Skocz do zawartości

Do mechaników-oleje castrol i szlam??


doominik

Rekomendowane odpowiedzi

Na innym forum ciągnie się wątek o olejach i sporo osób pisze, że oleje castrol zostawiają w silniku szlam. Słyszałem o wpadce z olejami zalewanym bodajże do bmw, ale jestem ciekawy, czy poza tym ta opinia to prawda. W moim aucie mam zalany właśnie castrol 0W40, jest to pełen syntetyk i jakoś nie do końca wierzę, że olej syntetyczny może zostawiać syf w silniku.

Na forum pojawiają się osoby regularnie rozbierające silniki, jak to wygląda od środka, jest jakaś różnica w czystości silnika w zależności od marki stosowanego oleju (oczywiście w ramach samej klasy olejów)???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w sklepie motoryzacyjnym więc mam na co dzień kontakt z kilkudziesięcioma mechanikami dziennie i podpisuję się pod tym co napisałeś.w przypadku Castrola pozostawia on dość spory osad na silniku(nie nazwałbym tego szlamem)aczkolwiek każdy silnik jeżdżący na tym oleju po jakimś tam przebiegu np. po 100tys km silnik w środku po rozebraniu nie wygląda ciekawie. no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na innym forum ciągnie się wątek o olejach i sporo osób pisze, że oleje castrol zostawiają w

> silniku szlam. Słyszałem o wpadce z olejami zalewanym bodajże do bmw, ale jestem ciekawy, czy

> poza tym ta opinia to prawda.

Niestety, jest to prawda.

Swego czasu m in z tego powodu Toyota zakończyła współpracę z Castrolem (i było to sporo wcześniej niż wdrożenie TGMO)

Najgorszy problem był w okolicach lat 2000-2003, zwłaszcza z SLX-em.

Widziałem parę samochodów (nie tylko Toyot, żeby uprzedzić dywagacje) z blokami bardzo silnie zaszlamionymi, do stopnia takiego, że następowały awarie zużyciowe silników spowodowane złym smarowaniem przy przebiegach wręcz bardzo niskich, jak na powszechnie znaną trwałość tych sprzętów.

Ból jest taki, że wlanie oleju o bardzo silnych własnościach myjących i/lub dodatku myjącego (specjalnego detergentu) do oleju może się źle skończyć, gdyż podobno szlamy po użyciu takich specyfików "łuszczą się" i potrafią zatkać magistrale olejowe.

W ramach naprawy pewnego silnika zagnojonego castrolem proponowano mi rozbiórkę silnika, jego dokładne czyszczenie, ze szczególnym naciskiem na kanały olejowe (wycior w łapkę, środki myjące i heja-banana) + oczywiście koszta niezbędnych wymian (w tym przypadku - szlif wału i panewki na nadwymiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mówią o Mobilu 5W50 - sporo mechaników leje ten olej do praktycznie każdego modelu samochodu. Obecnie mój mechanik zalał mi takowy i do D4D i do wolnossącej benzyny - w obu zalecany 5W30.

Kiedyś miałem złe doświadczenia z tym olejem ... ale pewnie trafiłem na podróbkę, bo zasyfiał przepustnicę i kanalik obejściowy biegu jałowego, że musiałem to przepychać co kilka tys. km.

Potem już zalewałem Lotosa Traffica i nie było już takich problemów. Zastanawiam się, czy w obecnych autach nie przejść na takowy rodzimej produkcji hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mobila 5W50 czesto leje np. ASO Skody, choc nie jest on zalecany w instrukcji, raczej nikt nie narzekal.

Moja Fabka przekulala na Mobilu 5W50 ponad 150kkm i tylko z czystej milossci do Lotosa zalalem jej teraz 5W40.

Za to jezeli Cie zainteresuje to Lacka mam do nastepnej wymiany na Castrolu 0W40, potem ulubiony LOTOS i nie wazne, ze klasy SM nie spelnia. rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mobila 5W50 czesto leje np. ASO Skody, choc nie jest on zalecany w instrukcji, raczej nikt nie

> narzekal.

mam takiego od 0 > 91kkm i jest OK

> Moja Fabka przekulala na Mobilu 5W50 ponad 150kkm i tylko z czystej milossci do Lotosa zalalem jej

> teraz 5W40.

> Za to jezeli Cie zainteresuje to Lacka mam do nastepnej wymiany na Castrolu 0W40, potem ulubiony

> LOTOS i nie wazne, ze klasy SM nie spelnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mobila 5W50 czesto leje np. ASO Skody, choc nie jest on zalecany w instrukcji, raczej nikt nie

> narzekal.

> Moja Fabka przekulala na Mobilu 5W50 ponad 150kkm i tylko z czystej milossci do Lotosa zalalem jej

> teraz 5W40.

> Za to jezeli Cie zainteresuje to Lacka mam do nastepnej wymiany na Castrolu 0W40, potem ulubiony

> LOTOS i nie wazne, ze klasy SM nie spelnia.

Do mojego zalecali jeszcze SL smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym nie generalizował. sam na casrolu rs 10w60 przechulalem almera kolo 180kkm

i jak zdemontowalem pokrywe zaworów to było czysciutko!

olej wymieniany co 10kkm

imo wazniejsze sa regularne wymiany oleju niz on sam

bo i z super mobila po 30kkm zrobi sie g.wno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na innym forum ciągnie się wątek o olejach i sporo osób pisze, że oleje castrol zostawiają w

> silniku szlam. Słyszałem o wpadce z olejami zalewanym bodajże do bmw, ale jestem ciekawy, czy

> poza tym ta opinia to prawda. W moim aucie mam zalany właśnie castrol 0W40, jest to pełen

> syntetyk i jakoś nie do końca wierzę, że olej syntetyczny może zostawiać syf w silniku.

> Na forum pojawiają się osoby regularnie rozbierające silniki, jak to wygląda od środka, jest jakaś

> różnica w czystości silnika w zależności od marki stosowanego oleju (oczywiście w ramach samej

> klasy olejów)???

rozbieralem silnik (nie sam oczywiscie grinser006.gif) po 100 kkm na Castrolu Edge Sport 10/60 i było czysciutko zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym syfem po Castrolu to szczera prawda i juz o tym pisalem nie raz, tez o tym slyszalem od mechanikow ze silniki ktore dosc dlugo jezdzily na Castrolu kiepsko wygladaja wewnatrz, i o wiele lepszym olejem jest chociazby polski Lotos

jednym slowem Castrol to drogi i przereklamowany badziew i nie wiem czemu az tyle osob go zachwala i kupuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

csatrol magnatek, chroni już twój silnik od pierwszej chwili uruchomienia grinser006.gif, a jeśli chroni od pierwszej chwili po uruchomieniu czyli oblepia swoimi molekułami części silnika, jeśli ma tendencje do oblepiania to było już parę przypadków ze podczas jazdy autem zapalała się kontrolka braku smarowania silnika, diagnoza oblepiony i zatkany mazią smok olejowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ja przeglądałem instrukcje użytkowników do Daewoo i zalecany olej zmieniał się od SG do SJ

> zależnie od daty druku instrukcji.

> A silniki te same

Jaki z tego wniosek? Dla mnie taki, że nie ma co wydziwiać z olejami tylko lać markowe produkty w przystępnych cenach i o zbliżonych parametrach zalecanych przez producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz postanowiłem zalać silnik Castrolem Magnatec 5W40 (oczywiście z tzw. pewnego źródła) i efekt był taki, że po odpaleniu silnika zaczęły mi stukać popychacze. Po zrobieniu kilku tys. km zmieniłem Magnatec'a na Motul X-cess 8100 5W40 i problem ze stukaniem od razu zniknął. Od dwóch wymian stosuję właśnie ten olej (silnik ma ok. 150 kkm przebiegu, a olej wymieniam max co 15 kkm) i nie obserwuję żadnych niepożądanych efektów wink.gif Kupuję ten olej w hurtowni "PPHU Filtry" w Gdańsku, ale mają też swoją ofertę na Allegro. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na innym forum ciągnie się wątek o olejach i sporo osób pisze, że oleje castrol zostawiają w

> silniku szlam.

Od mechaników słyszałem że silniki które pracowały na Castrolu (nie wnikałem o jakie odmiany chodzi) po rozebraniu wyglądają na najbardziej "zapaskudzone" od środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na innym forum ciągnie się wątek o olejach i sporo osób pisze, że oleje castrol zostawiają w

> silniku szlam. Słyszałem o wpadce z olejami zalewanym bodajże do bmw, ale jestem ciekawy, czy

> poza tym ta opinia to prawda. W moim aucie mam zalany właśnie castrol 0W40, jest to pełen

> syntetyk i jakoś nie do końca wierzę, że olej syntetyczny może zostawiać syf w silniku.

> Na forum pojawiają się osoby regularnie rozbierające silniki, jak to wygląda od środka, jest jakaś

> różnica w czystości silnika w zależności od marki stosowanego oleju (oczywiście w ramach samej

> klasy olejów)???

Ja w poprzednim aucie Po wymianie z Mobila na Castrola zaliczyłem lekkie zatarcie tłoka na czwartym cylindrze ( po ok. 10-12 tys km, nie pamiętam)...czy to wina oleju czy czysty przypadek do dziś nie wiem icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi rozbierali motor po lotosie gas 15w40 po 260 kkm i był czyściutki zeby.GIF. Castrol za dużo wydaje na reklamę by przy tej cenie zmieścili się z dobrym olejem. Do tego jeszcze teraz zatoka meksykańska sick.gif. Osobiście wolę mniej reklamowane produkty rejsingowe 10W60.

Edyta.

A tak trzymając się tematu to z tego co widziałem magnatek raczej no.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na innym forum ciągnie się wątek o olejach i sporo osób pisze, że oleje castrol zostawiają w

> silniku szlam. Słyszałem o wpadce z olejami zalewanym bodajże do bmw, ale jestem ciekawy, czy

> poza tym ta opinia to prawda. W moim aucie mam zalany właśnie castrol 0W40, jest to pełen

> syntetyk i jakoś nie do końca wierzę, że olej syntetyczny może zostawiać syf w silniku.

Potwierdzam, oleje Castrola zostawiają szlamy, szczególnie Magnateki i Edge 5W30. Doświadczyłem natomiast, że w przypadku Edge 0W40 po dużym przebiegu (ponad 300 kkm) na tym oleju, silnik był czyściutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odnotowałem. Trzy auta mi jeżdżą na 10W40 Magnatec i w jednym przypadku ściągałem miskę olejową i było czysto, w drugim robiłem uszczelkę pod pokrywą zaworów i było czysto a w trzecim demontowałem miskę, głowicę, wyciągałem tłoki i też było OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojciec w oplu od nowości jeździ na castrolu magnatec, po 200kkm była zdejmowana głowica i nie było ani śladu syfu, wszystko czyste jak w nowym silniku. Wymiana oleju co 20kkm, zawory nigdy nawet przez pół sekundy po odpaleniu nie zastukały co jest często spotykane w oplowskich silnikach więc nie powiedział bym, że castrol to taki syf... Może nie jest to super extremalny olej ale na pewno nie jest syf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szlam?? - nie wiem.

Wiem natomiast że kiedyś po zalaniu Castrola 5W-40 zawory tak się rozdzwoniły że w te pędy poleciałem do ASO po pomoc.

W jednym chcieli wymieniać pół silnika, w innym spuścili mnie na bambus i kazali czekać na wolny termin a w ostatnim które odwiedziłem pan na wpół śpiąco mruknął "zmień pan olej na jakiś normalny i minie............".

Zmieniłem na Lotosa (bo tanizlosnik.gif a nie bardzo wierzyłem "półśpiącemu panu") i minęło jak ręką odjął.

Od tego czasu (i od czasu jak kolega zatarł silnik na Magnatecu) mam wstręt do Castrola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ja przeglądałem instrukcje użytkowników do Daewoo i zalecany olej zmieniał się od SG do SJ

> zależnie od daty druku instrukcji.

> A silniki te same

Obecnie też idą z postępem - starsze Lacetti mają SL, a nowsze SM zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem już wiele rozebranych silników w pewnym zaprzyjaźnionym duzym warsztacie bosh'a i mimo że zalewają auta castrolem wszystko było czyste itp, mimo że flotówki które robia kulają po 100kkm rocznie.

Pozatym link do fotek z astry ... warto przeczytać że gościu cały czas miał majonez pod korkiem, więc nie wina oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co mówią o Mobilu 5W50 - sporo mechaników leje ten olej do praktycznie każdego modelu samochodu.

> Obecnie mój mechanik zalał mi takowy i do D4D i do wolnossącej benzyny - w obu zalecany 5W30.

O ile więcej paliwa zużywają po tej operacji ?

A co do meritum, to Castrola nigdy nie stosowałem, ale, jak sądzę, kluczowa jest odpowiedź na pytanie, czy pochodzi on z oficjalnej dystrybucji, czy z "okazyjnego" zakupu na Allegro smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak sądzę, kluczowa jest odpowiedź na

> pytanie, czy pochodzi on z oficjalnej dystrybucji, czy z "okazyjnego" zakupu na Allegro

Niestety - zły trop.

Sytuacje które opisałem tyczą normalnego oleju beczkowego, bez żadnych kombinacji (za duży przerób, żeby lody kręcić).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja raz postanowiłem zalać silnik Castrolem Magnatec 5W40 (oczywiście z tzw. pewnego źródła) i efekt

> był taki, że po odpaleniu silnika zaczęły mi stukać popychacze. Po zrobieniu kilku tys. km

> zmieniłem Magnatec'a na Motul X-cess 8100 5W40 i problem ze stukaniem od razu zniknął. Od

> dwóch wymian stosuję właśnie ten olej (silnik ma ok. 150 kkm przebiegu, a olej wymieniam max

> co 15 kkm) i nie obserwuję żadnych niepożądanych efektów Kupuję ten olej w hurtowni "PPHU

> Filtry" w Gdańsku, ale mają też swoją ofertę na Allegro.

mam te same doświadczenia i z magnatekiem i z motulem .

Mimo tej samej lepkości 5W40 , magnatec ma TBN około 7,4 zaś motul 10 (podobnie jak np. lotos 5W40). Ponadto magnatec robiony jest na bazie mineralnej . Być może niska TBN i baza mineralna powodują odkładanie się nagaru w silniku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mimo tej samej lepkości 5W40 , magnatec ma TBN około 7,4 zaś motul 10 (podobnie jak np. lotos

> 5W40). Ponadto magnatec robiony jest na bazie mineralnej.

yikes.gif

Do tej pory wydawało mi się, że zrobienie oleju 5W40 na bazie mineralnej nie jest możliwe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalałem kiedyś Magnateca do Nubiry 2.0. Wcześniej śmigała na zwykłym Shellu. Po tygodniu może dwóch od zmiany oleju zaczęła mi migać kontrolka oleju przy wolnych obrotach crazy.gif Po rozebraniu silnika okazało się, że panewki nie miały już rowka olejowego, a w misce było coś czarnego konsystencji mokrej zaprawy murarskiej zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zalałem kiedyś Magnateca do Nubiry 2.0. Wcześniej śmigała na zwykłym Shellu. Po tygodniu może dwóch

> od zmiany oleju zaczęła mi migać kontrolka oleju przy wolnych obrotach Po rozebraniu silnika

> okazało się, że panewki nie miały już rowka olejowego, a w misce było coś czarnego

> konsystencji mokrej zaprawy murarskiej

ale wiesz że to "bajki starego żyda" ??

Efek taki osiągnąć mógłbys zalewając wszystko tylko nie olej spełniający wymagania producenta samochodu (czyli też nie szuwaks udający markowy olej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam te same doświadczenia i z magnatekiem i z motulem .

> Mimo tej samej lepkości 5W40 , magnatec ma TBN około 7,4 zaś motul 10 (podobnie jak np. lotos

> 5W40). Ponadto magnatec robiony jest na bazie mineralnej . Być może niska TBN i baza mineralna

> powodują odkładanie się nagaru w silniku .

ale wiesz że czym wyższe TBN to gorsze właściwości smarne ??

Wszystko rozbija się o to aby znaleźć wartość przy której mamy optymalne smarowanie i czyszczenie, a że cudów ni ma to wybiera się lepsze zuo wink.gif

btw. wysokie TBN może świadczyć też o tym że olej zostawia po sobie więcej popiolów i trzeba je usunąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do tej pory wydawało mi się, że zrobienie oleju 5W40 na bazie mineralnej nie jest możliwe ?

baza olejowa magnateca 5w40 jest produkowana technologią syntetyczną (HC synthese , synthetic technology itd) ; jest to III grupa olejów bazowych , która jeszcze do 1999 była zaliczana do baz mineralnych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale wiesz że czym wyższe TBN to gorsze właściwości smarne ??

nie wiem ; im wyższa TBN w oleju , tym lepsza jest neutralizacja kwaśnych związków powstających w czasie spalania , które przyśpieszają proces starzenia oleju . Za smarowanie hydrodynamiczne i graniczne odpowiada głównie charakterystyka lepkościowa oleju

> Wszystko rozbija się o to aby znaleźć wartość przy której mamy optymalne smarowanie i czyszczenie,

> a że cudów ni ma to wybiera się lepsze zuo

> btw. wysokie TBN może świadczyć też o tym że olej zostawia po sobie więcej popiolów i trzeba je

> usunąć.

hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Opowieści z mchu i paproci. Wyjezdziłem kiedyś na magnatecu 100 kkm. Przy 200kkm (z których te 100

> kkm było na Magnatecu) zrobiłem próbę olejową-silnik miał kompresję nowego.

to po co ci było robić próbe olejową, skoro sinik miał kompresję jak nowy wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie odnotowałem. Trzy auta mi jeżdżą na 10W40 Magnatec i w jednym przypadku ściągałem miskę olejową

> i było czysto, w drugim robiłem uszczelkę pod pokrywą zaworów i było czysto a w trzecim

> demontowałem miskę, głowicę, wyciągałem tłoki i też było OK.

I uważa kolega, że takie remonty w trzech autach to norma??? yikes.gif Jeździłem wieloma autami i nigdy nie musiałem wykonywać takich czynności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może ja coś dorzucę o oleju

dziwnym trafem olej Castrol w avensie ojca przez całe 15kkm jest koloru bursztynowego...czyli nic nie płucze silnika

w lanosie zawsze leje lotosa i po miesiącu na bagnecie już ciemny kolor

co ciekawe silnik w lanosie w środku czyściutki smile.gif

a teraz mobil grinser006.gif

znajomy po zakończeniu gwarancji na accenta jeździł na zmianę oleju do "pana kazia"

po 7latach okazało się, że pan kazio lał mu cały czas olej mineralny Mobila(zamiast pełnego syntetyka), olej ten strasznie się odkładał, po 70kkm doprowadził do takiego zaszlamienia, że zatkało kanał olejowy i nie uruchamiało ciśnienie jednego popychacza

Niby mineralny ale mimo wszystko po około 70kkm nie powinien doprowadzić do takiego czegoś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Swego czasu m in z tego powodu Toyota zakończyła współpracę z Castrolem (i było to sporo wcześniej

> niż wdrożenie TGMO)

Czyli jednak producenci samochodów jakoś testują (weryfikują) producentów rekomendowanych olejów? Czy to producenci olejów sami wspisują, że olej spełnia normy VW/VW TDI/Toyota...

> Najgorszy problem był w okolicach lat 2000-2003, zwłaszcza z SLX-em. (...) > W ramach naprawy pewnego silnika zagnojonego castrolem proponowano mi rozbiórkę silnika, jego

> dokładne czyszczenie, ze szczególnym naciskiem na kanały olejowe (wycior w łapkę, środki

> myjące i heja-banana) + oczywiście koszta niezbędnych wymian (w tym przypadku - szlif wału i

> panewki na nadwymiar.

No to w związku z powyższym jakich olejow uzywac? Czy nastawiac sie na bardziej czestsza wymiane, niz producent sugeruje (np 10kkm), czy w ogole uznac, ze wszystko schodzi na psy i mamy loterie: albo mi padnie, albo nie mi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> znajomy po zakończeniu gwarancji na accenta jeździł na zmianę oleju do "pana kazia"

> po 7latach okazało się, że pan kazio lał mu cały czas olej mineralny Mobila(zamiast pełnego

> syntetyka), olej ten strasznie się odkładał, po 70kkm doprowadził do takiego zaszlamienia, że

> zatkało kanał olejowy i nie uruchamiało ciśnienie jednego popychacza

> Niby mineralny ale mimo wszystko po około 70kkm nie powinien doprowadzić do takiego czegoś

Pewnie jeszcze wszystko się nie okazało. Czuję, że to był jakiś superol/ selektol w beczce po mobilu.

Ja jeżdżę wszystkim i od zawsze na minerałach (i to tych tańszych typu lotos, orlen, veco, avia) - z przekonaniem, że skoro spełniają klasy jakościowe takie same jak syntetyki, to nie widzę sensu przepacać - i jakoś jeszcze żadnemu silnikowi nie zaszkodziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli jednak producenci samochodów jakoś testują (weryfikują) producentów rekomendowanych olejów?

> Czy to producenci olejów sami wspisują, że olej spełnia normy VW/VW TDI/Toyota...

Testują.. Normy producentów silników kładą nacisk na kilka konkretnych parametrów kluczowych dla silnika, typu np zrywalność filmu i są przeważnie do przodu przed aktualnymi normami API.

Za rok, dwa wychodzi nowa norma API, która już ma odpowiednie parametry.

Tylko trzeba poczytać, która norma producenta zawiera się w których normach API lub ACEA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli jednak producenci samochodów jakoś testują (weryfikują) producentów rekomendowanych olejów?

> Czy to producenci olejów sami wspisują, że olej spełnia normy VW/VW TDI/Toyota...

Dają jakieś-tam swoje wymogi - producent deklaruje zgodność, niezależne labolatorium to potwierdza (albo nie).

O testach drogowych ZAPOMNIJ.

> No to w związku z powyższym jakich olejow uzywac? Czy nastawiac sie na bardziej czestsza wymiane,

> niz producent sugeruje (np 10kkm), czy w ogole uznac, ze wszystko schodzi na psy i mamy

> loterie: albo mi padnie, albo nie mi.

Niestety - problem z olejami jest taki, że kwiatki wychodzą po wieluuuuu kkm - czy wybór był dobry dowiedz się za dobrych kilka lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Obecnie też idą z postępem - starsze Lacetti mają SL, a nowsze SM

Moj jest raczej starszy, a belgijska ksiega pisze SM - z racji jezyka tej ksiegi i po ukladzie tabelki mniemam, ze to o olej chodzi rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moj jest raczej starszy, a belgijska ksiega pisze SM - z racji jezyka tej ksiegi i po ukladzie

> tabelki mniemam, ze to o olej chodzi

Dla mojego pisali jeszcze SL

http://gm.ws123.net/EN/documents_2006/nubira-lacetti/start_nubira-lacetti.html

Engine Oil

3.75L (3.96 qt) : 1.4L DOHC

3.75L (3.96 qt) : 1.6L DOHC

4.0L (4.2 qt) : 1.8L DOHC

API SL (ILSAC GF-III) grade SAE 5W-30 (Hot area : SAE 10W-30)

Dopiero od 2009 r. jest zalecany SM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.