angrius Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Zbliżają się wakacje, pewnie wielu z Was na urlop będzie jechać samochodem. Pewnie jeszcze więcej osób chociaż raz w życiu jechało samochodem na wakacje. Tak się zastanawiam... ile miało wasze najstarsze auto jakim byliście na wyjeździe wakacyjnym (mile widziana marka i jak daleko to było)? Założyłem wątek więc zacznę: obecnie mam dopiero 3 auto i to ono było ze mną rok temu w Chorwacji. W sumie było przejechane ok 2800km w 10 dni. Auto to Audi A4 B5 z 96r nie było żadnych negatywnych przygód z autem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Wszystko zależy od stanu auta - jak wszystko z nim ok, to czemu nei jechać Wiadomo - stare auto ma większą szanse odwalić jakiś numer - ja bez assistance sie z domu nie ruszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Clio I z dychawicznym silnikiem 1.2 rocznik 1996 w te i nazad bez zająknięcia spalanie rzędu 6,5 litra bez szaleństw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudlaty1990 Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Chyba największy szacunek należy się staremu poczciwemu Maluszkowi, który zabierał nad Morze Bałtyckie pięcio osobową rodzinę z Zakopanego:) Chyba nie ma reguły. Nowe auta potrafią się zepsuć w trasie a starymi ludzie jeżdżą choćby na Złombol:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PAWELwaw84 Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Daewoo Nubira z 1998 6kkm w 10 dni - Niemcy, Luksemburg, Francja w lipcu bez klimy Bez żadnych niespodzianek. Wkrótce po powrocie padł alternator i tuleja w wahaczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
2Rotor Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Wiele wyjazdów kilkunastoletnimi Fiatami po Europie i żadnych awarii i przymusowych przystanków. Oczywiście auta mocno doinwestowane i dbane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matiq Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 21 letnie cinquecento 900 lpg za 2 tygodnie jedzie nad morze ok 350 km w jedna stronę wracam do domu na 2 dni i jadę w góry ok 550 km w jedną stronę, aha prześwit auta ok 4cm . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ghost2255 Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Ech... jeździło się.... TRABANT 601(dwusuw) z Wrocławia do Trójmiasta...z lekkimi przygodami-czyszczenie gaźnika, świec, ale w takim aucie to normalka. Ta sama trasa PF126p, przygody inne-brak hamulca nożnego(powrót "na ręcznym") przez pół drogi. Auta miały wtedy: TRABANT 17 lat, maluch 23. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deszczowyRoman Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Wiele wyjazdów kilkunastoletnimi Fiatami po Europie i żadnych awarii i przymusowych przystanków. > Oczywiście auta mocno doinwestowane i dbane. 98r UNO fire 1.0 z LPG magiczne 2000km po europie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 rok 99 fiat 126p rocznik 90 -ok. 1300 km po Szwecji bez żadnych przygód- auto pozytywne reakcje u ludzi wzbudzało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Daewoo Nubira z 1998 > 6kkm w 10 dni - Niemcy, Luksemburg, Francja w lipcu bez klimy Ja bez klimy byłem na południu w Chorwacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Josyp Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Tico 98rok 18204km przez 33 kraje w 39 dni Włącznie z około trzydziestoma noclegami w tymże przybytku w 2 osoby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Tico Włącznie z około trzydziestoma noclegami w tymże przybytku w 2 > osoby Ma się rozumieć jedna osoba na drugiej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmark2 Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Punto GT 94r. Dokładnie 1762km przejeżdżane 6 razy w roku i tak przez 5 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Tico 98rok > 18204km przez 33 kraje w 39 dni Włącznie z około trzydziestoma noclegami w tymże przybytku w 2 > osoby Wygrałeś Ciężko będzie Cię pobić, nawet koNikowi Ja to pikuś jestem tylko starymi eskortami i vectrami A do niemcowni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
62545tomasz Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 ten rok;) mondeo mk2 1997 rok;) 1.8 16V 4500 km, do Barcelony i powrót;) wygodnie się jechało, trasę zrobiłem z przerwą na siuska i tankowaniem, jedynie w drodze powrotnej nocowałem w niemcach u kuzyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Tico 98rok > 18204km przez 33 kraje w 39 dni Włącznie z około trzydziestoma noclegami w tymże przybytku w 2 > osoby Proste działanie matematyczne wskazuje na kilka rzeczy: - 467km średnio dziennie - W Tico bym umarł po 4 dniach takiej jazdy, chyba nawet po 3 - wartość paliwa była wielokrotnością wartości TICO - 39 dni, 33 kraje - nie ma co, pozwiedzałeś, że ho, hooooo Co Cię do tego skłoniło, jakiś rodzaj pokuty, masochizm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Griml0cK Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Delta 93', kwota kupna - 1000PLN (2012), tydzień po kupieniu wyjazd na wakacje, zrobione ~1000km, usterek zero. Jeździ dalej, znów pojedzie na wakacje, oczywiście auto w miarę regularnie serwisowane od tamtego czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Josyp Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Ma się rozumieć jedna osoba na drugiej... uchowaj boze... z kumplem jechałem ale jak wypadała kolejka spania na fotelu pasażera to czułem się jak w Bristolu, bo nie wadziło się o kierę i pedały a jak się jadło Vifona co 3 dni to jak luxusowy obiad, bo na co dzień zupki po 47gr/szt były grane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Josyp Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Proste działanie matematyczne wskazuje na kilka rzeczy: > - 467km średnio dziennie - W Tico bym umarł po 4 dniach takiej jazdy, chyba nawet po 3 Bo myślisz polskimi schematami, też tak myślałem początkowo, na szczęście tam jest Europa. Przykładowo ustawiamy nawigację i do celu 320km, myślimy masakra, cały dzień jazdy, a po 3 godzinach byliśmy na miejscu - Niemcy - autostrada. I tak jak w PL ustawiasz cel i masz co kilka kilosów komunikat skręć tu/ skręć tam itp. to wówczas był tylko komunikat - za 293km zjedź z autostrady > - wartość paliwa była wielokrotnością wartości TICO Owszem ale Tico było na LPG, którego paliło lekko ponad 6 litrów, z wyjątkiem dzikiej Hiszpanii, gdzie masz stacji jak na lekarstwo i w dodatku jedyną w swoim rodzaju końcówką to cała EU w zasadzie zagazowana na tyle, że da się przejechać od stacji do stacji na zbiorniku > - 39 dni, 33 kraje - nie ma co, pozwiedzałeś, że ho, hooooo W większych krajach było się dni parę, popierdółki typu San Marino/Andora/Lichtenstein itp. załatwiało się w chwilę. Nie twierdzę, że super się wszystko zwiedziło, ale naprawdę niezły rekonesans na całe życie i sporo znanych miejsc zobaczone > Co Cię do tego skłoniło, jakiś rodzaj pokuty, masochizm? Pewną inspiracją był Złombol, wybór auta podyktowany kilkoma przesłankami: - w miarę bezawaryjne - mało palące - mało kosztujące - tanie części - dostępne części - dostępna serwisówka - prosta budowa i tak się złożyło, że byliśmy wówczas z kumplem obydwaj w nietypowej sytuacji tj. jak na swój wiek sraliśmy kasą i jednocześnie mieliśmy mnóstwo wolnego - wyprawa życia i niezapomniane wspomnienia - ja widzę w tym pokuty żadnej, rewelacyjna przygoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Bo myślisz polskimi schematami, też tak myślałem początkowo, na szczęście tam jest Europa. > Przykładowo ustawiamy nawigację i do celu 320km, myślimy masakra, cały dzień jazdy, a po 3 > godzinach byliśmy na miejscu - Niemcy - autostrada. I tak jak w PL ustawiasz cel i masz co > kilka kilosów komunikat skręć tu/ skręć tam itp. to wówczas był tylko komunikat - za 293km > zjedź z autostrady E, no nie podejrzewaj mnie o brak wiedzy nt. autostrad za zachodnią granicą. Gdybym myślał polskimi realiami to bym Ci odpisał, że w 39 dni nie przejechałbyś 18kkm. Nie zmienia to postaci rzeczy, że to była mordęga - autostrada czy nie to 70% czasu całej wyprawy spędziłeś w TICO - za kółkiem i nocując. Średnia przyjemność, stąd spytałem o powód tej decyzji. > Owszem ale Tico było na LPG, którego paliło lekko ponad 6 litrów, z wyjątkiem dzikiej Hiszpanii, > gdzie masz stacji jak na lekarstwo i w dodatku jedyną w swoim rodzaju końcówką to cała EU w > zasadzie zagazowana na tyle, że da się przejechać od stacji do stacji na zbiorniku LPG to fakt, na to nie wpadłem. Ale nie myślałem, że ktoś montował do Tico palącego 4,5/100 LPG > W większych krajach było się dni parę, popierdółki typu San Marino/Andora/Lichtenstein itp. > załatwiało się w chwilę. Nie twierdzę, że super się wszystko zwiedziło, ale naprawdę niezły > rekonesans na całe życie i sporo znanych miejsc zobaczone Generalnie zwiedziłeś Europę zza szyby samochodu. Robią to cyklicznie kierowcy Tirów, także nie jesteś jakimś freak'iem ;-) > Pewną inspiracją był Złombol, wybór auta podyktowany kilkoma przesłankami: > - w miarę bezawaryjne Potwierdzam, bo miałem > - mało palące u mnie 4,5/100 w trasie, miasto góra 6 > - mało kosztujące Za swoje dałem 13,000zł jako 4 letnie, więc nie mało. Ale Ty jechałeś starym Tico. > - tanie części Prawda > - dostępne części No w PL to na pewno, a za granicą...? > - dostępna serwisówka > - prosta budowa > i tak się złożyło, że byliśmy wówczas z kumplem obydwaj w nietypowej sytuacji tj. jak na swój wiek > sraliśmy kasą i jednocześnie mieliśmy mnóstwo wolnego - wyprawa życia i niezapomniane Tu trochę nie kumam. Sraliście kasą, a spaliście w Tico, jedliście zupki chińskie? > wspomnienia - ja widzę w tym pokuty żadnej, rewelacyjna przygoda Myślę, że Twój kręgosłup sobie zapamiętał tą przygodę i przypomni za kilka lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fili_P Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Ja bez klimy byłem na południu w Chorwacji przebijam: zrobiłem to Matizem ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fili_P Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Tico 98rok > 18204km przez 33 kraje w 39 dni Włącznie z około trzydziestoma noclegami w tymże przybytku w 2 > osoby o własnei miałem się pytac o linka do relacji kolegi :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Josyp Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Tu trochę nie kumam. Sraliście kasą, a spaliście w Tico, jedliście zupki chińskie? Wyprawa kosztowała szacuję jakieś 9k PLN, może ciut więcej może trochę mniej, trochę się to rozmyło, bo nie pamiętałem dokładnie ile miałem przed i ile po, kilka kont, różne waluty itp. Myślę, że raczej mniejszość niż większość ludzi z moim wieku stać na taką wycieczkę - stąd stwierdzenie o sraniu kasą, z drugiej strony jadąc czymkolwiek wygodniejszym (czyli więcej palącym, więcej kosztującym w zakupie i eksploatacji itp.), jedząc lepsze żarcie (chociaż od czasu do czasu i tak była jakaś ekstrawagancja) i śpiąc w hotelach zrobiłaby się wielokrotność tej kwoty, tak więc wycieczka pomimo dziadowania i życia jak jakiś Cygan była budżetowo raczej dla bogacza - chyba w miarę jasno wytłumaczyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Wołga 1979 - 1500km łącznie po PL w 7 dni Volvo 960 z podpisu - 9359km po EU w 14 dni E32 1990 - 3500km do Bułgarii Niva - kilka tys km łącznie po Ukrainie pomniejsze wypady Ładą, Wołgą, etc, 3 tygodnie temu przyjechałem BMW E3 na kołąch z Holandii 1400km zawsze bezawaryjnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jettison Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Tak się zastanawiam... ile miało wasze > najstarsze auto jakim byliście na wyjeździe wakacyjnym (mile widziana marka i jak daleko to > było)? pożyczoną 15 letnią hondą civic, z przegrzewającymi się hamulcami, palącą olej i gubiącą płyn chłodniczy pojechaliśmy do Grecji, ok 5000 km. Auto w podróży nie stanęło, ale na stromych zjazdach co chwilę musieliśmy się zatrzymywać, żeby hamulce wystygły. Zaraz po wakacjach zatarł się silnik nie polecam takich eksperymentów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > przebijam: zrobiłem to Matizem ;-) Przebijam, Swiftem z 92r bez klimy w Chorwacji. W 10 dni 4 kkm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Proste działanie matematyczne wskazuje na kilka rzeczy: > - 467km średnio dziennie - > - 39 dni, 33 kraje - nie ma co, pozwiedzałeś, że ho, hooooo Kiedyś 11 letnią Mareą zrobiłem 4300km w 8 dni, co daje średnio 537km/dzień. Zwiedziłem naprawdę bardzo dużo i bez pośpiechu, a nawet zdążyłem ze trzy razy dobrze się napić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 > Zbliżają się wakacje, pewnie wielu z Was na urlop będzie jechać samochodem. Pewnie jeszcze więcej > osób chociaż raz w życiu jechało samochodem na wakacje. Tak się zastanawiam... ile miało wasze > najstarsze auto jakim byliście na wyjeździe wakacyjnym (mile widziana marka i jak daleko to > było)? > (...) Najstarsze auto jakim jeździłem po Europie miało 6 lat. Inna rzecz, że u mnie nawet czterolatki potrafią mieć 200+kkm przebiegu. I jeżdżą w długie podróże bez żadnych problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
subArek Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 6 czy 7 letnim polonezem w Dubrowniku 8 letnim fiatem brava na północy Szkocji 10 letnim tym samym fiatem też zaliczona np. Chorwacja nie wiem czy w tym wieku to graty (chociaż dla poloneza wiek to się chyba powinno liczyć jak u kotów x7) i wcześniej rodzicami dużym fiatem w Bułgarii przy czym ojciec pojechał nim jeszcze do Istambułu na handelek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 18letnim passatem z LPG do Londynu bez awarii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 > przebijam: zrobiłem to Matizem ;-) A ja srebrną strzałą - Astrą II z szybami na korby Jazda od świtu - 4-5 godziny rano do wczesnego popołudnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Nie wszyscy zrozumieją. 90% mając 9 kpln na wakacje poleciałaby na Bali na 2-3 tygodnie. Ja nie zamieniłbym Twojej wyprawy na nic innego. A Tico miałem i po 450 km jednym ciągiem jakoś nie czułem zmęczenia większego niż później w Clio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 > Przebijam, Swiftem z 92r bez klimy w Chorwacji. W 10 dni 4 kkm. Nie przebiłeś. Matizem taki hektar to szacun - jeździłem i Swiftem i Matizem (Swift 1997 rok) i te auta dzieli przepaść na korzyść Swifta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rudobrody Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 > W sumie było przejechane ok 2800km w 10 dni. Auto to Audi A4 B5 z 96r nie było żadnych > negatywnych przygód z autem Polski Fiat 125p rocznik 1976 w 1999 roku 1500 km miał wtedy jak łatwo policzyć 23 lata... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes123 Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Dwa lata temu, fiatem bravo 97rok przejechalismy ok. 3300km, Niemcy, Holandia, kończąc urlop w Mielnie w tym jedna mini awaria pod Berlinem. Po krótkim postoju rozrusznik nie zakręcił - musiałem go palić z popychu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
2Rotor Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 > Nie wszyscy zrozumieją. > 90% mając 9 kpln na wakacje poleciałaby na Bali na 2-3 tygodnie. > Ja nie zamieniłbym Twojej wyprawy na nic innego. > A Tico miałem i po 450 km jednym ciągiem jakoś nie czułem zmęczenia większego niż później w Clio. Ja mam tak samo, cokolwiek co ma 4 koła i dach, kasa w kieszeń i przed siebie - dla mnie najlepsze wakacje. A Egipty i inne Tunezje to raz na jakiś czas zimą żeby odpocząć od naszej pogody i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcinas Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 ladnych pare lat temu z kumplem kupiliśmy na spole 10-letniego malucha od dziadka (ale polskiego) i następnego dnia wyruszyliśmy w trase w-wa - wieden - wenecja - grado. caly samochod zapakowany po dach, glownie bułgarskim namiotem . z poważniejszych awarii, to wysiadły nam w nocy swiatla na autostradzie w austrii wrazenia bezcenne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kordek Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 > Zbliżają się wakacje, pewnie wielu z Was na urlop będzie jechać samochodem. Pewnie jeszcze więcej > osób chociaż raz w życiu jechało samochodem na wakacje. Tak się zastanawiam... ile miało wasze > najstarsze auto jakim byliście na wyjeździe wakacyjnym (mile widziana marka i jak daleko to > było)? > Założyłem wątek więc zacznę: obecnie mam dopiero 3 auto i to ono było ze mną rok temu w Chorwacji. > W sumie było przejechane ok 2800km w 10 dni. Auto to Audi A4 B5 z 96r nie było żadnych > negatywnych przygód z autem No cóż Moim pierwszym samochodem było Audi 80b1a z 1978 roku Najdalej nim byłem w Wałbrzychu Bezproblemowo mnie dowoziło zawsze tam, gdzie chciałem się udać Nie mam auta od 8 lat ale wspomnienia pozostały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Maluch BIS (mój oczywiście), rok 89. W piątek byłem w pracy, wyszedłem z niej o 13, o 17 byłem w Krakowie skąd o 19 wystartowaliśmy na Węgry. Do Gardony na zlot dojechaliśmy o 2 w nocy z piątku na sobotę, całą sobotę zlot, w niedzielę do 14 udział w zlocie, o 16 wyjazd by o północy być w Krakowie. W poniedziałek o 8 rano wyjazd do Warszawy, by o 11.30 pójść normalnie do pracy. Łącznie 1500km w weekend. Astra F Caravan 96 tok wyjazd do Irlandii i z powrotem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cinkow Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Nie wiem czy sie liczy, ale z 15 lat temu jechalem 10 letnią Jawa TS 350 z gdyni do ostrowca świętokrzyskiego czyli ponad 550km. Sam:) po drodze raz czyszczenie platynek i raz wymiana świec- ISKRA bo jeden gar nie palił a, no i po tygodniu powrót. Wtedy dla mnie to był wyczyn...byly inne drogi, bezpieczenstwo itd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oscar_ Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Pod koniec liceum czyli jakies 19 lat temu z kolegą pojechaliśmy z wawy na mazury na wakacje. Trabantem - wtedy miał on koło lat 14 i kupiliśmy go dwa dni wcześniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adas Napisano 28 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Tego roku wiosną: Warszawa - okolice Linz i z powrotem - około 2 kkm licząc manewry lokalne. Mercedes W124 kombi 2.5 diesel, 25 lat, przebieg ponad 1,5 miliona km. Również nie było żadnych negatywnych przygód z autem. Co wygrałem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukass186 Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 Dżizas a ja się wybieram do Chorwacji w tym roku moją 15letnia Astra z klima i się zamartwiam Będzie do zrobienia ok 3tyś km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AstraC Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 Najstarsza była moja Omega - lat miała 9 lat - pojechała do Włoch i z powrotem - zrobiła gdzieś w okolicach 5tys km w 2 tygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > Ja mam tak samo, cokolwiek co ma 4 koła i dach, kasa w kieszeń i przed siebie - dla mnie najlepsze > wakacje. A Egipty i inne Tunezje to raz na jakiś czas zimą żeby odpocząć od naszej pogody i > tyle. Myślę, że zmieniłbyś zdanie, gdybyś był np. codziennie dojeżdżał do pracy po np. 50km w jedną stronę. I nie autostradą, a jednopasmówką z milionem wiosek i wysepek po drodze. Ja jestem właśnie w takiej sytuacji i jak przychodzi weekend, to jeżdżę wyłącznie jako pasażer żony samochodem, bo mi się niedobrze robi na widok kierownicy. Dlatego w moim przypadku pojęcie wakacji w samochodzie, gdzie w jedną stronę jadę kilkanaście/dziesiąt godzin powoduje, iż odwołałbym urlop i wolałbym już jeździć do roboty jak koń w kieracie. Przynajmniej odpada przykra myśl, że w wakacje nie odpocznę od samochodu. Poza tym nawet sporo osób w tym wątku pisze, że robili takie trasy naście lat temu. A to oznacza, iż najpewniej mieli 2X lat i ruch na drogach był o połowę mniejszy, zero fotoradarów, itp. upierdliwości umilających podróż. Ja niestety dobijam do 40-tki i już mnie nie bawi jeżdżenie samochodem tylko po to, by jeździć. Jak to w reklamie Mercedesa A, z Panią zjawą Kiedyś się szukało pretekstu, by się przejechać. Dziś szukam pretekstu, by nie jechać. A 5,40zł/L noPb skutecznie mnie w tym utwierdza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 Pfffff, jeżdżę ok. 60kkm rocznie, z czego większość to długie trasy. Nie robi mi się niedobrze na widok kierownicy, na wakacje wolę jechać autem. W tym roku rozważaliśmy opcję polecenia gdzieś. Ale dopiero gdy w końcu stanęło, że jedziemy ca. 2200km w jedną stronę to zacząłem się naprawdę cieszyć na wakacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > Pfffff, jeżdżę ok. 60kkm rocznie, z czego większość to długie trasy. Nie robi mi się niedobrze na > widok kierownicy, na wakacje wolę jechać autem. > W tym roku rozważaliśmy opcję polecenia gdzieś. Ale dopiero gdy w końcu stanęło, że jedziemy ca. > 2200km w jedną stronę to zacząłem się naprawdę cieszyć na wakacje. To Ty nie masz wakacji, bo pracujesz w ich trakcie. Jeśli kręcisz 60kkm rocznie, to raczej nie robisz tego prywatnie, tylko zawodowo. Więc w Twoim przypadku jeżdżenie samochodem jest samo w sobie pracą, więc wakacji mieć nie będziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fenix8 Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 Punto mk1 97' 1.2 mpi z LPG, "misja ratunkowa" bo się kolega nieco zamotał i utknął w Berlinie 1200km w jedną noc bez przygotowania, tylko na stację i jazda przy 140 na autostradzie za Wrocławiem rozwaliło mi kord w przedniej, nowej oponie i resztę trasy przejechałem na oryginalnym zapasie i to było wiosną tego roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 > Punto mk1 97' 1.2 mpi z LPG, "misja ratunkowa" bo się kolega nieco zamotał i utknął w Berlinie > 1200km w jedną noc bez przygotowania, tylko na stację i jazda > przy 140 na autostradzie za Wrocławiem rozwaliło mi kord w przedniej, nowej oponie i resztę trasy > przejechałem na oryginalnym zapasie > i to było wiosną tego roku To piszesz teraz z zaświatów czy zmartchwychwstałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.