Skocz do zawartości

Używka zgodna z opisem


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Interesują mnie statystyki.

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

Rzecz dotyczy zarówno kwestii niezgodnych, które udało się wykryć przed kupnem jak i tych lepiej ukrytych, które wylazły później.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licząc od czasów, kiedy pojawiły się ogłoszenia ze zdjęciami w internecie, kupiłem 7 aut, tylko pierwsze (13 lat temu) było miną. Pozostałe 6 były zgodne z opisem. Spośród tych sześciu, w dwóch autach nie miałem z czego ceny zbijać. Żadne z kupowanych aut, nie miało mniej, niż 11 lat.

Tylko jeden raz nie kupiłem auta, które oglądałem, było to e46 i choć przymierzałem się do niej 2 razy, nawet odbyłem jazdę próbną, to zrezygnowałem. Nie żałuję, bo 2 tygodnie później trafiła się obecna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie auta jakie kupowałem były w 100% pewne, bo od znajomych.

Kupuje tylko takie, do których nie można się przyczepić.

Nigdy nie nastawiam się na konkretny model, tylko kupuje to, które jest pewne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tylko raz mi się zdażyło kupić auto oszukane.

ABS nie działał. Podobnie system poduszek powietrznych. Zamiast tego ktoryś z poprzednich wlascicieli zalozyl ukladzik, ktory na 3 sekundy po wlaczeniu zaplonu wlaczal swiatelka kontrolne od poduch i ABS a potem je wylaczal. Tak zeby wszysko wygladalo OK. Pewnie jeszcze byl gdzis stukniety lekko, ale tego juz sie nie dowiedzialem. To bylo male auto terenowe za grosze.

 

A poza tym, to raczej nigdy mi sie nie zdazylo kupić miny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesują mnie statystyki.
Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?
Rzecz dotyczy zarówno kwestii niezgodnych, które udało się wykryć przed kupnem jak i tych lepiej ukrytych, które wylazły później.
 
 
Nie miałem dużo używek. Raptem 3. Każda coś miała ukryte. Ale każda jeździła i podstawowe zadanie spełniała :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, marcindzieg napisał:

myślę że to jednak zależy od podejścia.

Możliwe? U mnie powód jest zupełnie inny. Kupuję tylko bite z zagranicy. Zawsze się zgadza. Bywa nawet lepiej niż w opisie.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Polarny napisał:

Interesują mnie statystyki.

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

Rzecz dotyczy zarówno kwestii niezgodnych, które udało się wykryć przed kupnem jak i tych lepiej ukrytych, które wylazły później.

 

 

Rzadko kupuje auta. Kuedys byly takie gazety auto trader i auto gielda. Zadne z aut ogladanych (ok 20) nie bylo zgodne z opisem podanym przez telefon. Z otomoto kupowalem jeden samochod nic co bylo napisane na temat historii oprocz przebiegu nie bylo prawda. Auto kupilem. Jest u mnie dwa lata i drenuje kieszen strasznie ale TTTM a w tamtym czasie byly ze 3 szt na allegro a jak ja sie napalilem to szkoda gadac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpukać, ale do tej pory udawało się za każdym razem ( Siena kupiona od rodziców, poldek na zimowe upalanie kupiony z Urzędu Miasta, Stilo kupiony drugi oglądany egzemplarz, a4 kupione pierwsze które oglądałem ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz nieszczęsnego Berlingo i kiedyś Fiata Brava (od znajomego, ale nie mogę  jego winić tylko mechaników bo zrypali po całej linii) wszystkie kupione zgodne z opisem a trochę tego było. Ale i tak uważam że lepiej jechać do DE i kupić od prywatnego, mniejsze ryzyko wtopy bo nawet jak Scenica kupowałem to właściciel powiedział o każdej rysce i nie działającej tylnej szybie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Polarny napisał:

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

Kwestia wymagań.

Jak wymagasz niskiej ceny i super stanu-masz spore szanse na wtopę.

Opis rzecz drugorzędna, jak jedziesz w miejsca, gdzie króluje photoshop i wiaderko plaka, oraz copywriter na etacie do gierek "igła"," laleczka", "cukiereczek" a potem piszesz o niezgodności z opisem i jesteś zawiedziony, to pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Normalne ogłoszenia zazwyczaj są normalne, samochody również. Skoro ma 5-10-15 lat to trzeba akceptować stan adekwatny do wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesują mnie statystyki.
Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?
Rzecz dotyczy zarówno kwestii niezgodnych, które udało się wykryć przed kupnem jak i tych lepiej ukrytych, które wylazły później.
 
 
Obecne Audi kupiłem osobiście w komisie w D. Opis się zgadzał. Najważniejsze jest zawsze to, co nie jest napisane bądź powiedziane. U mnie dopiero w ASO wyszło że silnik jest nowy. Także mam dopiero 80kkm zrobione - buda ma więcej. Z czasem zauważyłem że coś tam było malowane. Obie te rzeczy nie zostały powiedziane.

Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia wymagań.
Jak wymagasz niskiej ceny i super stanu-masz spore szanse na wtopę.
Opis rzecz drugorzędna, jak jedziesz w miejsca, gdzie króluje photoshop i wiaderko plaka, oraz copywriter na etacie do gierek "igła"," laleczka", "cukiereczek" a potem piszesz o niezgodności z opisem i jesteś zawiedziony, to pretensje możesz mieć tylko do siebie.
Normalne ogłoszenia zazwyczaj są normalne, samochody również. Skoro ma 5-10-15 lat to trzeba akceptować stan adekwatny do wieku.
Najlepszy byłby opis: auto używane. Odpala, jeździ.

Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Polarny napisał:

Interesują mnie statystyki.

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

Rzecz dotyczy zarówno kwestii niezgodnych, które udało się wykryć przed kupnem jak i tych lepiej ukrytych, które wylazły później.

 

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Polarny napisał:

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

 

 

 

Dużo zależy od kupującego. Jeden kupując samochód używany przyjmie za naturalny pewien stopień zużycia przy danym przebiegu i wieku, a drugi będzie przekonany, że 10 letni samochód powinien być jak nowy, bo przecież było napisane "stan idealny".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałem sobie. Przedostatnie Audi kupiłem bez żadnego opisu. Żadnej kartki - nic. Wchodzimy do komisu w D i stoi B5. Wziąłem klucze, oglądamy. Sprzedawcy o nic nie pytałem bo i tak mi pewnie nic nie powiedziałby. Poobijana i podrapana benzyna. Jakby to był Diesel to już by nie stał. Jak zobaczyłem Brief starego typu z jednym właścicielem od nowości to wziąłem bez jazdy próbnej. Miało wtedy 15 lat, teraz ma 22 i jeździ nim mój ojciec.

Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Polarny napisał:

Interesują mnie statystyki.

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

Rzecz dotyczy zarówno kwestii niezgodnych, które udało się wykryć przed kupnem jak i tych lepiej ukrytych, które wylazły później.

 

 

Przez ostatnie 10 lat trafily się może 2 auta ktore nie spelnialy opisu.A kupilem chyba z 10 aut.Ale ja nie mam dużych wymagań-zdaję sobie sprawę że 5-6 letnie auto nie może być nowe:hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omege jak brałem od @miklosz to było spoko, Vectra niestety okazało się że wiele rzeczy się nie zgadza, choć jeździ do dziś, Galaxy, sam znalazłem że był malowany i wszystko co ustaliłem było prawda. Trzeba szukać lub mieć szczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Polarny napisał:

Interesują mnie statystyki.

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

Rzecz dotyczy zarówno kwestii niezgodnych, które udało się wykryć przed kupnem jak i tych lepiej ukrytych, które wylazły później.

 

 

 

zgodne z opisem, a co z tym co mówił sprzedający ?

bo często w ogłoszeniach są hasła, brak jest opisu stanu technicznego, nawet magiczne bezwypadkowy można różnie interpretować :hmm:

Jak ktoś nie napisze że Klima działa, a że jest do nabicia to też zgodne z opisem ? mimo że trzeba było uszczelnić ?

raczej w opisie podaje się rzeczy które można łatwo zweryfikować i sa na plus

 

Cytuj

Witam posiadam na sprzedaż samochód marki Citroen C4 Grand Picasso o pojemności 1.6 HDI o mocy 110Km . Citroen jak na swoje lata wygląda bardzo dobrze . Samochód dość dobrze wyposażony :
- elektryczne szyby
- centralny zamek
- immobiliser
- czujnik deszczu
- czujnik zmierzchu
- tempomat
- abs
- kontrola trakcji
- 7 foteli
- klimatronic
- wspomaganie kierownicy
- klimatyzowany schowek
Opłaty ważne
- badanie techniczne do 01.2019
- ubezpieczenie 05.2018
Możliwość Zamiany rozważę każdą propozycję
Pozdrawiam !!!

https://www.olx.pl/oferta/citroen-c4-grand-picasso-14999-automat-zamiana-CID5-IDt2Zdl.html#6256e9ac30;promoted

pierwsze lepsze, ogłoszenie nic nie mówi o stanie technicznym 

 

jeśli chodzi o opis to chyba wszystkie się zgadzały, ale już sprzedający opowiadali różne bajki, które do dziś pozostają niewiadomą

np. vitara podobno jeździła we włoskiej plantacji pomarańczy i dlatego taki mały przebieg (70kkm w 15letnim aucie)

a inne kupowane od handlarza - malowane, ale on nic nie robił, być może ktoś wcześniej 

 

chyba tylko jedno auto trafiło się takie że właściciel pokazał pełną historię - burzliwą (malowane prawie wszystkie elementy, łącznie z dachem)

pokazał na to kwity i w sumie się potwierdziło - nawet byłem potem w ASO w innej sprawie i mieli fotki z naprawy 

ale nie przewidziałem jednego, że gość miał ciężką nogę - hamulce zjechał w kompakcie w 30kkm (mnie starczały na 70-100kkm)

więc trochę zaskoczyło mnie sprzęgło które padło po 140kkm, ale widząc jak jeździ i jak szybko zdzierał hamulce to nie powinno to być zaskoczeniem

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koonrad napisał:

Jak ktoś nie napisze że Klima działa, a że jest do nabicia to też zgodne z opisem ? mimo że trzeba było uszczelnić ?

Aż takich wymagań nie mam, bo wtedy 100% byłaby niezgodna z opisem. Chodzi mi o konkretną niezgodność - czyli napisano jednoznacznie coś, a jest inaczej.

Np. "auto nie wymaga żadnego wkładu" - a klima nie działa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 4 ostatnie kupione przeze mnie z ogłoszeń 2 były zgodne z opisem i całkowicie sprawne, w 1 przypadku ogłoszenie było b. krótkie, ale wszystkie wady wymienił mi właściciel przez telefon, a w 1 znalazłem większość wad sam przy oględzinach (ale to była nexia za 4k PLN, więc nie spodziewałem się stanu 'salonowego')

2-ma z nich nadal jeżdzę, 2 dokonały już swego żywota w hucie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Łukasz___F napisał:

Czytam co piszecie i już wiem skąd same złomy są w ogłoszeniach:)wszystkie perełki kupują piszacy na AK ;]

 

Kiedyś zrobiłem eksperyment (opisywałem go nawet chyba na HP) i przejechałem się autami 6ciu znajomych którzy są bardzo zadowoleni z aut i "w ogóle im się nie psują".

Z mojego punktu widzenia większość to były totalne złomy a ekspertem nie jestem. Stukająca zawiecha, spowalniacze zamiast hamulców, nie działająca przednia szyba, a nawet dach ze śladami po jakimś potężnym dzwonie zupełnie przeciętnemu Kowalskiemu nie przeszkadzają, albo zupełnie z istnienia wad i ich konsekwencji sobie nie zdają sprawy. 

Więc pojęcie "fajne auto" albo "złom" to są na prawdę całkowicie subiektywne i szerokie pojęcia ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.03.2018 o 18:02, Polarny napisał:

Interesują mnie statystyki.

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

Rzecz dotyczy zarówno kwestii niezgodnych, które udało się wykryć przed kupnem jak i tych lepiej ukrytych, które wylazły później.

 

 

 

Kupiłem dwa takie auta.

Moim zdaniem to był cud i wiem że miałem wybitne szczęście.

Reszta to było oglądanie samochodów z ewidentnymi wadami widocznymi na pierwszy rzut oka i kombinowanie czy się opłaca to brać, czy jednak odpuścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2018‎-‎03‎-‎27 o 18:02, Polarny napisał:

Interesują mnie statystyki.

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

Rzecz dotyczy zarówno kwestii niezgodnych, które udało się wykryć przed kupnem jak i tych lepiej ukrytych, które wylazły później.

 

Na 5 używanych jakie kupiłem:

- 2 jakby nie patrzeć wtopy,

- 2 niezupełnie zgodne z informacjami od sprzedawcy, ale bez znacznego wpływu na dalszą eksploatację,

- 1 bez niespodzianek, z uczciwie opisanymi wadami, ale to był prawie 30-letni Mercedes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.03.2018 o 18:02, Polarny napisał:

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

Pierwszy własny kupiony to generalnie wtopa, tzn. wiedziałem, że składak (takie były czasy), że mógł być stuknięty też było wiadomo ale po czasie okazało się, że nie był stuknięty tylko zdrowo p... czyli był "lekko bity w(o)koło" ;]

Pozostałe 3 ok. czyli tak jak opisane, tak było lub jest.

Matiza nie liczę bo to darowizna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.03.2018 o 18:02, Polarny napisał:

Interesują mnie statystyki.

Za którym razem, kupując używane auto, trafiliście na takie, które jest zgodne z opisem?

Rzecz dotyczy zarówno kwestii niezgodnych, które udało się wykryć przed kupnem jak i tych lepiej ukrytych, które wylazły później.

 

 

 

Za niemal każdym. Na sześć aut tylko jedno miało poukrywane jakieś przygody. Ale na tyle drobne, że i tak przejeździło bezawaryjnie aż się znudziło. I jeden raz przejechałem się zobaczyć auto niemal idealne, które okazało się ulepem a sprzedający - handlarzem (mimo że w rozmowie twierdził co innego). Jednak nie ma tego złego bo zamiast go zwyzywać to grzecznie podziękowałem a on w zamian powiedział co ciekawego można w okolicy zwiedzić. I rzeczywiście, wyszła z tego super wycieczka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.03.2018 o 09:50, Jaruga napisał:

 

Kiedyś zrobiłem eksperyment (opisywałem go nawet chyba na HP) i przejechałem się autami 6ciu znajomych którzy są bardzo zadowoleni z aut i "w ogóle im się nie psują".

Z mojego punktu widzenia większość to były totalne złomy a ekspertem nie jestem. Stukająca zawiecha, spowalniacze zamiast hamulców, nie działająca przednia szyba, a nawet dach ze śladami po jakimś potężnym dzwonie zupełnie przeciętnemu Kowalskiemu nie przeszkadzają, albo zupełnie z istnienia wad i ich konsekwencji sobie nie zdają sprawy. 

Więc pojęcie "fajne auto" albo "złom" to są na prawdę całkowicie subiektywne i szerokie pojęcia ;) 

 

 

Dla mnie są tylko dwa stany samochodu: sprawny i niesprawny. Sprawny to taki, który nie różni się niczym od identycznego, stojącego jako nowy w salonie. Niesprawny to taki, w którym dałoby się znaleźć coś do naprawienia. Proste i oczywiste.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.03.2018 o 22:10, Łukasz___F napisał:

Czytam co piszecie i już wiem skąd same złomy są w ogłoszeniach:)wszystkie perełki kupują piszacy na AK ;]

 

Wystarczy w ogłoszeniach odfiltrować "auto z Polski", "pierwszy właściciel", "faktura vat" i jeszcze kilka innych, bardzo prostych kryteriów. Oczywiście z kilkunastu tysięcy zrobi się nagle do wyboru kilkanaście sztuk ale prawdopodobieństwo wtopy spada dramatycznie.

BTW, nie stosuję kryterium geograficznego, jeździłem za autami po całej Polsce i zawsze się opłacało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostanimi czasy tj. w przecisgu ostatnich 4 lat musialem kupic 4 auta lacznie, dla siebie i dla rodziny. Wszelkie auta zgadzaly sie co do wyposazenia, zuzycia czy defektow. Wiec jest ok, porpawiam statystyke. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.