było ograniczenia?

 

Te wszystkie ograniczenia prędkości to oszustwo i bezpodstawne ograniczenia wolności kierowców!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TWENTIS napisał(a):

Chodzi tylko o to zeby nie dac sie oszukac.

Musisz chyba rozwinąć jak wygląda mechanizm tego sprytnego oszustwa. To jest jakaś nowa metoda "na wnuczka z radarem", czy coś? 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.