Skocz do zawartości

Przyzwyczajenie do udogodnień w autach


bergerac

Rekomendowane odpowiedzi

Często spotykam się z opinią (głównie na AK), że udogodnienia w samochodach to dla sierot, a nie dla prawdziwych kierowców, itp.

Teraz mam taką sytuację, że odstawiłem auto do serwisu, bo wtrysk odmówił posłuszeństwa i dobra diagnoza z dwa dni potrwa, więc wypożyczyłem z firmy służbowe Mondeo.

I już dzisiaj mimo krótkich przejazdów się zirytowałem:

Czujnik deszczu - kiedyś uważałem, że jest to kompletnie nie przyfatne. Vectra to już drugi pojazd, gdzie to mam i jestem zaskoczony, jak mocno odczułem dzisiaj brak tego czujnika. Szok po prostu, jest to genialne rozwiązanie.

Ksenony - z AFL, skrętne itp. Mam wrażenie, że światła w mondziaku nie świecą. Różnica jest po prostu przeogromna, nigdy bym nie przypuszczał, że będzie mi brakowało nie tylko dobrego oświetlenia, ale również doświetlenia zakrętów i skręcania świateł.

Czujniki cofania - tu jest masakra. Prawie wypakowałem w budynek cofając, bo normalnie czekałem aż zapika. Przyzwyczajenie jest jednak drugą naturą.

Silnik i przyspieszenie - tego już nie komentuję, ale muszę bardziej uważać właczając się do ruchu zlosnik.gif

Czy Wy też tak macie, że z pozoru niepotrzebne bajery z biegiem czasu stają się wręcz niezbędne ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czujniki cofania - tu jest masakra. Prawie wypakowałem w budynek cofając, bo normalnie czekałem aż

> zapika.

Kiedyś na zmianę jeździłem autem z czujnikami i bez. Tylko, że bez to był Matiz i nie było problemu. Teraz nie wyobrażam sobie cofania bez czujników, bo auta coraz szersze i do tyłu często nic nie widać.

Teraz jako zbędny dodatek mam hill holder ale widzę, że się przydaje i się przyzwyczajam powoli wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy Wy też tak macie, że z pozoru niepotrzebne bajery z biegiem czasu stają się wręcz niezbędne ???

niestety nie - zbędne wynalazki po jakimś czasie nadal są zbędne

pół biedy jak te wynalazki działają tak jak my chcemy a nie żyją własnym życiem sciana.gif

z twoich udogodnień:

- czujnik deszczu całkowicie zbędny

zenony - męczą mi się oczy przy długiej jeździe no.gif

czujnik cofania - kompletna pomyłka , kamera z dobrym oświetleniem i nic innego

silnik i jego możliwości - jak wiesz co masz i jak tego użyć to jest frajda z jazdy ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się co do czujników deszczu ok.gif jak dla mnie super sprawa. Nie trzeba się rozpraszać i co chwila machać wajchą wycieraczek. Załączam raz i już - stoję na światłach wycieraczki chodzą powoli, chlapnie wodą spod tira i od razu odgarniają wodę. Brakuje mi tego w prostszych autkach. Co do reszty to nie miałem do czynienia.

Tempomat też pomaga w trasie, ale nie stał się dla mnie niezbędny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie cieżko jest się odzwyczaic od automatu. Strasznie mnie irytuje jazda z manualem. Czujnik deszczu tez się przydaje. Natomiast u siebie nie mam czujnikow parkowania i mi to nie przeszkadza. Xenony mogłem sobie odpuścić. Do jeżdżenia na co dzień jednak automat jest najważniejszy.

Ale musi być dobry, a nie dziadostwo i silnik musi miec troche mocy. W mini automat mnie irytowal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam tak, że warto mieć coś co ułatwia życie, ale ostatnim

lebiegą jest ktoś, kto wsiada do auta bez bajerów i nie potrafi nim

pojechać. Przyzwyczajenie to jedno, a świadomość to drugie.

Do dziś wejdę do malucha i pojadę świadomy wszystkiego co może

mnie spotkać w takim samochodzie grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Często spotykam się z opinią (głównie na AK), że udogodnienia w samochodach to dla sierot, a nie

> dla prawdziwych kierowców, itp.

Każdy przyzwyczaja się do czegoś innego.

Mi się ciężko przestawia z samochodu z ręczną skrzynią na automatyczną i odwrotnie.

Mam dwa auta z różnymi typami skrzyń i zawsze chwilę zajmie zanim ogarnę spineyes.gif

Czujniki parkowania, czujniki deszczu, lusterko samościemniające zlosnik.gifok.gif

Bez tego człowiek się czuje jakby ktoś go okradł/oszukał zlosnik.gif

Też o mało nie przywaliłem Punto, bo czekałem na pikanie.

Natomiast zupełnie nie potrzebuję sterowania radiem z kierownicy. Mam to już w drugim aucie, a i tak wolę kręcić gałką na radiu niewiem.gif

Sterowanie elektryczne foteli mi wręcz przeszkadzało i nigdy się do tego nie przyzwyczaiłem. Raz że wolno się taki fotel przesuwa, a dwa że podczas jazdy nie działały przyciski które miały zapamiętane ustawienia fotela.

Potrójne piknięcie kierunkowskazu jak się go tylko dotknie. Bez tego jak bez ręki zlosnik.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy Wy też tak macie, że z pozoru niepotrzebne bajery z biegiem czasu stają się wręcz niezbędne ???

Tak i nie. Tzn sa niezbedne i sie przydaja, jak np wspomniane czujniki czy lepsze swiatla, ale ja jakos jezdzac srednio raz na tydzien innym autem odzwyczajam sie predko, tzn zapominam o nich.

Gorzej jednak odzwyczaić sie jak przesiadzie sie do sporo slabszego autka, tego tak latwo sie nie zapomina zlosnik.gif i wkurza jak chce sie, zeby jechal przy wyprzedzaniu a no jakos mniej chce grinser006.gif

No i wkurzaja tez w druga strone, czyli cos czego nie mamy na codzien i wydaja nam sie byc zbedne, jak np star-stop, automatyczny kierunkowskaz, itd. Troche to drazni a nieraz jest zbyt malo czasu, zeby sie z tym oswoic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajery bajerami. Przydatne są i umilają jak dopracowane, bo jak głupieją to męczące są.

Tutaj przyzwyczajenie i wygoda raczej w parze idą.

Gorzej natomiast jest jak kierowca przyzwyczaja się do ABS, ASR, super opon, a zapomina że z tymi bajerami fizyki nie oszuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wymienię te duperele bez których mogę żyć

a) radio i CD - nie słucham, wystarczyłby system głośnikowy z podłączeniem do iUrządzeń. Zajmowałby mniej miejsca.

b) szyberdach - nie wiem po co montują te niepotrzebne dziury w dachu

c) koło zapasowe - leży w garażu i nawet jadąc na dłuższą wycieczkę nie biorę. Ostatni raz gumę złapałem 10 lat temu.

d) hamulec ręczny - nie wiem kiedy ostatni raz go użyłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi pasuje sterowanie radiem z kierownicy. jak przesiadam sie do auta bez tego bajeru, to najkpierw obmacam kierownice, zanim sobie przypomne, ze musze pokrecik potencjometrem zlosnik.gif

Podgrzewana przednia szyba - to jest po prostu rewelacja. pownino byc montowane w kazdym aucie.

Czujnikow parkowania i deszczu nie mam, wiec nie wypowiem sie w tej kwestii.

A, podgrzewane i elektryczne lusterka. Bardzo przydatny bajer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Często spotykam się z opinią (głównie na AK), że udogodnienia w samochodach to dla sierot, a nie

> dla prawdziwych kierowców, itp.

> Teraz mam taką sytuację, że odstawiłem auto do serwisu, bo wtrysk odmówił posłuszeństwa i dobra

> diagnoza z dwa dni potrwa, więc wypożyczyłem z firmy służbowe Mondeo.

> I już dzisiaj mimo krótkich przejazdów się zirytowałem:

> Czujnik deszczu - kiedyś uważałem, że jest to kompletnie nie przyfatne. Vectra to już drugi pojazd,

> gdzie to mam i jestem zaskoczony, jak mocno odczułem dzisiaj brak tego czujnika. Szok po

> prostu, jest to genialne rozwiązanie.

> Ksenony - z AFL, skrętne itp. Mam wrażenie, że światła w mondziaku nie świecą. Różnica jest po

> prostu przeogromna, nigdy bym nie przypuszczał, że będzie mi brakowało nie tylko dobrego

> oświetlenia, ale również doświetlenia zakrętów i skręcania świateł.

> Czujniki cofania - tu jest masakra. Prawie wypakowałem w budynek cofając, bo normalnie czekałem aż

> zapika. Przyzwyczajenie jest jednak drugą naturą.

> Silnik i przyspieszenie - tego już nie komentuję, ale muszę bardziej uważać właczając się do ruchu

> Czy Wy też tak macie, że z pozoru niepotrzebne bajery z biegiem czasu stają się wręcz niezbędne ???

- klima

- centralny zamek

- el. lusterka (od stony pasażera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja uważam tak, że warto mieć coś co ułatwia życie, ale ostatnim

> lebiegą jest ktoś, kto wsiada do auta bez bajerów i nie potrafi nim

> pojechać. Przyzwyczajenie to jedno, a świadomość to drugie.

> Do dziś wejdę do malucha i pojadę świadomy wszystkiego co może

> mnie spotkać w takim samochodzie

pewnie i wozem konnym dałbym jeszcze radę powozić, tak samo jak rozładować węgiel, zgromadzić ziemniaki na zimę w piwnicy i umyć talerze bez zmywarki. To normalne w przypadku przeciętnie zaradnych ludzi.

Natomiast chodzi o przyzwyczajenie i wygodę, a nie brak umiejętności funkcjonowania bez udogodnień, rozróżniasz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie lubie jeździć mocnym autem bez awd i automatycznej skrzyni. jeszcze można to scierpieć jak jest dużą wolnossaca benzyna gdzie moment narasta łagodnie i skrzynia manual ma długie biegi. jazda mocnym dieslem czy turbo benzyna bez automatu i sensownego przeniesienia napędu męczy mnie.

A niezbędne uważam też tempomat wspomaganie kierownicy centralny zamek klima

reszty być nie musi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie cieżko jest się odzwyczaic od automatu. Strasznie mnie irytuje jazda z manualem.

ja tu akurat nie podzielam pasji automatowców. Czasem jeżdżę LandCruiserem, który ma automat i szczerze z ulgą przesiadam sie do swojego paździerza z manualem. Brakuje mi wajchy, ale to możliwe, że przyzwyczajenie przychodzi z dłuższym czasem. Chociaż jako młodziak miałem golfa 2 z automatem i też nie byłem szczęśliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o tempomacie zapomniałem, po prostu nie miałem potrzeby go użyć w jeździe po mieście. Ale rzeczywiście, korzystam z niego i to intensywnie - bardzo się przydaje ok.gif

Dużo osób pisało o elektrycznych i podgrzewanych lustrach, centralnym, wspomaganiu, kimie, itp. - to już raczej standard jest, myślę, że nie można o tym mówić w kategorii "bajerów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> o tempomacie zapomniałem, po prostu nie miałem potrzeby go użyć w jeździe po mieście. Ale

> rzeczywiście, korzystam z niego i to intensywnie - bardzo się przydaje

> Dużo osób pisało o elektrycznych i podgrzewanych lustrach, centralnym, wspomaganiu, kimie, itp. -

> to już raczej standard jest, myślę, że nie można o tym mówić w kategorii "bajerów".

tempomat używam bardzo często nawet w mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to już raczej standard jest, myślę, że nie można o tym mówić w kategorii "bajerów".

moze i nie bajer

ale pare dni mialem okazje jezdzic samochodem bez centralnego to.... albo wszyscy stali i ja sie dziwilem ze nie wsiadaja albo samochod permanetnie zostawal pootwierany jak z niego wychodzilem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja na co dzień odczuwam brak sterowania radiem z kierownicy w jednym ze swoich aut - po przesiadce

> ewidentnie mi tego brakuje

ja też używam, ale nie odczułem braku. Po prostu kręciłem wajchami przy radiu i już.

Ma Mondziak dwie niezaprzeczalne zalety: pierwsza to podgrzewana szyba, druga olbrzymia ilość miejsca. Rzeczywiście to duże auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Często spotykam się z opinią (głównie na AK), że udogodnienia w samochodach to dla sierot, a nie

> dla prawdziwych kierowców, itp.

Odniosę się tylko do tej części wypowiedzi, tak więc w mojej ocenie tego typu poglądy mogą wyrażać jedynie osoby które w życiu jechały z 3-4 samochodami i były to dwa fiaty 126 p, tico rodziców i astra f na taxi jak wracali po pijaku z imprezy.

W Polakach od dziecka siedzi mocne przekonanie , uzależnienie wręcz od krytyki wszystkiego co :

- Jest poza zasięgiem danego osobnika (finansowym zwykle)

- Przerasta danego osobnika mentalnie

- Dany osobnik nie zna i się tego boi, w myśl zasady wszystko co nowe i podoba się choć 1 innemu osobnikowi jest be i trzeba z tego szydzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja przez kilka dni przyzwyczaiłem się do sterowania radiem z kierownicy - bardzo wygodne

> rozwiązanie. Szkoda, że nie mam go u siebie.

a z ciekawosci.... co tam pykasz non stop tym radiem?

ja mam wlaczane radio w chwili jak wlaczam zaplon i non stop mam jedna stacje - ulubiona - wiec tu nie mam co pykac, glosnosc ustawiona na jakis optymalny poziom i tez nie musze pykac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja na co dzień odczuwam brak sterowania radiem z kierownicy w jednym ze swoich aut - po przesiadce

> ewidentnie mi tego brakuje

mi po przesiadce mocno brakuje zestawu głośnomówiącego zintegrowanego z radiem i zegarami...

i radia z mp3 na karty SD - ten kto to wymyślił powinien nobla dostać smile.gif

9119662400_1327254903_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Polakach od dziecka siedzi mocne przekonanie , uzależnienie wręcz od krytyki wszystkiego co :

> - Jest poza zasięgiem danego osobnika (finansowym zwykle)

> - Przerasta danego osobnika mentalnie

> - Dany osobnik nie zna i się tego boi, w myśl zasady wszystko co nowe i podoba się choć 1 innemu

> osobnikowi jest be i trzeba z tego szydzić.

masz 100% racji i do tego zachowałeś właściwą kolejność powodów ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja tu akurat nie podzielam pasji automatowców. Czasem jeżdżę LandCruiserem, który ma automat i

> szczerze z ulgą przesiadam sie do swojego paździerza z manualem. Brakuje mi wajchy, ale to

> możliwe, że przyzwyczajenie przychodzi z dłuższym czasem. Chociaż jako młodziak miałem golfa 2

> z automatem i też nie byłem szczęśliwy.

sam kiedys tak mowilem a teraz.... o ile w trasi automat czy manual to dla mnie obojetne tak w miescie wygoda automatu uwazam ze jest nie do przebicia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mi po przesiadce mocno brakuje zestawu głośnomówiącego zintegrowanego z radiem i zegarami...

> i radia z mp3 na karty SD - ten kto to wymyślił powinien nobla dostać

racja ok.gif super temat. Korzystałem z tego kilka dni jak jeździłem Insignią, bardzo przydatne rozwiązanie. Wtedy postanowiłem, że jeśli uskrobię na nowe auto, to na pewno będzie miało fabryczną nawi i rozbudowany zestaw głośnomówiący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czujnik deszczu - kiedyś uważałem, że jest to kompletnie nie przyfatne. Vectra to już drugi pojazd,

> gdzie to mam i jestem zaskoczony, jak mocno odczułem dzisiaj brak tego czujnika. Szok po

> prostu, jest to genialne rozwiązanie.

Może zależy od modelu. U mnie działa to nieco głupio i wolałbym zwykłą czasówkę. Może jakby toto działało tak jak powinno a nie przy byle mżawce potrafi włączyć max.

> Ksenony - z AFL, skrętne itp. Mam wrażenie, że światła w mondziaku nie świecą. Różnica jest po

> prostu przeogromna, nigdy bym nie przypuszczał, że będzie mi brakowało nie tylko dobrego

> oświetlenia, ale również doświetlenia zakrętów i skręcania świateł.

Nie posiadam, ale skrętne światła i doświetlanie zakrętów chętnie bym posiadł biglaugh.gif

> Czujniki cofania - tu jest masakra. Prawie wypakowałem w budynek cofając, bo normalnie czekałem aż

> zapika. Przyzwyczajenie jest jednak drugą naturą.

Też nie posiadam, ale tu już jest coś za czym nie tęsknie

> Silnik i przyspieszenie - tego już nie komentuję, ale muszę bardziej uważać właczając się do ruchu

Bardzo przydatne. Po przesiadce z punciaka dużo lepiej się jeździ z dodatkowymi konikami pod maską cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a z ciekawosci.... co tam pykasz non stop tym radiem?

> ja mam wlaczane radio w chwili jak wlaczam zaplon i non stop mam jedna stacje - ulubiona - wiec tu

> nie mam co pykac, glosnosc ustawiona na jakis optymalny poziom i tez nie musze pykac

Ja często zmieniam pomiędzy ulubionymi stacjami i podgłaszam na wiadomości smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może zależy od modelu. U mnie działa to nieco głupio i wolałbym zwykłą czasówkę.

Genialne rozwiązanie było w Skodzie Favorit. Czasówka była programowalna i można było ustawic w zasadzie dowolny czas przerwy w działaniu wycieraczek. Obecne rozwiązania z czujnikami deszczu i stałą czsówką są o kant tyłka potłuc.

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Genialne rozwiązanie było w Skodzie Favorit. Czasówka była programowalna i można było ustawic w

> zasadzie dowolny czas przerwy w działaniu wycieraczek. Obecne rozwiązania z czujnikami deszczu

> i stałą czsówką są o kant tyłka potłuc.

> Krawiec

Mam takie coś u siebie - fajna rzecz, choć na początku podchodziłem do tego z rezerwą na zasadzie "a po co mi to?" ok.gif

A co do tematu to jak dla mnie minimum tego, co powinno być w aucie:

- klimatyzacja

- elektryka szyb (przynajmniej z przodu)

- grzane lusterka (elektryczne niekoniecznie, choć w szerszym aucie trudno jest ustawić prawe lustro)

- w większym aucie czujniki cofania i/lub kamera

- radio (najlepiej MP3 USB lub SD)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sam kiedys tak mowilem a teraz.... o ile w trasi automat czy manual to dla mnie obojetne tak w

> miescie wygoda automatu uwazam ze jest nie do przebicia

To zależy jaka trasa. Na autostradzie faktycznie jedzie sie niemal cały Czas na jednym biegu. Na krajowce wole automat. Szczególnie jeśli sie robi trasę pow 8h w ciagu dnia i jeszcze sie było w pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Często spotykam się z opinią (głównie na AK), że udogodnienia w samochodach to dla sierot, a nie

> dla prawdziwych kierowców, itp.

Udogodnienia?

Klima i elektryka szyb, lusterek. Reszta tylko ogłupia. Może poza wspomaganiem w cięższych autach.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna rzecz której mi brakuje we własnym aucie, a przyzwyczaiłem się ze służbowego to czujniki cofania, które mam w malutkim picanto.

Poza tym wystarcza mi:

- wspomaganie,

- elektryczne szyby przód,

- centralny zamek w pilocie (ostatnio odczułem to, gdy często musiałem zamykać/otwierać w miejscach nieoświetlonych).

Może jestem dziwny, ale nie potrzebuje:

- klimy,

- radia (nawet na dalsze trasy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.