Skocz do zawartości

Czy kupilibyście biały samochód?


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

> jestem na etapie szukania auta, i ciężko mi to idzie, bo własnie mało jest białych, a taki chce

> kupić

> zresztą dopadła mnie chyba jakaś obsesja: mam biały rower, telefon, teraz chce auto

> octa zawsze w białym wyglądała super. i jedynka i dwójka, trójka też jest piękna

> a popatrz nawet na teoretycznie najbrzydsze auta- multipla, siena, polonez, czy micra- wszystkie

> wyglądają o wiele lepiej w białym niż w innym kolorze

Dokladnie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcę płacić za metalik, a w wersji nie-metalik najsensowniejszy jest chyba właśnie biały. Mnie

> ten kolor nie przeszkadza, ale zastanawiam się, czy nie będzie później problemu z odsprzedażą.

> Stąd pytanie jak w tytule.

> EDIT:

> Samochód to octavia III liftback.

Białe - tak, ale nie 'bieda biel' tylko jakaś taka przełamana (perła, metalik, alpinweiss, cholera-wie) zlosnik.gif Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale są białe Fabie i białe Bentley'e ale lakier nie jest taki sam grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcę płacić za metalik, a w wersji nie-metalik najsensowniejszy jest chyba właśnie biały. Mnie

> ten kolor nie przeszkadza, ale zastanawiam się, czy nie będzie później problemu z odsprzedażą.

> Stąd pytanie jak w tytule.

> EDIT:

> Samochód to octavia III liftback.

nie brać... dopłacić do normalnego koloru

w mercu to nie przeszkadza, ale w tak pospolitym flotowym aucie jak octavia będzie to przeszkodą przy sprzedaży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem ten sam dylemat.. kupiłem białego ixa bo do tej bryły ten kolor pasuje

białego punto lub białej fabi bym nie kupił.

co do tematów o wyższości metalica od akrylu - bzduraaa i tak każdy się porysuje i zardzewieje. Kwestia dbania o lakier..

przy odsprzedaży mało kto patrzy na kolor. tylko na kase.

kupując małego i20 białego nie dopuszczałem. ale seryjny czerwony był ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem białą nexię i to uratowało ja przed biodegradacją przynależna temu pojazdowi - po prostu każda rdzę nim było ja widać na lakierze, to wcześniej był rudy zaciek.

Dzięki temu były zaprawki i lakierowano.

Dopiero trzecie lakierowanie sprawiło, że przestała rdzewieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ładna jest biała perła, czarny metalik, ale z doświadczenia najlepszy kolor do srebrny, w firmowych

> 5latkach kompletnie nie widać na nich zarysowań i obić, a każdy inny kolor po 2latach jest w

> opłakanym stanie

Srebrny powiadasz.... to spróbuj dobrać odpowiedni odcień srebrnego po malowaniu jednego czy dwój wymienianych elementów. Jak dla mnie srebrny to mega-trudny kolor dla lakiernika. Jak Ci się przytrafi wymiana elementu to masz big problem z dobraniem odcienia.

Powyższa opinia oparta jest na dwukrotnej próbie malowania karoserii po wymianie błotnika przód oraz reparaturek tylnego w Mondeo kombi.

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kupił bym ani białego, ani czarnego auta,z prostego powodu- te auta bardzo szybko się brudzą i

> więcej trzeba latać ze ścierką niż jeździć.

Widać że nie Miałeś białego samochodu hehe.gif

Co do czarnego się zgadzam wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Można więc zamiast Skody kupić Peugeota i mieć biały metalik

Po moim 406 obiecałem sobie, że nigdy przenigdy nie kupię już wspaniałego francuskiego auta :-D

Lepiej już ta biel Candy i inwestowanie co jakiś czas w porządne woskowanie auta.

BTW

Słyszałem coś o usłudze "zabezpieczania lakieru" - oferowanej przez firmy zewnętrzne, o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam właśnie biały. Za cholerę nei chcioałem białego ale... trafił się zadbany 2latek, sprawdzony, od znajomego, w mega idealnym stanie egzemplarz - wziąłem bo w sumie miał same zalety i tego jedną "wadę" - kolor. Stwierdzilem ze w tym przypadku to jest najmniej ważne

Przyzwyczaiłem się bo co miałem zrobić niewiem.gif Z czasem jednak musiał mi się spodobać - w zestawieniu z czarnymi kołami i przyciemnanymi tylnymi szybami nei wygląda IMO źle.

rys faktycznie na nim nie widać, brud - widać zawsze bo rzadko go myję, lakier dość miękki. Mam wrażenie że faktycznie wnętrze mniej się nagrzewa - kolega ma identyczny egz w kolorze granatowym - postawiliśmy je w pełnym słońcu pod pracą na 8 godzin. Po pracy wsiedliśmy do naszych aut - obydwaj swteirdziliśmy ze w moim jakby nieco znośniej.

Gdybym jednak miał wybierać kolor - to czarny , w ostateczności biały, skreślam czerwony (wiekszosc aut mialem czerwone i już nie umiem na nie patrzeć) i srebrny - kojarzy mi się z autami dla emerytów z Rzeszy

Jednak kolor na który choruję to ten oliwkowo zielony z dustera:

delsey

że nie wspomnę o matowej zieleni z bundeswehry:

DSCF0132Kopiowanie.jpg

DSCF0143Kopiowanie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widać że nie Miałeś białego samochodu

> Co do czarnego się zgadzam

miałem białego Fiata 126p smile.gif ale to dawno było, teraz czasami jeżdżę jaskrawo żółtym, więc niejako podobnie jest i masz rację - brudzi się trudnej niż czarny, mimo to wielu ludziom biały kojarzy się z wersją golas i o ile to nie jest perłowy mercedes to rzeczywiście będzie to troszkę ciężej sprzedać niż inny kolor. IMHO oczywiście, ale może się mylę, piszę tylko w swoim imieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z koloru, którego nie akceptuję jest tylko tzw. zielony butelkowy, dla mnie jest ochydny. Kiedyś jeszcze Skoda w Fabiach w podstawowej palecie miała ochydną zieleń i ona też by odpadła. Takie auta mógłbym kupić jedynie z tak duzym upustem żebym mógł pojechać na oklejenie auta pod wwybrany kolor lub przemalowanie go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałem białego Fiata 126p ale to dawno było, teraz czasami jeżdżę jaskrawo żółtym, więc niejako

> podobnie jest i masz rację - brudzi się trudnej niż czarny...

Też mam teraz jaskrawo żółty i to się w ogóle nie brudzi ;-)

Biały i srebrzysty były świetne pod tym względem ale żółty jest nie do pobicia!

Z bliska wiadomo, widać ale z daleka, nawet po pół roku stania pod chmurka wygląda na czysty (kupowałem swój po takim postoju). smile.gif

Wyglądał doskonale. Dopiero od środka było widać, że szyby szare od warstwy brudu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcę płacić za metalik, a w wersji nie-metalik najsensowniejszy jest chyba właśnie biały. Mnie

> ten kolor nie przeszkadza, ale zastanawiam się, czy nie będzie później problemu z odsprzedażą.

> Stąd pytanie jak w tytule.

Kupiłem niedawno białe, używane auto i kupiłbym w przyszłości, gdyby tylko kolor pasował do danego egzemplarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też mam teraz jaskrawo żółty i to się w ogóle nie brudzi ;-)

> Biały i srebrzysty były świetne pod tym względem ale żółty jest nie do pobicia!

Mialem zlotego Lanosa, to jest dopiero kolor ktory sie nie brudzi ok.gif

Pracujac naprzeciw zakladow PZZ tylko ja mialem zawsze "czysty" samochod, wszystkie inne pokrywala warstwa "kurzu z przesiewanej soi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem 2- malucha i poldżera, twierdziłem, że nigdy więcej białego ale z perspektywy czasu i posiadania innych kolorów stwierdzam, że to najlepszy kolor do auta.

Brud może i widać ale na pewno nie kurz- na ciemniejszych momentalnie po myciu, czy po pyleniu drzew wszystko jak na tacy, na metalikach również. Wszelkie rysy zaraz widać, przy białym nie miałem takiego wrażenia. Mniej się nagrzewa latem, co też jest sporą zaletą, a i w nocy biały kolor jest bardziej widoczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcę płacić za metalik, a w wersji nie-metalik najsensowniejszy jest chyba właśnie biały. Mnie

> ten kolor nie przeszkadza, ale zastanawiam się, czy nie będzie później problemu z odsprzedażą.

Nie powinno być problemów z odsprzedażą, sam nie miałbym oporów przed kupieniem białego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zgodzę się z Tobą.

wolno Ci

> Akurat srebrny to jedne z kolorów na którym nie widać tak bardzo drobnych zarysowań.

tu ja sie nie zgadzam. moj szef ma srebrne auto, i wierz mi, ze naprawde widac ryski takie jak włos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcę płacić za metalik, a w wersji nie-metalik najsensowniejszy jest chyba właśnie biały. Mnie

> ten kolor nie przeszkadza, ale zastanawiam się, czy nie będzie później problemu z odsprzedażą.

> Stąd pytanie jak w tytule.

> EDIT:

> Samochód to octavia III liftback.

Piękny kolorek. Obecnie zmieniam O2 na Citigo, tak na chwile, też oczywiście w białym kolorku... smile.gif

Z lakierem nic sie nie dzieje, niewiele tez trza przy nim robic. Więcej problemów jest z czarnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Problem będzie od samego początku - bo współczesne lakiery są strasznie miękkie.

> Dopiero metalik albo perłowy daje przyzwoitą ochronę karoserii.

I tu sie nie zgodze, Mam Lanosa 2000r bialy ale BAZA+ KLAR, i odpowiednio dbany, mycie reczne, czasami wosk i po 13 latach nie mozna sie wstydzic.

Oczywiscie lakiery akrylowe slabo zniosa 10 lat bez polerowania.

Bardzo mi sie ostatnio podobaja białe metaliki i kupujac nowe auto dalbym te 2-3 k za ladny lakier.

No i Kolko 18" zas 3-4 tys i mozna jechac:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiscie lakiery akrylowe slabo zniosa 10 lat bez polerowania.

I tak jestem zwolennikiem woskowania.

> No i Kolko 18" zas 3-4 tys i mozna jechac:)

A ja akurat jestem na etapie negocjacji zamiany seryjnych 16" na 15". Odpisali że "fabrycznie się nie da", co jest dla mnie o tyle głupie, że inne wersje silnikowe mają mniejsze felgi. Może salon we własnym zakresie coś wykombinuje, bo jak sam zamienię, to pewnie komplet 15" będzie mnie kosztował więcej niż cena za minimalnie używany komplet 16".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy kupilibyście biały samochód?

Tak - mniej roboty z czyszczeniem, polerowaniem, ryskami jak np z czarnym.

Nie widać tak kurzu.

Za to po jeździe w deszcz czy w zimie... facepalm%5B1%5D.gif

Ale i tak polecam. Znacząco mniej nagrzewa się wnętrze w słoneczne dni ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy więcej białego... zlosnik.gif to moja maksyma

Nie lubię patrzeć na czarne kropki po muchach i żółte zacieki po innych komarach zlosnik.gif do tego wiecznie brudny.... szczególnie jak ktoś kupi sobie kombi zlosnik.gif

Biały polecam dla ludzi którzy poza miasto nie wyjeżdżają i autostradowych prędkości unikają ... do 80 km/h owady się nie rozbijają hehe.gif

Jak ktoś pisze,że się nie nagrzewa to srebrny metalik się jeszcze mniej nagrzewa zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Srebrny powiadasz.... to spróbuj dobrać odpowiedni odcień srebrnego po malowaniu jednego czy dwój

> wymienianych elementów. Jak dla mnie srebrny to mega-trudny kolor dla lakiernika. Jak Ci się

> przytrafi wymiana elementu to masz big problem z dobraniem odcienia.

> Powyższa opinia oparta jest na dwukrotnej próbie malowania karoserii po wymianie błotnika przód

> oraz reparaturek tylnego w Mondeo kombi.

> Pozdro

> Bartek

robi się przejście na elemencie obok i po problemie

akurat w firmowym roomsterze był lakierowany błotnik i z racji tego, że na drzwiach jest reklama, której nie chcieliśmy tracić to musiałem podpisać papier że wyrażam zgodę na polakierowanie samego błotnika, różnicy nie było widać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy więcej białego...

Lisek to umyj moja czarnulke a ja mojego bialasa

Zobaczymy po 4 h ktory czystszy w suchy dzien:))

NIgdy nie wkladalem tyle pracy w mycie co w czarny metalik.....koszmar jakis, zawsze na sucho inaczej.....dramat

Nie kazde auto w bialym dobrze wyglada i to dylemat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolor auta jest mi raczej obojętny. Z całą stanowczością wolałbym uniknąć różowego i złotego. Biały za to plasuje się w czołówce moich preferencji - ale żonie za bardzo się nie podoba (a prawda jest taka, że ojciec przed dekadą nagadał jej, że "białych aut się nie kupuje" i tak się jej utrzymuje; a że ugodowy jestem to białych nie kupujemy zlosnik.gif ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobajommnisie ale w wersji perla - mat tak śrdnio, do tego jeszcze kwastia dodatków robi znaczenie no i samo auto też (niektóre lepiej w białyma innym gorzej)

ale ponoć kolor niesprzedawalny-nie wiemco praktyka na ten tamt - może ktoś miał i powie jak z odsprzedażą póxniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lisek to umyj moja czarnulke a ja mojego bialasa

Nie miałem czarnego auta więc wole się nie wypowiadać ... zlosnik.gif natomiast z tego co słyszę o czarnym i czego doświadczyłem z białym to dwa najgorsze kolory...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.