Skocz do zawartości

Do czego służy SUV??


gorex

Rekomendowane odpowiedzi

> To wcale nie jest problem, a ja na pewno nie jestem ponadprzeciętnie oświecony. Polski mikro -

> rynek, który ma ledwie 20 lat nie może być wyznacznikiem "większości". Pick-up, SUV i van to

> wynalazki z najbardziej pragmatycznych, prostolinijnych rejonów świata jak USA itp. Wstaję,

> robię, jadę bo daleko, jem, drapię się po ...... przed TV, idę spać. W weekend czas na zabawę

> jaką kto lubi. Więc biorę "staf", jadę...bo znów daleko, cieszę się życiem i wracam do domu bo

> jutro do roboty. I tyle życia.

ok. zmień słowo "problem" na "kwestia" wink.gif

> Szpany, prestiże, latające gule to zaściankowy bullshit, którego nie ma. Moja opinia nie jest jedna

> z milionów. Moja jest zwykła, praktyczna i do wyrzygania nudna, a różni się od tej

> "większości" tym, że jest prawdziwa. Większość po mojemu to suche cyfry. Większość po Twojemu

> to natężenie samopowtarzających się opinii wyjętych z kapelusza, ale nikt z tym bullshitem nie

> walczy...bo i po co?

jak to "nie ma"? Gul i szpan: jest i to bardzo wyraźny. To co Tobie imponuje, godne pochwały, ale nie jest wyznacznikiem "większości".

> Całe moje życie jest IMHO, każde słowo, gest, przysiad i krzyk. Nawet Katyń jest IMHO bo znam ludzi

> z bliskiego otoczenia, którzy mówią, że Katynia nie było. Tak samo Twoje jest IYHO i nie wiem

> po co zaznaczać to za każdym razem. Jeśli mojej opinii nie uważam za słuszną, prawdziwą i nie

> mam na nią argumentów, nie piszę. Bez kszty IMHO? Nie potrafię!

oczywiście, ale nie w tym wypadku. Nie można pisać "szpan nie istnieje i SUV nie jest pozerski", a można zaznaczyć "Dla mnie...".

> "Większość" = ludzie, którzy z racji braku doświadczenia i braku pewnych upodobań nie rozumieją

> sensu istnienia samochodu na większych kołach. Nie rozumieją więc pytają. Jeśli nie dostają

> odpowiedzi, odpowiadają sobie sami - szpan. Ale pytania i odpowiedzi SŁYCHAĆ. Stąd wrażenie

> "większości". Jeśli ktoś rozumie, nie pyta, nie słychać go i wydaje się, że go nie ma.

Tak. Godne potępienia, ale nie zmieniaa faktu. Że ta większość, powoduje że druga większość (albo ta sama) kupi SUVa ze złych powodów smile.gif I chwała im za to - Twoje na wierzchu smile.gif

> Postrzeganym przez kogo? W Polsce da się szpanować pieniędzmi? Nie da się! W USA jest inaczej. Są

> tam takie możliwości, że jak ktoś ma $ to znaczy, że jest pracowity. Więcej $ = więcej

> prestiżu. U nas jeśli masz mniej - jesteś gość, a jeśli masz więcej, jesteś złodziej, oszust,

> cwaniak, wykształciuch, banan itp. Szpan to jest pomysł, a nie głupie auto 4x4.

da się szpanować. co więcej - da się szpanować wcale nie mając aż tyle pieniędzy.

> A co jest bardziej szpanerskie? SUV...np. CR-V czy BMW 5-er? Bo 5-ka droższa...

SUV. 5tka to rodzinne kombi. X5 jest dużo droższe.

> Wg mnie dobry bo Insignia nie prezentuje nic, a wygląda, a każdy praktycznie SUV prezentuje wiele

> pragmatycznych, chłodnych, policzalnych, mierzalnych cech i "luks lajk siet".

to prawda. szkoda że te cechy to w większości wady (IMHO ofkors) smile.gif

> Właśnie, że podlega. Podlega mojej tak samo jak i Twojej i każdego innego. Bo my generujemy szpan i

> go odbieramy i żeby "biznes się kręcił" musimy o tym mówić. Oddanie prawa do interpretacji

> jakieś nienazwanej "społeczności" jest bardziej szkodliwe niż pakowanie silnika pod przednią

> maskę 500-ki.

Renault jakieś małe tylnosilnikowe "coś" pokazał smile.gif jest nadzieja smile.gif

> Ludzie mogą, ba, muszą się popisywać, szpanować i robić odpust, ale na litość boską...niech robią

> to rzeczami naprawdę imponującymi bo to nas uczy, nakręca, mobilizuje i inspiruje. Jeśli

> będziemy pokazywać SUVy co może być równie fantastyczne co "umiem kroić kotleta prawą ręką" to

> upadnie wszystko. Kultura, sport, umiejętności, namiętności, wszystko...

ok. mi też imponują inne rzeczy i inne kierunki... patrz moje auto weekendowe - idiotyczne, nieuzasadnione ekonomicznie vs kultowość, popularność... ale spełnia moje wymagania wobec auta i mojego konika: maksymalne odizolowanie od świata zewnętrznego podczas sprawnego przemieszczania się... (+ kilka innych aspektów w nim doceniam) i to mi daje duża limuzyna (E38, nie Peuteot) smile.gif a że "większosc" tego nie rozumie - trudno. ale to mój wybór.

co nie znaczy, że nie widzę trendu "większości".

> Nigdy dość ważnych spraw.

ano, niby tak.

> Nie muszę nazywać, wystarczy, że szukam...

i znajdujesz - dla Ciebie to najważniejsze, ale szukasz w miejscu innym niż pozostali smile.gif

> Pozdrowionka.

Ano!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tu naszła mnie wątpliwość. Do czego służy SUV??

Zadaję sobie to pytanie od dawna. Jak na razie znalazłem następujące odpowiedzi:

a) do tego by patrzyć na innych użytkowników drogi z góry. Wiele osób to lubi, szczególnie te które w pracy są poniżane.

b) do łatwiejszego wsiadania i wysiadania. Wsiadanie/wysiadanie z SUV nie męczy tak kręgosłupa jak w przypadku zwykłych samochodów i dla osób po 80'tym roku życia SUV to dobry wybór

c) do marnowania benzyny. O ile w mieście wszelkie te małe SUV palą podobnie jak inne pojazdy, o tyle na trasie nie ma mocnych i pchanie przed sobą większej ilości powietrza nie idzie za darmo.

d) do udawania macho. Mój sąsiad, emerytowany bodyguard który w swoim czasie był osobistym ochroniarzem kilku różnych prezydentów w krajach Ameryki Łacińskiej jeździ Hummerem H-3. Którym NIGDY nie zjechał z asfaltu i w którym NIGDY nie przewoził niczego więcej poza sobą, żoną i dwojgiem dzieci. Nawet jak grill kupili to wieźli go w minivanie żony.

Oczywiście są ludzie którzy używają SUV do czegoś więcej niż tylko jeżdżenia po ulicach - te większe modele typu Chevrolet Tahoe czy Ford Explorer potrafią np. ciągnąć sporą łódkę, czego raczej nie da się zwykłym samochodem dokonać. Są też ludzie którzy muszą lub chcą zjeżdżać z asfaltu i dla nich większy prześwit i napęd na cztery koła ma sens i jest potrzebny. Są też ludzie żyjący w arktycznym klimacie, gdzie nieodśnieżona droga może być nie do pokonania przez zwykły samochód. Ale to drobne wyjątki, większość ludzi kupuje SUV z w/w powodów.

Ponieważ nie zależy mi na patrzeniu z góry na ludzi, nie ma 80 lat, benzynę lubię marnować w inny sposób i nie potrzebuję udawać macho, to SUV nie jest w obszarze moich zainteresowań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zupełnie nie rozumiem co mają na myśli piszący o wygodnym wsiadaniu - wysiadaniu.

> W deszczową pogodę bardzo trudno nie wybrudzić spodni o brudne progi.

Często jezdze w jasnych spodniach i nie zauważyłem tego problemu

> Sam ma G.Vitrę z konieczności i nie jeżdżę tym autem po asfalcie dalej niż 50km bo to męka

zmień na bardziej cywilnego suva

Na wakacjach robię forkiem 1000 1500km na raz i tragedii nie ma

> a części wcale nie są tanie.

Zalezy...

> jesli chodzi o racjonalne argumenty to suvjedynie dla kogoś kto wykorzysta jego wszechstronność.

> Ale kupowanie go (szczególnie małego czy średniego) po to by pojechać nim autostardami na

> wakacje do Hiszpanii (z boxem na dachu bo gagażnika prawie nie ma) to szaleństwo

Box na dach to ostateczność. Zakladam tylko jak jadę na wilndsurfing lub w 4os n na narty poza tymi przypadkami zawsze mieścimy się do bagażnika (pakowanie po dach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syty głodnego nie zrozumie. Masz o tyle dobrze ze widocznie nie masz problemów z kręgosłupem albo stawami. Jeździłem jakiś czas orlando i jedyne co mi sie w tym aucie podobało to właśnie wysokość siedzenia. Bez porównania wygodniej mi sie zarówno wsiadało jak i wysiadalo. Co do brudzenie spodni to nie tyle zależy od wysokości podłogi co kształtu progu. U mnie w osobowce próg jest w trojkat i dość często go wycieram.

Jednemu pasuje nisko drugiemu wyżej. Fajnie ze jest alternatywa. Co do wielkości bagażnika to zależy to od klasy auta. Są odpowiedniki suv w praktycznie każdej klasie wiec nie ma sie co dziwić ze suv zrobiony na płycie podlogowej segmentu C będzie miał mniejszy bagażnik niż suv zbudowany na D albo E

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Często jezdze w jasnych spodniach i nie zauważyłem tego problemu

> zmień na bardziej cywilnego suva

> Na wakacjach robię forkiem 1000 1500km na raz i tragedii nie ma

> Zalezy...

> Box na dach to ostateczność. Zakladam tylko jak jadę na wilndsurfing lub w 4os n na narty poza

> tymi przypadkami zawsze mieścimy się do bagażnika (pakowanie po dach)

bo forek to podniesione kombi, coś jak volvo xc70

a GV to bardziej terenówka niż suv zwłaszcza ta Igen

i jeśli potrzeba auta w teren to jest idealna

(nie tak surowa jak jimny a jednak dzielna)

RAV4 z pierwszego posta bliżej chyba do forka (zwłaszcza tego nowego) niż GV hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zadaję sobie to pytanie od dawna. Jak na razie znalazłem następujące odpowiedzi:

> a) do tego by patrzyć na innych użytkowników drogi z góry. Wiele osób to lubi, szczególnie te które

> w pracy są poniżane.

Na polskich drogach wiele aut oślepia (źle ustawione światła, źle włożone żarówki, zenony).

Lekarstwem może być SUV, gdzie siedzimy wysoko.

Choć i w swoim potrafię podnieść na tyle fotel, by w nocy dać oczom odpocząć zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na polskich drogach wiele aut oślepia (źle ustawione światła, źle włożone żarówki, zenony).

> Lekarstwem może być SUV, gdzie siedzimy wysoko.

> Choć i w swoim potrafię podnieść na tyle fotel, by w nocy dać oczom odpocząć

Najlepsze jest jednak to że to właśnie głównie SUVy i auta pokroju Ducato najbardziej oślepiają ludzi w normalnych autach. Nie wiem dlaczego np w TIRach czy autobusach da się zrobić tak żeby światła były na normalnej wysokości a w busach i SUVach są one umieszczone na wysokości lusterek wstecznych osobówek sick.gif A UE zamiast to uregulować to zajmuje się prostowaniem bananów i normą Euro 9 zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo ani to w teren, ani na długą trasę.

W teren, w którym chcesz auto utopić po lusterka - wiadomo - nie nadaje się. W teren typu naprawdę dziurawa droga leśna, trochę łąki, błota, dużo śniegu itp. nadaje się idealnie.

> Koszty eksploatacji znacznie większe.

Trochę większe spalanie - ze względu na napęd i aerodynamikę. Koszt ubezpieczenia identyczny (poza AC - wartość auta - wiadomo), ceny części nie odbiegają od cen aut osobowych tej klasy, do tego zawieszenie ze względu na wielkość kół, ogumienie (nie rozmawiamy o "SUV-ach" na naleśniku i gwintowanym zawieszeniu - dla mnie to wynaturzenie smile.gif ) i ogólnym przewymiarowaniem części jest trwalsze, niż w podobnej wielkością osobówce - szczególnie na dziurawych drogach.

> Tylko dla szpanu czy ma to jakieś walory użytkowe??

Przejedź się to zobaczysz smile.gif

Jest wyżej (dla mnie =wygodniej, bo nie lubię tyłkiem ciągnąć po asfalcie a z samochodu się wyczołgiwać), mniej kierowców wymusza pierwszeństwo (perspektywa oberwania w twarz zderzakiem, czy bullbarem jednak nie jest zbytnio kusząca), polskie drogi NIE SĄ dziurawe, do tego jest o wiele więcej miejsc parkingowych, drogi i parkingi okazują się być idealnie odśnieżane (czasem tylko trzeba iść po śladach swojego auta, żeby nie brodzić w śniegu idąc z samochodu stojącego już na takim "odśnieżonym" parkingu). Zimą nie trzeba elektroniki do ruszania z miejsca itp. itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najlepsze jest jednak to że to właśnie głównie SUVy i auta pokroju Ducato najbardziej oślepiają

> ludzi w normalnych autach. Nie wiem dlaczego np w TIRach czy autobusach da się zrobić tak żeby

> światła były na normalnej wysokości a w busach i SUVach są one umieszczone na wysokości

> lusterek wstecznych osobówek A UE zamiast to uregulować to zajmuje się prostowaniem bananów i

> normą Euro 9

Czytam to i chyba w Europie coś musi być inaczej, bo tutaj samochody nie oślepiają. Ani SUV ani zwykłe. Pomimo że nie ma obowiązkowych przeglądów a o regulacji świateł słyszeli tylko europejczycy. Dlaczego?!?!?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytam to i chyba w Europie coś musi być inaczej, bo tutaj samochody nie oślepiają. Ani SUV ani

> zwykłe. Pomimo że nie ma obowiązkowych przeglądów a o regulacji świateł słyszeli tylko

> europejczycy. Dlaczego?!?!?!

Tutaj niektórych światła STOP oślepiają hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego?!?!?!

W przypadku porównania dostawczy/SUV vs ciężarówka / autobus znaczenie odgrywa efekt psychologiczny smile.gif Tzn. jeżeli auto jest duże, to wydaje się, że reflektor np. na wysokości 80 cm nad asfaltem jest zamontowany nisko. W przypadku mniejszego auta tak samo zamontowany reflektor sprawia wrażenie, że jest wysoko, więc na pewno oślepia wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na polskich drogach wiele aut oślepia (źle ustawione światła, źle włożone żarówki, zenony).

> Lekarstwem może być SUV, gdzie siedzimy wysoko.

> Choć i w swoim potrafię podnieść na tyle fotel, by w nocy dać oczom odpocząć

Od tego są samosciemniajace lusterka. Działa wyśmienicie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytam to i chyba w Europie coś musi być inaczej, bo tutaj samochody nie oślepiają. Ani SUV ani

> zwykłe. Pomimo że nie ma obowiązkowych przeglądów a o regulacji świateł słyszeli tylko

> europejczycy. Dlaczego?!?!?!

Dlatego, ze u Was swieca do przodu. Po drugie jak sie jedzie niskim samochodem przed starym wysokim strulem to jednak oslepia. Po trzecie znakomita wiekszosc drog jest oddzielona pasem. A te lokalne sa oswietlone wiec tak sie tego nie odczuwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytam to i chyba w Europie coś musi być inaczej, bo tutaj samochody nie oślepiają. Ani SUV ani

> zwykłe. Pomimo że nie ma obowiązkowych przeglądów a o regulacji świateł słyszeli tylko

> europejczycy. Dlaczego?!?!?!

Coś jest. W Ameryce samochody mają inne światła, co wynika z innych przepisów. Może mniej oślepiają ale i gorzej oświetlają drogę, zwłaszcza prawe pobocze. Przynajmniej tak było we wszystkich samochodach, którymi jeździłem po USA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W przypadku porównania dostawczy/SUV vs ciężarówka / autobus znaczenie odgrywa efekt psychologiczny

> Tzn. jeżeli auto jest duże, to wydaje się, że reflektor np. na wysokości 80 cm nad asfaltem

> jest zamontowany nisko. W przypadku mniejszego auta tak samo zamontowany reflektor sprawia

> wrażenie, że jest wysoko, więc na pewno oślepia

mnie tam efekt psychologiczny nie oślepia, oślepia mnie np Ducato za to, jak mi świeci światłem prosto w lusterka, przeciętny nowy tzw "TIR" ma lampę na 100% niżej od niego. Nie wiem jak ten wynalazek z reflektorem prawie pod przednią szybą w ogóle mógł dostać homologację, dla mnie to dziura w przepisach i tyle - z jednej strony tępi się zenonowców, a z drugiej dopuszcza do ruchu wynalazek który oślepia z założenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytam to i chyba w Europie coś musi być inaczej, bo tutaj samochody nie oślepiają. Ani SUV ani

> zwykłe. Pomimo że nie ma obowiązkowych przeglądów a o regulacji świateł słyszeli tylko

> europejczycy. Dlaczego?!?!?!

u Was są zupełnie inaczej formowane wiązki światła niż w EU - moje W108 ma hamerykackie nierozbieralne klosze Wagner (takie jak dawniej były chyba w 90% aut hamerykackich) - świeci to co najmniej dziwnie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coś jest. W Ameryce samochody mają inne światła, co wynika z innych przepisów. Może mniej oślepiają

> ale i gorzej oświetlają drogę, zwłaszcza prawe pobocze. Przynajmniej tak było we wszystkich

> samochodach, którymi jeździłem po USA.

Tak ma być, samochody w USA mają symetryczne światła jako że nie ma potrzeby oświetlania poboczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> szczególnie jak oślepia samochód z naprzeciwka

I były ich miliony... Nie przesadzajmy. Sporo jeżdzę i to po zadupiach i zdecydowanie bardziej wkurzają światła z tylu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do zajmowania 2 miejsc postojowych w galeriach handlowych ewentualnie miejsc dla osób

> niepełnosprawnych. !

> PS. SUV-ami przeważnie poruszają się różnorakie dziunie.

Ale pier...icie Hipolicie. Moje CRV tez się do SUVów zalicza i to ile miejsc zajmuje auto nie zależy od samochodu tylko od kierowcy / kierowniczki. A właśnie i mniejsze auto tym więcej miejsc parkingowych zajmuje.

A wracając do pytanie głównego. Wybrałem SUVa bo wyżej się siedzi a ja do najniższych nie należę, bagażnik to tylko mondeo i tego typu landary mają DŁUŻSZY, ale nie pojemniejszy. No i wspomniany napęd na tzw 4 koła przydaje sie w trudnych warunkach. A co do tarasowania to tez kwestia kierowcy. Znajdę mase przypadków gdzie kierowcy majacy pod masą 3x tyle KM co i jada wolniej - wiec proszę nie generalizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale dlaczego nie ma potrzeby, czy nie ma u was nawalonych pijaczków

> idących takim poboczem? Czy europejskie światła mogą być używane

> w USA?

Nie ma pijaków wink.gif Nie ma rowerzystów wink.gif

Tak, europejskie światła są dozwolone w USA - Saab miał asymetryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zupełnie nie rozumiem co mają na myśli piszący o wygodnym wsiadaniu - wysiadaniu.

> W deszczową pogodę bardzo trudno nie wybrudzić spodni o brudne progi.

> Sam ma G.Vitrę z konieczności i nie jeżdżę tym autem po asfalcie dalej niż 50km bo to męka

> a części wcale nie są tanie.

> jesli chodzi o racjonalne argumenty to suvjedynie dla kogoś kto wykorzysta jego wszechstronność.

> Ale kupowanie go (szczególnie małego czy średniego) po to by pojechać nim autostardami na

> wakacje do Hiszpanii (z boxem na dachu bo gagażnika prawie nie ma) to szaleństwo

A ja wlasnie mam Honde CRV 2.4 FWD na trasy, w tym do Hiszpanii i ciezko mi sobie wyobrazic jazde 160 km/h kompaktem. O ladownosci nawet nie wspomne- sprobuj przespac sie w spiworze w aucie typu kompakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a) do tego by patrzyć na innych użytkowników drogi z góry. Wiele osób to lubi, szczególnie te które

> w pracy są poniżane.

Ciekawa interpretacja... Ja lubię siedzieć wyżej żeby mieć lepszą widoczność. Jakoś NIGDY nie przyszło mi do głowy, że tak można kogoś poniżać screwy.gif

> b) do łatwiejszego wsiadania i wysiadania. Wsiadanie/wysiadanie z SUV nie męczy tak kręgosłupa jak

> w przypadku zwykłych samochodów i dla osób po 80'tym roku życia SUV to dobry wybór

Nie trzeba mieć 80 lat, żeby mieć chory kręgosłup. Jak masz zdrowy to ci życzę żebyś tym się cieszył nawet dłużej niż do 80-tki...

> c) do marnowania benzyny. O ile w mieście wszelkie te małe SUV palą podobnie jak inne pojazdy, o

> tyle na trasie nie ma mocnych i pchanie przed sobą większej ilości powietrza nie idzie za

> darmo.

To pisze ktoś kto jeździ V8 rotfl.gif

> d) do udawania macho.

Tu się zgadzam ale niektórzy jedyne co mają duże i twarde, to samochód, a wiadomo im większy i twardszy tym lepiej gay.gif

> asfaltu i dla nich większy prześwit i napęd na cztery koła ma sens i jest potrzebny.

To miałem napisać. Lubię robić zdjęcia w dzikich ostępach, zbierać grzyby itd. nie targam łodzi za sobą ale zwykłym autem bym nie dojechał w niektóre miejsca. ok.gif

> też ludzie żyjący w arktycznym klimacie, gdzie nieodśnieżona droga może być nie do pokonania

Nie żyję w arktycznym klimacie ale jak popada, to nie muszę machać łopatą przed garażem, a i o miejsce do parkowania łatwiej. No i hałda śniegu niestraszna usypana przez noc wzdłuż parkingu przez pługi. No i bym zapomniał: ten banan na paszczy przy wyprzedzaniu tych wszystkich zglebionych na przeciętnej drodze krajowej po opadach śniegu. yay.gif

> to SUV nie jest w obszarze moich zainteresowań.

Dla tego w salonach są inne wersje samochodów. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I były ich miliony... Nie przesadzajmy. Sporo jeżdzę i to po zadupiach i zdecydowanie bardziej

> wkurzają światła z tylu

Zapraszam na DK55 szczególnie w dzień targowy, kiedy różne wynalazki ze stodół są wytaczane z doczepionymi przyczepkami z rzadka załadowanymi jak należy sick.gifsciana.gifangryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najlepsze jest jednak to że to właśnie głównie SUVy i auta pokroju Ducato najbardziej oślepiają

> ludzi w normalnych autach. Nie wiem dlaczego np w TIRach czy autobusach da się zrobić tak żeby

> światła były na normalnej wysokości a w busach i SUVach są one umieszczone na wysokości

> lusterek wstecznych osobówek A UE zamiast to uregulować to zajmuje się prostowaniem bananów i

> normą Euro 9

Zwycięstwo marketingu nad zdrowym rozsądkiem, tak samo jak z montowaniem kierunkowskazów przednich po wewnętrznej stronie reflektorów, gdzie ledwo je widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytam to i chyba w Europie coś musi być inaczej, bo tutaj samochody nie oślepiają. Ani SUV ani

> zwykłe. Pomimo że nie ma obowiązkowych przeglądów a o regulacji świateł słyszeli tylko

> europejczycy. Dlaczego?!?!?!

Marek, to ja chyba bylem w innym Usa, nawet u nas nie oslepiaja tak jak sporkalem sie w US, tiry jadace caly czas na dlugich facepalm%5B1%5D.gif, stare auta z pseudoxennami i mase aut ktrorych reflektory swieca w kosmos. Na autostradzie nie jest to jeszcze uciazliwie ale na drogach lokalnych w nocy .. wymiekalem i szukalem hotelu. Zdarzaj sie tez auta ktoremimo zmroku jezdzam w ogole bez swiatel.

Zasada czestosci tego zjawiska taka jak u nas im wieksza prowincja tym czesciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zwycięstwo marketingu nad zdrowym rozsądkiem, tak samo jak z montowaniem kierunkowskazów przednich

> po wewnętrznej stronie reflektorów, gdzie ledwo je widać.

To ja dołożę: w terenówkach mikroskopijne światła tylne nisko w zderzaku, podczas gdy duża (myląca dla nie obeznanych) lampa z przeciwmgielnym jest na normalnej wysokości. no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie podobnie mozna zapytac w druga strone, do czego sluza kompakty czy auta miejskie?

Siedzi sie prawie na ziemi, nie wygodnie sie wsiada i wysiada, przed kazdym kraweznikiem trzeba sie zastanawiac czy cos sie z auta nie urwie. Kazda wieksza zaspa czy droga z wieksza iloscia siegu to wyzwanie. Przy wyjazdach z rodzina tyl zazwyczaj siada i jeszcze latwiej o cos zaczepic, nawet o koleiny tongue.gif a zawieszenie potrafi dobijac. Takie auta z nizszym profilem to w ogole dla mnie nie porozumienie, bo mozna nie wyrobic z naprawami felg i opon grinser006.gif

Odpowiadajac jednym slowem, po co suv .. Dla wygody. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szwagier jeździ od X lat codziennie z Bukowiny Tatrzańskiej do Nowego Targu (wcześniej do

> Zakopanego) Lancią Lybrą. Nie zdarzyło się żeby nie dojechał więc chyba nie jest to taka

> konieczność

smile.gif Chciałbym zaznaczyć, że trasa ta wiedzie...w dół! rotfl.gif A jak potem wraca...to już po pługu. hehe.gif

Przepraszam, wiem, że to głupie. blush.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokladnie podobnie mozna zapytac w druga strone, do czego sluza kompakty czy auta miejskie?

> Siedzi sie prawie na ziemi, nie wygodnie sie wsiada i wysiada, przed kazdym kraweznikiem trzeba sie

> zastanawiac czy cos sie z auta nie urwie. Kazda wieksza zaspa czy droga z wieksza iloscia

> siegu to wyzwanie. Przy wyjazdach z rodzina tyl zazwyczaj siada i jeszcze latwiej o cos

> zaczepic, nawet o koleiny a zawieszenie potrafi dobijac.

dobija znaczy pracuje... przynajmniej ma skok, a nie jak w SUVie... ktory jest usztywniony zeby sie w łuku nie przewrócił smile.gif

> Takie auta z nizszym profilem to w

> ogole dla mnie nie porozumienie, bo mozna nie wyrobic z naprawami felg i opon

aha... tyle ze w kompakcie to jest maks 17-18 cali. w SUV ten rozmiar to startowy smile.gif

> Odpowiadajac jednym slowem, po co suv .. Dla wygody.

smile.gif w tym kontekscie (chociaz nie wiem w której części Warszawy codziennie jezdzisz po krawężnikach i zaspach), to dla wygody to Ził:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja wlasnie mam Honde CRV 2.4 FWD na trasy, w tym do Hiszpanii i ciezko mi sobie wyobrazic jazde

> 160 km/h kompaktem. O ladownosci nawet nie wspomne- sprobuj przespac sie w spiworze w aucie

> typu kompakt.

nie sypiam w aucie. co ja tirowiec jestem? rotfl.gif

dzisiaj czytałem w AS, że porównali spalanie tiguana i golfa na autostradzie z v max 130 - SUV spalił 32% więcej paliwa zlosnik.gif

ja nie wyobrażam sobie jazdy małym suvem na dalekie wakacje. no chyba, że Q7 albo cayenne palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dobija znaczy pracuje... przynajmniej ma skok, a nie jak w SUVie... ktory jest usztywniony zeby sie

Tak w szczegolnosci jak uracza milym stukiem dobijania wink.gif

> w łuku nie przewrócił

Kazde auto mozna przewrocic, a niejeden suv potrafi pojechac lepiej niz kompakt

> aha... tyle ze w kompakcie to jest maks 17-18 cali. w SUV ten rozmiar to startowy

Nie zawsze w Kile tata ma 16 i duuzo gumy

> w tym kontekscie (chociaz nie wiem w której części Warszawy codziennie jezdzisz po krawężnikach i

> zaspach), to dla wygody to Ził:)

Po calej ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale Clio to nie jest podwyższone auto. No chyba że jest

no nie jest ale teraz nie masz alternatywy. albo plaskacz albo suv jak masz wujowe warunki mieszkasz na wsi gdzie drogi sa n-tej kategorii odsniezania to jestes skazany na suva. a podwyzszone auto to jest wlasnie fanaberia, bo audi czy volvo sa rodzynkami na naszym rynku, no jest oczywiscie forek ktory w obecnej odslonie to juz raczej pod suva mozna podciagnc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ja dołożę: w terenówkach mikroskopijne światła tylne nisko w zderzaku, podczas gdy duża (myląca

> dla nie obeznanych) lampa z przeciwmgielnym jest na normalnej wysokości.

A to chyba jest standardowa przeróbka z wersji amerykańskiej, gdzie te duże lampy nie spełniają norm kolorystycznych bo migają stopami jako kierunkowskazami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to chyba jest standardowa przeróbka z wersji amerykańskiej, gdzie te duże lampy nie spełniają

> norm kolorystycznych bo migają stopami jako kierunkowskazami.

Nie. Lampy w zderzaku umieszczano w samochodach z kołem zapasowym na tylnej klapie oraz z tąże klapą otwieraną na bok zamiast do góry. Z dwóch powodów:

1. W przypadku koła na klapie (zwłaszcza umieszczonego asymetrycznie) kąt widoczności tylnych świateł byłby za mały - koło zasłania.

2. Po otwarciu klapy światła z jednej strony byłyby niewidoczne.

Światłom przeciwmgłowym i cofania to nie przeszkadza ale pozycyjne oraz kierunkowskazy (awaryjne) muszą być widoczne w każdych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak to "nie ma"? Gul i szpan: jest i to bardzo wyraźny.

Był może za komuny. Teraz już nie ma. Wszystko jest w sklepach, gazetach, sieci i w TV. Jest tego tak dużo, że nikt nawet oczu za tym nie obraca.

> To co Tobie imponuje, godne pochwały, ale

> nie jest wyznacznikiem "większości".

Większości, mniejszości...jest wyznacznikiem prawdy.

> oczywiście, ale nie w tym wypadku. Nie można pisać "szpan nie istnieje i SUV nie jest pozerski", a

> można zaznaczyć "Dla mnie...".

Jeśli dla 20 ludzi jest, a dla 10 nie jest to nie znaczy, że prawdę ustala większość. Prawda jest silniejsza od demokracji. 270751858-jezyk.gif

Jeśli się zgodzimy z "suvoszpanem" to szpanem może być równie dobrze czapka baseball'ówka, parasol i winda w bloku. Jeśli dopuszczamy takie coś to w ogóle sens traci gadanie o tym.

> Tak. Godne potępienia, ale nie zmieniaa faktu. Że ta większość, powoduje że druga większość (albo

> ta sama) kupi SUVa ze złych powodów

Zapytam wprost. KOMU imponuje posiadanie SUVa?

> da się szpanować. co więcej - da się szpanować wcale nie mając aż tyle pieniędzy.

Próbować czy naprawdę szpanować?

> SUV. 5tka to rodzinne kombi. X5 jest dużo droższe.

Oszuście, pisałem o CR-V.

> to prawda. szkoda że te cechy to w większości wady (IMHO ofkors)

Zgadzam się. Wady SUVa to zalety limuzyny. Problem w tym, że z tych cech SUVa się korzysta, a z tych zalet limuzyny korzystać zabrania prawo (szybka jazda). I właśnie dlatego w SUVach jeżdżą normalni ludzie owładnięci systemem, a limuzynami jeżdżą wyjęci spod prawa szpanerzy. wink.gif W CUDZYSŁOWIU. hehe.gif

> Renault jakieś małe tylnosilnikowe "coś" pokazał jest nadzieja

Najlepsze co Renault pokazał to Dacię, ja płaczę za Fiatem... wink.gif

> ok. mi też imponują inne rzeczy i inne kierunki... patrz moje auto weekendowe

E38 to idealny szpan - factor. Każdy(!) wie co to jest BMW 7-er. Większość wie ile kosztowało E38 jako nowe. Dużo ludzi wie jaka technologia była montowana w aucie w swoim czasie. Wiemy jak bardzo izoluje się kierowca od świata jadąc tą limuzyną. To jest to, budzi uznanie, uśmiech i pewnie zazdrość. Prawdziwie imponująca maszyna. Prowadziłem E38 to wiem, ale jechałem też E38 w 5 osób na narty i z praktycznego punktu widzenia to beznadzieja obrzydzająca przygodę sportową i towarzyską.

SUV to dokładnie coś odwrotnego. Nie wiem co ma być szpan - factorem? Wysoki prześwit? hehe.gif Koła 18-ki? hehe.gif

> a że "większosc" tego nie rozumie - trudno. ale to mój wybór.

Jeśli ktoś taki jest...to nie "nie rozumie". Nie wie lub nie czuje. Ale my tu rozstrzygamy prawdę, a nie kto słyszał większą głupotę.

> co nie znaczy, że nie widzę trendu "większości".

Trend większości...to coś jak sondaże przedwyborcze. Można stwierdzić tylko, że albo jesteśmy głupsi, albo mądrzejsi. biglaugh.gif

> i znajdujesz - dla Ciebie to najważniejsze, ale szukasz w miejscu innym niż pozostali

Mam wrażenie - nie wiem czy słusznie - że szpan jest odbierany negatywnie. Szpan to coś bardzo pozytywnego...tylko prawdziwy szpan, wartościowy, taki, którym dzielimy się wartością z innymi. Tylko tu mogą być różnice...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Lampy w zderzaku umieszczano w samochodach z kołem zapasowym na tylnej klapie oraz z tąże

> klapą otwieraną na bok zamiast do góry. Z dwóch powodów:

> 1. W przypadku koła na klapie (zwłaszcza umieszczonego asymetrycznie) kąt widoczności tylnych

> świateł byłby za mały - koło zasłania.

> 2. Po otwarciu klapy światła z jednej strony byłyby niewidoczne.

> Światłom przeciwmgłowym i cofania to nie przeszkadza ale pozycyjne oraz kierunkowskazy (awaryjne)

> muszą być widoczne w każdych warunkach.

Czyli jednak moda wzięła górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no nie jest ale teraz nie masz alternatywy. albo plaskacz albo suv jak masz wujowe warunki

> mieszkasz na wsi gdzie drogi sa n-tej kategorii odsniezania to jestes skazany na suva. a

> podwyzszone auto to jest wlasnie fanaberia, bo audi czy volvo sa rodzynkami na naszym rynku,

> no jest oczywiscie forek ktory w obecnej odslonie to juz raczej pod suva mozna podciagnc.

Jest jeszcze Skoda i VW. A np taki Lancer ma 16 cm. To też nie jest mało. Kiedyś SUVów nie było, nie było też porządnych opon i ludzie dawali radę. Zresztą i tak najwięcej tych aut jest w miastach i nigdy nie opuszczają asfaltu. U mojej żony na wiosce nie spotkałem ani jednego. Tam króluje leciwy VAG. Droga z 15 stopniowym nachyleniem, wysepki do mijania się samochodów i jeżdżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli jednak moda wzięła górę.

Moda spowodowała powrót do normalności. Koła na klapie stały się niemodne, tak samo jak otwierane na bok drzwi. Więc światła wróciły na swoje miejsce.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.