Skocz do zawartości

Jakie wygodne auta miło wspominacie?


Tenenberg

Rekomendowane odpowiedzi

> Czasem przy dyskusjach na temat rożnych aut wspominamy że jakieś auto miało np fatalne fotele, było

> głośne już przy 120km/h albo że zawieszenie nie było komfortowe.

> Jakie auta powszechnie spotykane, nie będące klasą E (średnia wyższa) czy F (luksusowa), miło

> wspominacie pod względem komfortu?

FORD GRANADA V6 Skrzynia Automat wersja Ghia. Jeździło się jak dużym pokojem. Fotele Recaro prima sort, z regulacją lędźwiowa, pełna elektryka, klima, nawet ori radio z auto wyszukiwaniem stacji. Wykończenie welurem i drewnem. Rocznik 1982. Komfortem zabijała obecną klasę D. Wyposażeniem do niedawna również.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stilo MW.

Lubiany za:

dobrej jakości skórę na bardzo wygodnych fotelach,

ilość miejsca z tyłu i przodu,

duży i "ustawny" bagażnik,

schowek i "lodówkę" wielkości wiadra,

fajny szyber,

zadziwiająco fajne audio podobno nie grzebane przez poprzednika,

promień skrętu i widoczność.

Nielubiany za:

kolor (groszek) taki "jeszcze nie zielony, a już nie srebrny",

felga 17"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czasem przy dyskusjach na temat rożnych aut wspominamy że jakieś auto miało np fatalne fotele, było

> głośne już przy 120km/h albo że zawieszenie nie było komfortowe.

> Jakie auta powszechnie spotykane, nie będące klasą E (średnia wyższa) czy F (luksusowa), miło

> wspominacie pod względem komfortu?

Renault Laguna I PH II, lala zrobila ze mną tysiące kilometrów, wiekszosc trasy to Polska, Czechy, Austria, od momentu zakupu nigdy mnie nie zawiodła, nigdy nie staneła i nie powiedziala że coś ja boli, będę te auto wspominał z wielkim sentymentem a jesli chodzi o wygodę to obecne auto Espace ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Renault Laguna I PH II, lala zrobila ze mną tysiące kilometrów, wiekszosc trasy to Polska, Czechy,

> Austria, od momentu zakupu nigdy mnie nie zawiodła, nigdy nie staneła i nie powiedziala że coś

> ja boli, będę te auto wspominał z wielkim sentymentem

Mogę sie pod tym tylko podpisać. Wygodne duże auto.

> Espace

Też prawda. Troche jeździłem IV kolegi i było mega wygodnie. Super auto w trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Potwierdzam, jakość tapicerek (welury) niespotykana w dzisiejszych autach budżetowych. Bardzo

> wygodnie się tym jeździło.

> Miał natomiast kilka wad, które dyskwalifikowały go w moich oczach jako auto "w trasy":

> po pierwsze mój nie miał klimy, po drugie miał bardzo wkurzającą cechę - w najmniej odpowiednim

> momencie potrafił po prostu nie odpalić, bo taki miał kaprys. Po 3cim "kaprysie" zmieniłem go

> na lacetti.

A wystarczyło wykręcić i wyczyścić czujnik położenia wału korbowego hehe. zlosnik.gif Po wyczyszczeniu i nasmarowaniu wtyczek wszystkich czujników od lat spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czasem przy dyskusjach na temat rożnych aut wspominamy że jakieś auto miało np fatalne fotele, było

> głośne już przy 120km/h albo że zawieszenie nie było komfortowe.

> Jakie auta powszechnie spotykane, nie będące klasą E (średnia wyższa) czy F (luksusowa), miło

> wspominacie pod względem komfortu?

Lancer Evolution IX MR RS

i głośne przy 120km/h, i niekomfortowe zawieszenie

ale za to jak się prowadziło grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mondeo Mk3 - bardzo wygodny samochód na dłuższe podróże, a nawet z najsłabszym silnikiem benzynowym dało się nim poginać w miarę sprawnie po autostradach (wyprzedzanie to inna sprawa wink.gif).

Skoda Superb - ilość miejsca na nogi dla pasażerów z tyłu nie może się porównywać z żadnym innym samochodem w klasie waytogo.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czasem przy dyskusjach na temat rożnych aut wspominamy że jakieś auto miało np fatalne fotele, było

> głośne już przy 120km/h albo że zawieszenie nie było komfortowe.

> Jakie auta powszechnie spotykane, nie będące klasą E (średnia wyższa) czy F (luksusowa), miło

> wspominacie pod względem komfortu?

Tylko dwa mi przychodzą do głowy.

1. Audi 80B1a Typ 82 '78. Zawieszenie miękkie ale bardzo wygodne. 450 km robiło się bezproblemowo i bez zmęczenia. Fotele na sprężynach. Tylna kanapa... cóż... nigdy więcej nie spotkałem się z kanapą typu domowego (pod względem komfortu) w aucie buu.gif Auto było u mnie między 2002 a 2005 rokiem.

2. Audi 100 C2 Typ 43 '82. Zawieszenie równie wygodne co w 80-tce. Fotele bardzo wygodne - po 300 km nie czuło się zmęczenia. Auto było u mnie przez kilka miesięcy w 2004 roku.

Pozdrawiam zlosnik.gif20.GIFok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieciństwo:

Toyota Camry rocznik 1987, ale to raczej auto klasy luksusowej jak na tamte czasy w Polsce (kosztowała tyle co dom w dobrej dzielnicy Szczecina). Wygodnie i ciche w porównaniu do dużego fiata rodziców.

Jako kierowca:

Citroen CX mój nr 1 jeśli chodzi o wygodę.

Jako właściciel:

Rover 820

Obecne auta które posiadam do aut wygodnych raczej zaliczyć nie mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czasem przy dyskusjach na temat rożnych aut wspominamy że jakieś auto miało np fatalne fotele, było

> głośne już przy 120km/h albo że zawieszenie nie było komfortowe.

> Jakie auta powszechnie spotykane, nie będące klasą E (średnia wyższa) czy F (luksusowa), miło

> wspominacie pod względem komfortu?

Wartburg. Wiele razy, wiele różnych osób wpadało w zachwyt siadając na tylnej kanapie. Rzekomo było bardzo miękko i wygodnie. A kanapa była sprężynowa, żadnej gąbki czy pianki 001.gif Dodatkowo miękkie tylne zawieszenie rozpieszczało niesamowicie. Do pierwszego zakrętu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czasem przy dyskusjach na temat rożnych aut wspominamy że jakieś auto miało np fatalne fotele, było

> głośne już przy 120km/h albo że zawieszenie nie było komfortowe.

> Jakie auta powszechnie spotykane, nie będące klasą E (średnia wyższa) czy F (luksusowa), miło

> wspominacie pod względem komfortu?

Saab 9-3. Jak akurat nie było coś zepsute to był to REWELACYJNY samochód. Najwygodniejsze fotele, świetna ergonomia, idealne zachowanie na jezdni, świetne zawieszenie, aż przyjemnie było nim sunąć. Ale człowiek nie mógł się zrelaksować, bo stale czekał czy nie zapali się jakaś lampka lub czy coś nie odpadnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Saab 9-3. Jak akurat nie było coś zepsute to był to REWELACYJNY samochód. Najwygodniejsze fotele,

> świetna ergonomia, idealne zachowanie na jezdni, świetne zawieszenie, aż przyjemnie było nim

> sunąć. Ale człowiek nie mógł się zrelaksować, bo stale czekał czy nie zapali się jakaś lampka

> lub czy coś nie odpadnie...

Wygodniej niż w Lexusach którymi jeździłeś? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie auta powszechnie spotykane, nie będące klasą E (średnia wyższa) czy F (luksusowa), miło

> wspominacie pod względem komfortu?

Clio I było zaskakująco wygodne jak na swoje rozmiary. Fajne fotele w wersji RT, może nieco za miękkie, ale takie otulające, prawie jak kubełki. Niezłe wyciszenie. Do tego przyzwoita dynamika - 80 KM na masę trochę ponad 900 kg.

Tyle, że dość awaryjne.

Przeciwieństwo to Nubira I. Fotele, których nijak nie można było ustawić, tak żeby było wygodnie. Zawieszenie które kompletnie gubiło się na nierównych nawierzchniach. Do tego dość głośno.

Jeśli chodzi o komfort, przynajmniej w kwestii zawieszenia, to obecny model Lancera jest niezły. Wg mnie zawieszenie idealnie zestrojone na polskie drogi - i dobrze tłumi nierówności i daje pewność prowadzenia. Zdecydowanie gorzej jest z wyciszeniem. Fotele poprawne, ale przydało by się więcej możliwości regulacji i regulacja kierownicy w poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czasem przy dyskusjach na temat rożnych aut wspominamy że jakieś auto miało np fatalne fotele, było

> głośne już przy 120km/h albo że zawieszenie nie było komfortowe.

> Jakie auta powszechnie spotykane, nie będące klasą E (średnia wyższa) czy F (luksusowa), miło

> wspominacie pod względem komfortu?

Z tych starszych :

Dacia 1300 rok produkcji 1971 (jeszcze z Francuskich części)

Póżniej Renault 21 - Nevada (taki kombiak - poprzednik Laguny)

Nissan Primera

następnie Safrane (ale to już wyższa półka) - to było najwygodniejsze i najfajniejsze (nie licząc problemów z LPG)

no i aktualna e65

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najmilej wspominam moją zastavkę 750 (fiat 600).

Miała silnik 900 z fiata 127, reszta seryjna.

Wygodne fotele, wielka kierownica obszyta skórą - bardzo miło leżała w dłoni i lekko się skręcało ale... najlepsze to tam było ogrzewanie - aż dziwne jak na włoskie auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czasem przy dyskusjach na temat rożnych aut wspominamy że jakieś auto miało np fatalne fotele, było

> głośne już przy 120km/h albo że zawieszenie nie było komfortowe.

> Jakie auta powszechnie spotykane, nie będące klasą E (średnia wyższa) czy F (luksusowa), miło

> wspominacie pod względem komfortu?

Daewoo Leganza, jak na rok 1998r to meeega wygodne. Zawieszenie jak w poduszkowcu, fotele bardzo wygodne z regulacja lędźwi, wyposażenie o którym właściciele ówczesnych Opli czy Vw mogli pomarzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wartburg. Wiele razy, wiele różnych osób wpadało w zachwyt siadając na tylnej kanapie. Rzekomo było

> bardzo miękko i wygodnie. A kanapa była sprężynowa, żadnej gąbki czy pianki

To samo mówili pasażerowie mojej syreny, ale jak dla mnie trochę za miękkie były jednak te siedzenia. Dlatego napisałem, że nubira. Bo ilekroć przesiadałem się do niej z innego auta, doznawałem ukojenia. fly.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja E34 jest dość wygodna.

-zawieszenie NIVO

-dobre fotele sterowane elektrycznie we wszystkie strony

-cicho

-pontonowe zawieszenie

-automat

skręcać by toto mogło lepiej ale i tak nie jest źle jak na tę masę i tak miękkie zawieszenie.

Z tych aut którymi jeździłem wygodniej na pewno jest w BMW E38. No ale to auto zostało do tego stworzone i żal tam wpuścić ubłoconego psa na tylną kanapę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszelkie renówki. Począwszy od 19, przez Clio a na Lagunie i Espace skończywszy.

Ja bym poszerzył ten zakres o mastera z 2006 r., na jakiego przesiadłem się ze starego lublina. Niebo a ziemia, pomimo iż wersja maksymalnie okrojona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Passat B3 i B4 oraz Multipla.

> To tyle z prywatnych.

Poważnie multipla jest dla ciebie wygodna? Mój ojciec ma .. i fakt - jest praktyczna, ale do komfortu to w niej daleko. Fotele są wąskie (muszę się zmieścić 3 w rzędzie), a siedziska bardzo krótkie. Dodatkowo twardo i kompletny brak trzymania bocznego. Za to miejsca na nogi jest ogrom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wartburg. Wiele razy, wiele różnych osób wpadało w zachwyt siadając na tylnej kanapie. Rzekomo było

> bardzo miękko i wygodnie. A kanapa była sprężynowa, żadnej gąbki czy pianki Dodatkowo miękkie

> tylne zawieszenie rozpieszczało niesamowicie. Do pierwszego zakrętu

Miałem - potwierdzam grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.